reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2015

sunajka no to faktycznie zaszalałaś z przetworami. Gratuluję! :-)
Mnie to lenistwo ciążowe nadal trzyma. Dziś w południe zamiast coś zrobić to poszłam razem za małą spać ;-) W nocy kiepsko spałam, a i pogoda dzisiejsza źle na mnie działa :baffled:
Dziewczynki gratuluję udanych wizyt i podglądania fikających bobasków :-D
Ja już nie mogę się doczekać jutrzejszej wizyty. Trzymajcie proszę kciuki :tak:
 
reklama
Ja bym nie potrafiła wytrzymać ani jednego dnia nie mówiąc mężowi że okres się spóźnia, ba, nie wytrzymałabym nawet żeby nie zrobić testu już w pierwszym dniu po spodziewanej miesiączce :zawstydzona/y:

Dwa tygodnie miną jak z bicza strzelił, zobaczysz :) Moje dzidzi oprócz machania ruszało też główką. Mój mąż krzyknął : "Popatrz Kalcia, on rapuje!" To niesamowite uczucie, po raz pierwszy w życiu nosisz w sobie drugą istotkę, nowe życie i wiesz, że ona dorośnie, będzie sumą cech Twoich i męża, będzie do Was podobne... niesamowite. Jak się urodzi, to chyba je zjem z miłości :tak:

Jejku Callineczka jak ja Cię rozumiem :-) ekstra, że kolejna z nas piszę o pozytywnym przebiegu wizyty nasze też maleństwo machało do Taty. Nie denerwuj się wizytą wszystko będzie dobrze. Jejku jak ja sobie czytam miedzy innymi co piszesz a ja marudziłam, że pół roku to wieczność. Normalnie głupiutki jeżyk ze Mnie.



Sofi89 witaj, tak większość z nas ma bóle w podbrzuszu nie martw się jakby się nasilały i miałabyś takie brunatne plamienie to pewnie lekarz przypiszę luteinę ale to nic strasznego



Sunajka no istne szaleństwo z tą papryką


Zarunia świetna wiadomość cieszę się że wizyta udana


Mamusia1987 cieszę się i z Twojej wizyty


Ja to dzisiaj mam cholernego doła ryczeć mi się mega chce, w pracy w czuję się jak jakiś intruz jak idę do labu na chwilę, w ogóle zmieniły się moje koleżanki i odsunięta jestem na maksa. od tygodnia nie ma mojej drugiej ciężarnej koleżanki tak to przynajmniej z nia miałam jakieś relacje. Smutne to jak ty się cieszysz że w końcu spotyka Cię coś tak cudownego jak drugi mały człowiek w Tobie chciałoby się z kimś podzielić a tu nie masz komu.
Dobrze, ze przynajmniej do meza mam blisko w pracy to dzisiaj utulił.
Wyprowadzilam sie z rodzinnego miasta i tu nie mam tak bliskich przyjaciół i powiem, że cholernie mi ich brakuje.
Dlatego dobrze, że chociaż z Wami można sobie popisać, pomarudzić, pocieszyć się z Waszych wizyt, zachcianek snów :-)

Oki nie zameczam dzisiaj po prostu cosik pękło

Dobrej nocy życzę

 
Ja się dziś ważyłam i chyba jest 0,5 kg więcej. Najpierw trochę przytyłam, bo ciągle byłam głodna i zamiast jeść mniejsze porcje jadłam za duże, potem przez mdłości i racjonalne porcje spadło...

Trochę więcej punkcików na twarzy, ale ogólnie zawsze miałam większy lub mniejszy problem z cerą, a już przed @ zawsze mnie wysypało.

Ale nadal nie mam jakichś specjalnych zachcianek. Jem zasadniczo wszystko, tylko rano mam problem ze śniadaniami. Wcześniej było bardzo różnorodnie, teraz tylko kanapka z pomidorem, miałam też fazę kiedy tylko nutella wchodziła, ale ostatnio gotowałam mannę, a dzisiaj pierwszy raz od 3 miesięcy jajko na twardo... Chyba idzie ku lepszemu :tak:
 
Agamaja, za Twoją i wszystkie jutrzejsze wizyty ogromne &&& :-)

Aj, zazdroszczę Wam widoku tych małych machających łapek, bijących serduszek, wzruszonych tatusiów...Cudownie się to czyta. u mnie jeszcze tydzień, aaaaaa nie mogę się doczekać!!!;-) Mąż już zaklepał sobie wolne więc nie ma bata - idzie ze mną :-D

Sunajka, ty wariacie! Będziemy Ci zimą wszystkie zazdrościć tych pyszności ze spiżarki. Mi co chwila mama coś pysznego podrzuca, na szaleństwa w kuchni nie mam na razie siły.
 
Charlie trzymam kciuki za szybki powrot do zdrówka. Dziewczyny, czy któraś z Was tez ma takie wzdecia wieczorami, jakby brzuch mial wybuchnąć za chwilę?,koszmarne uczucie, nie wiem jak z tym radzic sobie:(
 
Żgutek głowa do góry :) Tak to już jest, że w życiu zwykle jest się trochę samotnym, gdy przychodzi co do czego. Ja siedzę na l4 i też czuję, że pewne więzi z ludźmi się osłabiają. A jak urodzimy to pewnie będziemy to jeszcze bardziej odczuwać. Najważniejsze jest jednak Twoje zadowolenie z zycia i dobre samopoczucie, a także wsparcie partnera :) Ja jak chcę podnieść się na duchu, dzwonię do mamy i zawsze otrzymam dobre słowo. Porozpieszczaj się trochę, rób to co sprawia Ci frajdę i miej w nosie ludzi :)) I tak po macierzyńskim będziesz w pracy zaczynać od zera, jak w pierwszy dzień, tak to już jest :))
 
Charlie bądź tam silna, dostaniesz euthyrox i będzie git, najważniejsze żebyś nam się wzmocniła bo jak narazie to masz okropnie pod gorke :(
 
Charlie trzymam kciuki za szybki powrot do zdrówka. Dziewczyny, czy któraś z Was tez ma takie wzdecia wieczorami, jakby brzuch mial wybuchnąć za chwilę?,koszmarne uczucie, nie wiem jak z tym radzic sobie:(

No ja tak mam... I do tego mi sie odbija strasznie... Pomagaja mi jablka i lekkostrawne rzeczy :) brzusio momentami jest okropnie naprezony :/ Jedz blonnik
 
reklama
Naprodukowalyscie tyle że nie wiem kiedy nadrobie. Jestem do niedzieli u teściowej a tu z netem krucho.
Mdłości są dalej. Ból brzucha też. Biorę duphaston. Jakiś hormon i folii. Spać nie mogę. Kładę się o 22 zasypiam ok 23 a wstaje po 6.
Brzuch mi rośnie.
W Łodzi byłam na tym targowisku pozamykane wszystko. Były też hale targowe ptak a tam za to drogo. Tak więc nie kupiłam tam nic. Byłam w New yorkerze kupiłam do ie sukienki przynajmniej nie uciskaja.
 
Do góry