reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy ze Szkocji

ale ja mam sny ostatnio. ale dzisiaj to już przeszłam samą siebie: urodziłam w 2minuty, bez bólu. założyli Małemu czapeczkę i body z krótkim rękawkiem, zawinęli w cieniutki kocyk i kazali iść do domu. a ja niema wstałam z łóżka, włożyliśmy Małego do fotelika i poszliśmy do samochodu. w ogóle taka atmosfera była w tym szpitalu, że nawet się nie ucieszyłam na widok syna. a w domu zrobiłam mojemu awanturę, że tak szybko szybko i dziecka nie ubraliśmy, że nawet się nie ucieszył bo wiecie co on zrobił zaraz po przekroczeniu progu? siadł na fotelu i zaczął grać w fifę:-D hehe świetny sen :-)

a ja mam do Was pytanko czy takie zwykłe foteliki samochodowe ala nosidełka to je trzeba za każdym razem mocować do samochodu? bo widziałam, że niektóre mają bazę i wnioskuję, że ona jest na stałe w samochodzie a tylko fotelik się wyjmuje. ale te zwykłe takiego czegoś nie mają więc się tak zastanawiam...

i jeszcze mi się przypomniało czy sklep kiddicare to jest tylko sklep internetowy?
 
reklama
Przerazona, super :-) mi to się cały czas śniło że ktoś chce mnie zaciukać i wiecznie uciekałam przed złoczyńcami w tych moich snach :-D
Basienkaaa, ja miałam najpierw gas&air a potem epidural w kręgosłup. Epidural polecam szczerze, niesamowicie ból odejmuje, natomiast gas...cóż, ja się nim coś jakby zaćpałam ;-) efekt tego taki, że kto by nie wszedł do 'mojej' sali, został skomplementowany-wszystkich chwalilam za bluzki :-D mieli ze mnie ubaw, mieli... co do bólu-na gazie czułam, tylko po prostu był mi obojętny. Dziwne takie... Dopiero jak epidural dostałam [nie bolało wbicie się w kręgosłup, chociaż jakieś takie dziwne uczucie było] żadnego bólu nie czułam. Ale na działanie trzeba czekać do 20 min, więc jak wjedziesz do szpitala już na akcji porodowej, to rzeczywiście możesz 'nie zdążyć' go dostać. U mnie było o tyle ok, że wody mi odeszły w środę, a urodziłam dopiero w sobotę i to na wywoływaniu, więc byłam cały czas pod kontrolą, to i epidural dostałam [3 razy :szok:] ;-)
 
Magdziarz dzięki za info... to faktycznie mieli z Ciebie ubaw...jeszcze zapytam mojej położnej co ona mi doradzi-ja wiem tyle ze jestem malo odporna na bol:/
kurde wszystko przede mną im bliżej tym bardziej się boję... a narazie to ide robić porządki:)
 
przerazona - tak kiddcare to sklep internetowy. I tez widzialam foteliki z baza - ponoc tak wygodniej jesli uzywasz fotelika do noszenia dziecka/ albo masz travel system.

Ale sny mialyscie :-D mi sie tam jeszcze porod nie snil... zrezsta na razie sie skupiam na tym zeby dotrzec do 37 tygodnia calo i zdrowo a potem sie bede martwic.

basienkaa - ja znam sporo osob ktore mialy epidural - jednej osobie po prostu nie zadzialal, wiec klops, ale te u ktorych zadzialal to sobie chwalily.
Ja tam chce znac opcje a decyzje podejme na miejscu - czyli pewnie bede o niego prosic ;)
 
basienkaaa jeszcze mam 3,5misiąca przed sobą :-)

dokładnie cytryna byle do 36tygodnia dać radę ;-) a co do tych znieczuleń to faktycznie jest dużo przeciw ale znam mnóstwo osób, które korzystały i dziecku nic się nie stało.
 
