reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2015

Ja bym cały czas piła colę, ale sobie nie pozwalam, wiadomo :) Poza tym nie lubiłam nigdy słodyczy, mogła leżeć przede mną czekolada albo ciastka, a ja nic :) teraz za to jak widzę słodkie to się aż trzęsę, zjadłabym wszystko co słodkie... Niestety odrzuca mnie od tego co najzdrowsze dla mnie i dla dzidzi - warzyw, ryb :( Kiedyś uwielbiałam jajecznicę, a teraz nie potrafię jej jeść :( Dzisiaj na kolację mam łososia z grilla z warzywami, mam nadzieję, że jakoś go w siebie wmuszę dla dobra Kruszynki :)

Mam straszliwą ochotę na popcorn :)

Zarunia "będę mamą" jako to cudownie brzmi :)
 
reklama
Witaj sofi89 gratuluję dzidzi. Pozytywnego nastawienia życzę. Dopisz się do listy marcóweczek, bo moderatorki będę zamykać pewne wątki i będą tylko dla wtajemniczonych :-)

Zarunia super, że wizyta się udała.

Ja dziś padam dziewczyny pracy dużo i jeszcze paprykę mieli w super cenie więc mąż postanowił kupić 15 kg.
Zaprawiłam 54 słoiki :szok: chyba będę już tylko plackiem leżeć.
 
sofi, witaj. a ja tak dużo słyszę, ze niemiecka służba zdrowia w temacie ciąży i dzieci jest rewelacyjna. za co płacisz 1000E?????:szok::szok:

ja generalnie zjeść moge dużo, ale żeby coś mi smakowało, to już trudniej:baffled:
 
Sunajka o matko, to poszaleliście z tą papryką na całego :) Będziecie to chyba rok podjadać do obiadu :)

Zarunia pomidory - mniam, jedyne warzywo, które mogę jeść na kilogramy, a jeszcze takie piękne, dojrzałe, słodkie, posypane solą mniam mniam i jeszcze raz mniam :)
 
Callinka dokładnie-brzmi cudowanie :):) co do coli to też mnie do niej ciągnie i parę łyków genialnie stawia mnie na nogi No ale też staram się nie przesadzać z jej spożywaniem :) o dziwo na słodkie nie mam aż tak bardzo ochoty chociaż bardzo lubię. Od czasu do czasu skusze się na batonika, żeby podnieśc sobie cukier :) hehe pomidory też wcinam kilogramami :):)
 
Sunajka897 napisz jak dopisac sie do tej listy?
Zarunia ja to na slodkie bardzo mam ochote.A pomidory jeszcze takie z wlasnego ogrodka mmmiamm
Elzbietka 1000 euro to zaplodnienie invitro. A to tylko tak mowia. dobrze ze jest paru polskich lekarzy. Tutaj nie dostaje sie becikowego tylko rodzinne elterngeld przez rok, ale musi byc jeden warunek zeby to dostac musiszmiec przepracowane 13 miesiecy zeby dostac rodzinne a to wychodzi 67% od twojej wyplaty jaka dostajesz na reke. do tego dochodzi tez kindergeld pieniadze na dziecko ale to dziecko dostaje do ukonczenia szkoly chyba do 25 lat i to jest 184 euro miesiecznie.
 
Iman85 ja własnie dziś słyszałam bicie serducha mojego maleństwa :):) Niesamowite uczucie, leżałam i cieszyłam się jak wariatka :) żałuję tylko, że mojego faceta nie było przy kolejnym usg ale może jeszcze nam się uda pójść razem :)

Zazdroszczę pozytywnie oczywiście :zawstydzona/y:

Mój narzeczony przyjeżdża około 30 sierpnia bo idziemy na nauki przedmałżeńskie i załapię się na usg :)

Jestem ciekawa tylko jak będę miała je robione. Pierwsze usg robiłam prywatnie i miałam robione normalnie przez brzuch,natomiast to w szpitalu to miałam robione dopochwowo.

Zadam takie głupie pytanie czy jeżeli będę miała robione znowu dopochwowo to serca też da się posłuchać? :zawstydzona/y: Nie śmiejcie się ze mnie :-p

Jestem bardzo ciekawa jak mój facet zareaguje jak usłyszy to malutkie serduszko.

Powiem Wam,że bardzo się przejął kiedy trafiłam do szpitala. To było w poniedziałek. On wrócił do pracy(350 km od naszego miasta) ja byłam w pracy. Po powrocie zauważyłam plamienie. Ginekolożka skierowała mnie do szpitala. Kiedy dzwonił,że już dojechał akurat mnie badała. Napisałam Mu smsa co się stało bo nie mogłam się do Niego dodzwonić. Oddzwonił natychmiast. W pierwszej chwili spytał czy żartuję. Kiedy powiedziałam,że nie i się poplakałam to próbował mnie uspokoić. Wkurzał się,że przez swoją pracę nie jest przy mnie w takich chwilach.

Ciężko Mu przychodzi wyrażanie swoich uczuć tym bardziej doceniam chwile kiedy powie co czuje.

Ehh się rozpisałam :-p;-)


sofi89 dopisz się tutaj
https://www.babyboom.pl/forum/marcowe-mamy-2015-a-f584/lista-marcoweczek-2015-a-71966/
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry