reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy ze Szkocji

Emilia na wymioty raczej nic Ci nie poradze. Z synem wogle nie mialam a teraz mialam przez jakis miesiac ale poradzilam sobie, najgorzej bylo rano wiec niestety wc moj najlepszy przyjaciela potem unikalam zapachow i duzo wody pilam. W parcy mi mowili ze zanim wstane z lozka to powinnam zjesc kilka herbatanikow i napic sie gorzkiej herbaty a jakby mnie za bardzo meczylo to podobno w tych ziolowych sklapach mozna cos kupic dla ciezarnych na mdlosci.
Ewa ja przed pierwszym skanem tez sie balam, to chyba normalne ale najwazniejsze to pozytywne myslenie, dostaniesz zdjecia ze skanu a nagrywanie tel raczej ci nie wyjdzie, moj tez ze mna nie byl wiec byl skazany tylko na zdjecia. Za to potem jak w polsce bylismy i mielismy dvd w 3d to ogladal kilka razy.
Ja chyba dzisiaj wielkie prasowanie zrobie bo sterta rzeczy rosnie.
Dziewczyny czy wiecie jaki wplyw ma ananas i herbata z lisci malin na porod? Bo ja slyszlam ze od 36 tyg mozna pic i to niby przyspiesza ale dokladnie to juz nie pamietam.
 
reklama
isabellL- co do herbaty z lisci to ponoc pomaga (sa rowniez tabletki z tych lisci malin i sa one mocniejsze) a co do ananasa to trzeba go jesc w duzych ilosciach by dal rezultaty (ale trzeba uwarzac na zeby bo sie psuja od duzej ilosci). Mozesz zaczac pic ta herbate ale nie znajdziesz jej w normalnym sklepie musisz isc do Holland and Barrett.
 
Tak więc dziewczyny doveinred i Emilia jak tylko sie spowadze a bedzie to 1 listopada to zapraszam, nie mam tu zbyt wielu przyjaciół dlatego każda nowa znajomość się liczy a już szczególnie kobiet które przeszły lub przechodzą przez to co ja.
Co do moich planów na dziś to niestety idę dzisiaj na dwie zmiany od 12 do 3 i od 6 do 23 więc cały dzień rozbity za ti jutro tylko 3 godzinki!!
 
Hej kobietki!!
Pozdrawiam serdecznie taka troszke ledwo żywa. Całą noc przespałam w szaliku i grubych skarpetkach ale nie czuje sie nadal rewelacyjnie. nawet zmusiłam sie do płukania gardła woda z solą czego nie znosze i zawsze sie konczy odruchem wymiotnym ;) no ale czego sie nie robi dla maluszka. Boje sie, ze moge ja zarazić i nie bede wiedziała co robic i jak zareagować...jest taka malutka.
Chociaz masz racje Isabell czas biegnie niesamowicie. Faktycznie żaliłam sie jeszcze niedawno na swoje dolegliwosci a tutaj zaraz i Ty bedziesz tulila swoja kruszynkę.
Co do herbaty z lisci malin to ja piłam. I dodatkowo jeszcze łykalam kapsułki z olejem z wiesiołka. Czy pomogło trudno powiedziec chociaż patrząc na tempo postepowania mojego rozwarcia może i zadziałało :) No i psychicznie czułam sie lepiej...wiecie, że robie cos zeby poród był szybszy he he he
A co do Twoich małych szczeniakow Isabell to ja mam bzika na punkcie psiakow wiec pewnie zachowywałabym sie dokładnie tak samo jak TY :)
Emilia no nie zazdroszcze tych dolegliwości. Ja ciąże znosiłam (poza ciężka koncowką) rewelacyjnie. Zadnych mdłosci, wymiotów wiec też nie bede przydatna. Ale dolegliwosci odejda i juz niebawem bedziesz sie cieszyła swoja ciążą, Fasolką i brzuszkiem...gwarantuje :)
A mnie wlasnie lada chwila odwiedzi moja Health Visitor. podpytam sie o jakies leki na przeziebienie bezpieczne przy karmieniu i moze uda sie zwazyc moje małe szczęście :) pewnie kolejny rekord w przyroscie wagi patrząc na jej smoczy apetyt :)
miłego przedpołudnia dziewczyny!!!:-D:-D:-D
 
doveinred to dobrze że zaczął zasypiać bez smoczka. Mój Kuba bardzo długo miał smoczka, miał ponad 2,5 roku jak nam się udalo go odzwyczaić i było ciężko. Zresztą przez ostatni okres nie robiłam nic innego jak ciągle kupowałam smoczki bo znikały a zawsze mielismy conajmniej 3 w domu w razie coś
Makta wiem że możesz też barć ibuprofen bo kolezanka po porodzie brała, mnie też coś jakieś przeziębienie dopadło. Ja lecze sie amolem i rutinoscorbinem i mam nadzieje że łagodnie przejdzie.
Z moich wielkich planów prasowania chyba nic dzisiaj nie wyjdzie bo jakoś strasznie słabo się czuję, może to ta pogoda albo nie wiem co.
Chyba jutro się wybiorę po te tabletki z liści malin bo słyszałam że herbatka jest okropna więc raczej jej nie przetrawie a olejek wiesiołka mam to też zacznę brać.
Emilia napewno nie możesz się doczekać brzuszka i ruchów maleństwa ale pod koniec będziesz miała dość jak my wszystkie. Ja po pierwszej ciąży teraz cieszyłam się ile mogłam że nie mam brzuszka lub był mały, z ruchów oczywiście się cieszyłam a teraz są już bolesne a brzuch wielki, na dodatek od jakiegoś już czasu puchne wiec czuje sie jak napopmpowany balon.:crazy:
 
