Dzień dobry,
ja wczoraj zamykałam dzień, to dzisiaj się witam z opóźnieniem, ale na nogach jak zawsze od 7.00.
Natalia, obyś faktycznie nie musiała więcej papierków załatwiać.
Ana, współczuję codziennego chodzenia na uczelnię. U nas się zawsze śmiali, że poznańskie słynie z tej papierologii stosowanej, nic nie załatwisz bez odpowiedniej pieczątki i stosu papierów haha
Ewa, też miałam dziś koszmar, obudziłam się w nocy, potem nie mogłam spać... oczywiście moja Kruszynka w roli głównej. :-( Nie będę Wam opisywać, bo bez sensu.
I dzień jakiś mało słoneczny dzisiaj, także
KasikP, poprosze trochę słoneczka!
Karola, współczuję Ci tego bólu brzucha. Fajnie, że czujesz już ruchy
Xenian, ja jeszcze się wstrzymuję z zakupami. Póki nie będę mieć 100% pewności co do płci. Poza tym jeśli lekarz potwierdzi dziewuszkę to szwagierka ma teraz dwumiesięczną córcię, więc tym bardziej poczekam, bo na pewno od niej dostane sporo ciuszków po małej. Jesli okaże się, że chłopiec to znowu koleżanka 3 tyg temu rodziła, więc mam podobną sytuację.:-) Dokupię tylko część wyprawki. Wózki, łóżeczka itp sprzęty już przeglądamy, ale kupować będziemy w okolicy świąt lub na początku stycznia, bo na razie kasa potrzebna na remont.
Kasikz, życzę jak najwięcej sił i zdrówka!