Dziewczyny, mi to się myśli, że w szpitalu nie zaproponują wam znieczulenia, które może zaszkodzić dziecku. Tak mi się wydaje. A opcji macie aż 3-bo oprócz gazu i epidralu, jest jeszcze morfina.
 
witajcie.
a może powiecie mi coś o znieczuleniach....bo tez czytam i czytam. w pl to sie takich glupot nasluchalam na temat porodu ze znieczuleniem... wolałabym kogos posluchac, kto sam korzystał z tych znieczuleń niż tylko domysłów...
milego dzionkaaa:**
ja mialam epidural. twoja pierwsza ciaza--zdazysz :D ja rodzilam 35 h :D w szpitalu czekaja az rozwarcie bedzie na min 4cm zeby zaprowadzic na sale porodowa. gaz na mnie nie dzialal wogole :D odrazu poprosilam epidural wbicie igly nie bolalo tzw 'top up' epiduralu mialam co 30 min jako ze mam taki cwancyk ze odporna jestem na srodki przeciwbolowe :O ale tym sie nie martw beda wiedziec co i jak. podlacza cie pod ktg zeby wiedziec co u dzidzi i powiedza kiedy przec bo na epiduralu pierwsze parte musza jakby wywolac bo ich nie poczujesz. DZIECKU TO NIE SZKODZI , morfina tak moze wplynac na dzidzke ze urodzi sie lekko otumaniona. NIE, NIE MA OPCJI ZE PRZY EPIDURALU USZKODZA NERW i nie bedziesz mogla chodzic bo i takie ploty kraza po internecie!! mam ciocie anestezjologa i mnie wysmiala jak o tym wspomnialam :O wiec porada jest taka: NIE CZYTAC ZA DUZO NA NECIE BO CZESTO BZDURY WYSSANE Z PALCA LUDZISKA PISZA :D
 
Ja sie dzis wyspalam. Mestwin zasnol o 8:30 i obudzil sie o 5:30 , na noc zjadl 6oz kaszki przez butelke;-):-):-):-)

Basienka
- my tez mamy materac z IKEA. Taki najzwyklejszy. Ja znieczulenia mialam byl to epidural niestety co do porodu samego nie wiem bo mialam dwie cesarki. Mowia ze po znieczuleniu dziecko jest otlumione - zalezy to jakie ponoc najgorsza jest morfina. U mnie dzieci po epiduralu byly spoko- glodne odrazu, super przypinaly sie do cyca i nie byly ospale. Co do tego ze moze cos sie stac, ogolnie nie - dlatego trzeba sie nie ruszac. Niby sa przypadki powiklan po znieczuleniu w kregoslup ale sa one male chyba bardzo male.
Czasami jak akcja przechodzi szybko to racja nie ma czasu na znieczulenie albo ono nie dziala. Zreszta jak juz sa te glowne bole to cieko chyba usiedziec a jak podaja w kregoslup trzeba troche czasu i niemozna sie ruszac.
Kolezanka miala podany za pozno i urodzila wczesniej a potem zaczol dzialac :sorry2:
przerazona- sen super, ja mialam zwykle i nie bylo tej bazy do niego wiec montowac trzeba bylo za kazdym razem.
bzyczek - kciuki trzymane z kuzynke
 
reklama
O znieczuleniach to i ja się wypowiem, bo miałam wszystkie trzy....
Gaz- nie polecam, mnie tylko po nim zmuliło, szkoda swoją drogą, że nie miałam takich jazd jak Magdziarz... :-D
Morfina- działa, ale tylko w początkowej fazie, potem już tylko otumania, a ból czujesz dalej :baffled:. Poza tym, rzygałam po niej jak kot, co wespół ze skurczami było mocno niefajne :dry::baffled:
Epidural- faktycznie pomógł i to już po 10min :tak: Ulga, jaką po nim poczułam, była niesamowita:tak:. Nacieszyłam się nią tylko kilka minut, bo później i tak na gwałt mnie uśpili do cesarki :baffled:
Pamiętam, jak jeszcze przed porodem zarzekałam się, że urodzę bez znieczulenia :-D Taka twarda chciałam być:sorry2: Wymiękłam po 8 godzinach skurczy co 2 minuty :-D:-)

My dzisiaj też miałyśmy straszną noc- dziumdzia budziła się chyba co 15 minut- od rana na rzęsach chodzę :-(. W dodatku, jak chciałam się z nią przespać, jak miała drzemkę to nawet kawy nie zdążyłam dopić, żeby się położyć, a moje dziecko zwarte i gotowe pokrzykiwało na mnie z łóżeczka... Spała ze 20 minut :dry: więc teraz uciekam, bo w końcu zasnęła- bez smoczka :happy2::-D
 
Do góry