reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy ze Szkocji

reklama
cytryna - a czy to cos da?? mam zadzwonic w niedziele do managerki na komorke czy w pon przychodze. Zostaly mi tak juz tylko 2 tyg pracy, o ile dam rade. Jakos chcialabym dociagnac do konca.
 
no tyle da ze jesli bedziesz w domku, jesli sie zle czujesz :)

Mi w pracy zapowiedzeli ze woleliby abym od 35 tygodnia poszla juz na macierzynski albo wziela niewykorzystany urlop. a chcialabym pracowac jak najdluzej... no ale to na razie. pewnie jak juz bede w 35 tygodniu to zmienie zdanie ;)
 
U nas tak słoneczko się rozświeciło, że poszłam pościel wywiesić aby wyschła, nie ma to jak pranie wywieszone na dworze :-)
Czekam teraz na następne aby powiesić .

Dzisiaj chcę zrobić lazanię , ale chyba mąż będzie musiał mi pomóc bo nie wyrabiam przy go gotowaniu, zaraz mi nie dobrze ;-) ciekawe jak ja wytrzymam w pracy a wracam w niedzielę, przed urlopem lepiej się czułam i nie miałam jeszcze mdłości a teraz masakra :szok:
 
menia 26, u mnie z mdlosciami lepiej od kiedy polozna poradzila mi jesc czesto. Powiedziala zeby nie zostawiac przerw dluzszych niz 2 godziny. Jak siedze przy biurku to wcinam non stop, a pozatym co godzinke sie staram i pomaga!!!!!
Do pracy zabieram wielka torbe z owocami, suszonymi owocami, migdalami, serkami, sam chleb tez lubie podgryzac, batonikami z platkow i jogurtami. I caly dzien jem.
 
Tez musze pranie zrobic i wystawic na slonce, przewietrzy sie ladnie. Zasiedzialam sie dzis na necie cos, a jeszcze prasowania pelno. Dobrze ze Adas w przedskolu, tata go odbierze a ja mam swiety spokoj. Zrobie mu budyn czekoladowy a jak wroci wspolnie upieczemy ciasto. Za kazdym razem trzeba mu zapalac swieczke i spiewac Happy Birthday:) Oczywiscie Adas mi pomaga wsypywac i mieszac skladniki - dlatego poczekam na niego ze wszystkim. potem tata po nas sprzata.
 
cytryna zazdroszczę ci tego ciągłego podjadania nawet w pracy, moja praca mi na to nie pozwala, tak co chwilę.
Dlatego muszę to jakoś rozwiązać.

manolka, fajnie masz z synkiem ,razem pieczecie ciasto, ja z moim raz piekłam ciastka czekoladowe to był zły że one muszą jeszcze siedzieć w piekarniku ,ale jak już sie upiekły to był w siódmym niebie :-)
 
menia, moj tez niecierpliwy. Poczekaj jeszcze kilka mies... jak sie rozgada i sam bedzie wskazowki dawal jak sie ciasto piecze. Bo moj juz mysli ze wie lepiej niz ja. A ostatnie tygodnie to potok slow, dzwiekow, zdan. Wczoraj przed zasnieciem, ol lezy w lozeczku ja obok w lozku. Patrze, podnosi raczki i do dziesiecziu policzyl po angielsku, a zaraz potem po polsku. Ciesze sie na jego kazde nowe slowo.
 
reklama
Do góry