Witam i ja. My z rana zaliczylismy 2 godz na basenie, pogoda taka w kratke niby cieplo bo strasznie duszno jest ale slonca nie ma.
Co do znieczulenia mialam wszystkie 3. Ja osobiscie gazu nie polecam, mi nie pomogl a tylko mi sie w glowie krecilo i niedobrze mi bylo, morfina przeciwbolowo malo podzialala natomiast w 30 sekundowych przerwach miedzy skurczami po prostu odplywalam, epidiural milam do cesarki, nie usypiali mnie, zreszta nie mogli ze wzgledu na cisnienie i poczulam wielka ulge po nim , natomiast jak jest z normalnym porodem po epidiuralu to nie powiem ale slyszalam ze ok, daja taka dawke zeby nie czuc bolu ale i tak sie czuje kiedy jest skurcz.
A mi sie wlasnie popsul humor bo zadzwonila moja opiekunka ze nie wroci z wakacji do wtorku a ja we wtorek do pracy ide, jestem w pl wiec z nikim zmian sobie nie pozamieniam. No kur... mac. Wypieli sie na mechanika w szkocji ze niby partacz i naprawia sobie auto w pl bo taki swietny mechanik no i tak im naprawil ze juz wogle nie dzialo a kolejna naprawa dopiero w poniedzialek a w poniedzialek to ona w szkocji miala juz byc.
Pewnie pomyslicie ze wredna jestem ale ciesz sie ze jej sie to auto zepsula bo tak psioczyli na tego mechanika i pretensje do ans mieli bo poniekad mysmy go polecili a mechanik naprawde super, nigdy nie mialam z nim problemu i zaden ze znajomych tez. mechanik po czesci im auto naprawil poplyna w koszta ktorymi ich nie obciazal a oni stwierdzili ze nic mu nie zaplaca bo naprawia auto w polsce i do niego juz nie wroca
Co do znieczulenia mialam wszystkie 3. Ja osobiscie gazu nie polecam, mi nie pomogl a tylko mi sie w glowie krecilo i niedobrze mi bylo, morfina przeciwbolowo malo podzialala natomiast w 30 sekundowych przerwach miedzy skurczami po prostu odplywalam, epidiural milam do cesarki, nie usypiali mnie, zreszta nie mogli ze wzgledu na cisnienie i poczulam wielka ulge po nim , natomiast jak jest z normalnym porodem po epidiuralu to nie powiem ale slyszalam ze ok, daja taka dawke zeby nie czuc bolu ale i tak sie czuje kiedy jest skurcz.
A mi sie wlasnie popsul humor bo zadzwonila moja opiekunka ze nie wroci z wakacji do wtorku a ja we wtorek do pracy ide, jestem w pl wiec z nikim zmian sobie nie pozamieniam. No kur... mac. Wypieli sie na mechanika w szkocji ze niby partacz i naprawia sobie auto w pl bo taki swietny mechanik no i tak im naprawil ze juz wogle nie dzialo a kolejna naprawa dopiero w poniedzialek a w poniedzialek to ona w szkocji miala juz byc.
Pewnie pomyslicie ze wredna jestem ale ciesz sie ze jej sie to auto zepsula bo tak psioczyli na tego mechanika i pretensje do ans mieli bo poniekad mysmy go polecili a mechanik naprawde super, nigdy nie mialam z nim problemu i zaden ze znajomych tez. mechanik po czesci im auto naprawil poplyna w koszta ktorymi ich nie obciazal a oni stwierdzili ze nic mu nie zaplaca bo naprawia auto w polsce i do niego juz nie wroca