reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2015

Misia nie jesteście starzy, mój m pierwszy raz zostanie biologicznym tatą w wieku 32 lat chociaż mówi że jego pierwsza córka urodziła się ponad 5 lat temu jak mnie jeszcze nie znał:-)to miłe że tak mówi, że za nimi tęskni gdy ich nie widzi dłużej, że jest czuły i kochany, mimo to wiem że mojemu byłemu mężowi byłoby przykro gdyby dziewczynki mówiły tato do innego mężczyzny, jest dobrym tatą i również kocha je ponad wszystko. Trochę to wszystko skomplikowane, potrzeba duża wyczucia i wrażliwości żeby nikogo nie urazić, żeby żaden z nich nie poczuł się niedoceniony, mniej ważny. Czasem mi się wydaje że to wszystko jest jakimś filmem, że nie tak miało być, że gdybym była mniej narwana to dopiero teraz dojrzale i w pełni świadomie zakladalabym rodzinę, tymczasem już teraz będę mamą wielodzietną. Za nic nie cofnelabym czasu, moje życie jest lepsze, pełniejsze, zwyczajnie fajniejsze dzięki moim dziewczynkom, dużo dziecka jest we mnie dzięki nim, takiej beztroski, zabawy, fantazji.ale mogłam poczekać na faceta który mnie kocha, który pragnie mieć ze mną dzieci. Jest we mnie ogromne pragnienie posiadania pełnej, szczęśliwej rodziny, gdzie rodzice tworzą wspólny ffront i są razem, gadają jednym głosem, tymczasem nie mam teraz pewności czy fakt ze sama pochodzę z totalnie rozbitej rodziny gdzie mama wciąż jest sama nie wppływa na to że wierzę w bajki a moje oczekiwania są wygórowane, że to co sobie założyłam nie iistnieje. A jednak jak wyszłam za mąż pierwszym razem, tak na szybko w siódmym miesiącu, widziałam że jednak moje koleżanki mają mężów zaangażowanych w rodzinę, że spędzają razem czas, że tego chcą, a ja walilam głową w ścianę i zastanawiałam się... głupie to i dziecinne...czemu nie jestem warta żeby on mnie kochał.
Sorry rozpisalam się, ale teraz w ciąży jakoś wszystko do mnie wraca, analizuję i minimalizuje ryzyko popełniania kolejnych błędów.
 
reklama
Damy radę dziewczyny ;-)

Ale mnie dzis wzięło na paluszki solone i Kubusia........wypiłam dwie duże butelki :szok:

z@t powiem Ci że nie jesteś sama. Mój brat też poznał dziewczynę z córeczka. Mała miała wtedy niecałe 4 latka. Wszyscy od razu ją pokochaliśmy. Mała ma w chwili obecnej 8 lat. Ojciec biologiczny nigdy nie widział jej na oczy, zostawił moją obecną bratową jak była jeszcze w ciąży. Do mojego brata Mała z początku mówiła po imieniu........troszke nie bardzo Nam się to podobało.....bo lepiej by chyba brzmiało "wujku". No ale sobie tak pozwolił wiec tak mówiła. Po pewnym czasie stwierdziła ze będzie mówiła do Niego tata ("bo wszystkie koleżanki w klasie maja tatę a ja nie" - tak brzmiały jej słowa). I tak oto dzis inaczej jak "tato" do Niego nie powie :) Za ok 9-10 tygodni urodzi im sie wspólne dziecko :) Cieszę sie ze mój brat jest szczęśliwy. I podziwiam takich facetów którzy biorą kobiety z dziećmi, bo przede wszystkim trzeba mieć odwagę :)
 
Ostatnia edycja:
MisiaMonisia ja tez zistalam pierwszy raz mamą jak miałam 29. :) moj malz ma 10 lat wiecej niestety. ...

U mnie ostatnie dni to drzemka po pracy obiwiazkowa dopiero potem trochę odzywam. Dobrze ze jest teraz moja mama więc dziecko mam z głowy. Jakbym musiala z nim siedziec to trudno ja drzemka a on mini mini. :) w pierwszej ciąży to pamiętam ze tez przychodzilam z pracy i spalam. Potem bedzie lepiej jedynie mobilnosc zacznie sie pogarszac i będzie trzeba mieć większe rozeznanie w okolicznych kiblach na mieście. :)
 
z@t trzeba wierzyc, ze bedzie dobrze. i trzeba oczekiwac od zycia duzo. ja zostajac sama w pierwszej ciazy nie liczylam juz na pelna rodzine. a dzis patrze jak moj M jest dla Filipka calym swiatem. i mimo, ze mowi do niego Wuja to jest dla niego tysiac razy bardziej tata niz jego biologiczny ojciec.
mnie samej zajelo sporo czasu by uwierzyc, ze moge byc jeszcze z kims szczesliwa. teraz to jestem bardzo wdzieczna mojemu exowi, ze sie tak szybko zawinal i dumna z siebie, ze nie pozwolilam by wrocil kiedy "zrozumial" swoj blad.
wiadomo, ze wolalabym miec tradycyjna rodzine bez exa przewijajacego sie gdzies w tle. ale skoro sie juz stalo jak sie stalo to trzeba jakos mniej tradycyjnie zbudowac ta pelna rodzinke.
a my dzis powiedzielismy Filipkowi o Dzidzi. po chwili namyslu stwierdzil, ze on by chcial zeby byly dwie dzidzie - chlopiec i dziewczynka ;). i ze bedziemy musieli kupic wozek.
poza tym to zapisuje sie na stale do klubu majacych mdlosci a dzis dodatkowo jeszcze uporczywy calodzienny bol glowy... wypilam chyba hektolitry soku grejpfrutowego a dopiero po po poludniowej drzemce bol zelzal.
 
Hej :) dziewczyny, duzo przeszlyscie w zyciu z@t I kropelka..ale po to sa takie historie zeby potem moglobyc tylko lepiej :) no I wasi mezowie brawa dla nich :)

Mi juz mdlosci prawie ze odpuszczaja jedynie jak zjem mieso to chce zwrocic...blee
 
Kropelka dzięki, wiem ze będzie dobrze, tylko martwię o tę moje dziewczynki ze to mocno zauważy na ich życiu, mimo że z każdej strony są kochane i mają poczucie bezpieczeństwa, mimo gdzieś tam tli się zal że zafundowalam im takie przejścia jak rozwod, z ddrugiej strony gdybym została z byłym to pewnie byłoby dla nich dużo gorsze. Wierzę że będzie dobrze
 
dzień dobry!!!!
z@t mam podobnie jak u Ciebie!!!!mój mąż ma z poprzedniego małżeństwa syna...tylko u nas jest inna sytuacja,bo syn ma 26 lat i jest już ukształtowany życiowo i ma swoje zdanie na różne tematy!!!!ale ja nie narzekam..przecież ma swoja matkę a z ojcem też ma super kontakt

Sealpup mój mąż też jest ode mnie starszy 11 lat ale ja tego nie czuję
 
Sealpup, heven macie to szczescie ze przy waszych mezach zawsze bedziecie sie czuc mlodo :)

A jak apetyt u was?stabilizuje sie juz?
 
reklama
Hej dziewczyny ! Co sądzicie , codziennie biorę kwas foliowy ale nie jestem pewna czy dzis go brałam i wydawało mi sie ze tak , a co jesli nie ? Co w takiej sytuacji zrobić ? W ciazy mam jakaś skleroze ;P
 
Do góry