Witam dziewczyny,u nas dalej swedzace dziaselka:-)
Ewa to bedziesz mieszkala niedaleko mnie wiec tez zapraszam na kawke no i oczywiscie inne dziewczyny:-)
Ja tez na przeziebienie biore amol jest super ale nie wiem jak to jest jak sie karmi piersia,wiem ze w ciazy mozna brac tez tantum verde
Co do szczeniaczkow boze jak ja chrowalam caly czas na pieska,ale tu nie bylo jak bo caly czas pracowalismy a teraz mamy dzidzie i juz mi wystarczy ale obiecalismy sobie ze po powrocie do polski bedziemy mieli pieska:-)
tak sobie przypomnam kiedy mialam skan uczucie nie do opisania jak sie widzi swoje dziecko i bijace serduszko
 
witam z rana. Ja juz po kawce bo pogoda beznadziejna i cisnienie niske. Jak sie przejasni to moze wyjdziemy na maly spacerek. Wczoraj rowniez malutki zasnal bez smoka i nie wymagal go nawet w nocy:-). Ale nie wiem czy tak w calosci go odrzuca bo nadal chce gdy zasypia podczas dnia. Ale nie jest zle, i tak sie bardzo cieszymy ze udalo sie mam go nauczyc spania.
Isabelll- jak tam twoj chrzesniak , juz zasypia lepiej, czy jeszcze nie wyprobowywali metody?
gasiorek- no to z Ewa i Emilia wszystkie mozemy sie spodkac na kawie jak mamy niedaleko.:-)
Matka- jak sie czujesz , czy juz jest lepiej?
 
Witam wszystkich
Ja mam za sobą okropną noc, dopiero koło 5 udało mi się zasnąć. Dobrze że Kuba pospał do 9 więc ja też.
Co do Amolu to na ulotce jest napisane zresztą tak samo jak przy ciąży że nie ma przeprowadzonych dokładnych badań na temat wpływu.
Jeśli chodzi o mojego chrześniaka to nadal jest to samo ale wątpie że wogle popatrzyli na to. Ich sprawa jeśli lubią się męczyć.
Fajnie że mieszkacie tak blisko siebie, też bym tak chciała. Może przeprowadze się do Edi :laugh2:.
Co do szczeniaków to ja je uwielbiam ale ich matka to najgłupszy pies pod słońcem, już nie mam do niej siły. Jak była szczeniakiem to też była kochana a teraz to już wiele razy zastanawialiśmy się czy jej komuś nie oddać bo tylko klopot z nią mamy. Ja mam teraz dodatkową zabawę bo 2 razy dziennie dokarmiam butelka te potwory bo wiecznie głodne.
A wczoraj w końcu zabralam się za to prasowanie. Co prawda zrobiłam tylko połowe ale już nie dostaje nóg i nie wychodzi samo z szafy:-)
 
Elo ELo kochane!!!
I ja sie melduję :-):-)
Mała jeszcze śpi wiec mam chwile dla siebie. Przynajmniej do nastepnego karmienia. Noc tradycyjna. Usneła przed 23 do 3:30 spanie, karmienie i znowu spanie do 7 więc nie jest źle.
Gasiorek my tez sobie obiecalismy psiaka...oczywiscie za jakiś czas ale bedzie na pewno :-D:-D
Doveinred dziękuje za troskę :-D czuje się na pewno nie gorzej he he he a tak serio to ciut lepiej tylko nadal jakas taka slaba jestem ale gardło boli mnie zdecydowanie mniej. Mała póki co nie wyglada na przeziębiona wiec mam nadzieje, ze uda mi sie ja uchronic przed tym paskudztwem.Aaaaa i gratuluje nocy bez smoka.
Myslę, ze dzisiaj to juz sie wybierzemy na maly spacer. Na dworze jest ciepło więc troche sie przewietrzymy. Po całym wczorajszym dniu w domu owinieta szalikiem marze o swiezym powietrzu i spacerze. W końcu to moja jedyna rozrywka w ciagu całego dnia...
A swoja droga to niesamowite jak bycie mama rewelacyjnie nas przystosowuje do mniejszej ilosci snu. Jak nie miałam Julki wiecznie bym pewnie chodziła i ziewała a teraz, mam tyle samo energii co wczesniej :)
Miłego wstawania!!
 
reklama
Ja sie więc również melduje już po śniadanku teraz trzeba sie zbierać do pracy na 12, ale dzisiaj tylko 4 godziny więc wrócę na popołudniawą drzemkę do domku. Wiecie co przed ciążą to w ogóle jak ktoś mi powiedział że śpi popołudniu to myślalam że zwariował a teraz sama spałabym najchętniej dzień w dzień po 14 godzin a jak ide do pracy to ledwie wytrzymuje te 8 godzin. Jutro dla mnie wielki dzień ide na pierwszy skan masakra trochę się boje czy wszystko będzie ok

No i dziewczynki zostało mi 17 dni do przeprowadzki więc podtrzymuje moje zaproszenie jak tylko będę miała wolne to pakować dzieciaczki i meldować się u mnie:-)
 
Do góry