z@t
Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 10 Czerwiec 2014
- Postów
- 2 431
Sealap mówicie o wyskakujacych brzuszkach...jak ja bym chciała choć raz mieć duży ciążowy pileczkowy brzuszek, ale pewnie mogę pomarzyć...zawsze wyskakiwal późno, w drugiej ciut wcześniej ale był malutki, przytulna 8 kilo bo cały czas biegalam za starszą córeczką wtedy dwulatka. W pierwszej ciąży wyskoczyl w 7 miesiącu ale z rracji makrosomii Zosi miałam wcześniej wywoływany poród bo Mój brzuch był na granicy możliwości rozciągania, Zosia duża, już wogóle się nie ruszala