Niestety musze wtracic swoje 3 grosze co do ksiezy. Nie bede ich bronic- o nie ale ma swoje zdanie na ten temat.
Joasia/misialula : Troszke mialam stycznosc z nimi a i kilku znajomych zostalo w tym zawodzie albo i nie.
Prawda z nimi jest taka ze na 10 cioro 2-3 jest z powolania ( taka racja) mowa ze ksiadz to tez czlowiek - tak zgodze sie ale wybral taki a nie inny zawod wiec powinien sie trzymac przyjetych norm takich jakich oczekuja od nas w innych zawodach.
Jestesmy na nich zli o to ze tacy sa to czemu sami przedstawiamy wlasnie takie samo podejscie do nich. Czemu na to ze ON jest okropny odpowiadamy tym samym - moim zdaniem w tym momecie jestesmy tacy sami jak ONI bo pokazujemy i przedstawiamy soba to co nas drazni u nich. Kto powiedzial ze wiara jest prosta, gdyby nie bylo takich ksiezy to czym by ona byla ?
Czasami soba trzeba reprezentowac cos wiecej
;-)
misialula piszesz o tym jak twoja mama tak zrobila- ogolnie swietny pomysl ...ale? Wyciaga cos z parafi czyli ich kartotek wiec nalezy sie oplata bo tym samym mozna isc do urzedu miasta prosic o wypis z ksiegi ( a tam za wszystko za oplaty) i mozna dac im koperte z napisaniem Bog zaplac- ale czy wtedy nie scigna ? Jest to urzad i w kosciele tez jest taki urzad wiec nalezalo by do tego podejsc z podniesiona glowa a nie po chamsku.
Jestes zla o to ze tak powiedzial ksiadz o tym chrzcie ; masz prawo znam przypadki ze tak odmawiaja. Ale czemu ? bo wedle prawa kosciola wy majac dziecko przedslubne jak mozecie go chrzcic skoro sami zyjecie w grzechu, wedle takim norm ten ksiac mial racje ( podejscie jego do sprawy to juz inna kwestia) Zawsze znajdzie sie inny ksiadz w innej parafi ktory to zrobi bo niektorym bardziej zalezy na kasie za chrzest czy pogrzeb czy cos innego (u nas jest taka parafia- w ktorej zalatwisz tego co w mojej miejscowosci nie mozna - parafia biedna)
Pomyslicie ze ze mnie moherowy beret
- poprostu ma swoj poglad na religie czy ksiezy . Nie przepadam za nimi i ciezko mi sie do nich przekonac ale wyznaje to ze skoro oni nie umieja sie zachowac to ja przynajmniej bede ta lepsza.
Co do spowiedzi to chodze ale nie uznaje jej za ostatecznosc bo jest to najlepszy wywiad swiata a w pismie nic o tym nie ma mowy i jest to tylko wymysl krolow ktozy nakazali ksiezom spowiadac damy by wiedzieli czy ich zdradzaja czy nie itp... Wazne iest to by sobie przebaczyc bo jak sie sobie przebaczy(nada pokute) i jest lzej to znaczy ze Bog tez wybaczyl.
Co do konsilowych to nie ma za dobrych opinii ( od ludzi ktorych znam juz jakis czas) mieli juz problemy z sasiadami czy policja kontrolujaca wszystko i wszystkich.