reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy ze Szkocji

Vampira chyba każda z nas miała takie obawy. Ja to nawet do Polski chciałam wracać ja się dowiedziałam, że będzie ich dwoje. Sama ciąża to był dla mnie szok (z powodów zdrowotnych polscy lekarze mówili mi, że będę miała problemy z zajściem w ciąże) a tu proszę od razu dwójka. Ale jak się Bobki urodziły przestałam o tym myśleć;-)
 
reklama
islabel przecieralas oczko Maji zlotem?? wspolczuje bo pewnie caly czas masz ja teraz na rekach...

ja prawka nie mam wlasnie, jakos nie moge sie zebrac zeby go zrobic :) kuzyn siedzi ponad tydzien a ja mam wrazenie ze juz z miesiac.. jeszcze gora 2 tygodnie o ile nie znajdzie pracy, bo moj ma teraz urlop..jakos musze wytrzymac a jak nie to moze ktoras mnie przyjmie ??? :D

doveinred i magdziarz jak sie trzymacie??


co do dzieci to ja tez chcialam miec 3 marzy mi sie coreczka :) ale to moze za jakies 4-5 lat bo narazie wystarczaja mi te dwa diabelki :) chcialabym wkoncu przespac cala noc bez zadnego wstawania...

oststnio wogule jakos zle sypiam a jak juz zasne to jest 8 rano i czas wstawac...
 
Azorek jeśli mogę coś doradzić w kwestii katarku ... Jak kładziesz malutką spać podłóż jej pod materacyk kilka gazet lub coś podobnego, żeby główka była nieco wyżej niż ciałko. wtedy właśnie nie będzie jej tak spływać do gardełka. A czym czyścisz malutkiej nosek?
no mam fridke i gruszke ale gruszka nieda sie nic wogole zdzialac fridke jeszcze mloda jakos przezyje :D mam kropelki do noska euphorbium z pl i jakos dajemy rade. a o podniesieniu glowy to ja wiem:D nie pierwszy katar u nas wiec luzik:D do tego nawilzacz wlaczony. tylko ten kaszelek :/ ehhh syropu z cebuli juz nie chce pic hihi ale od kolezanki mam syropek prawoslazowy wiec bedziemy sie poic i damy rade. grunt ze temp nie ma wiec na razie luzik.
 
Doveinred, ja mam skurcze, a Ty reszte objawów-na 1 poród styknie :-D Teraz tylko musimy zdecydować, czy ja Tobie oddaję skurcze, czy Ty mi resztę ;-)
A mnie chyba przewiałao czy coś...spałam przy otwartym oknie i teraz siedzę taka obolała, zasmarkana i kaszląca na wszystkie strony... :wściekła/y: Azorek, my się chyba nigdy nie spotkamy tak razem z naszymi Łukaszami... :dry:
 
magdziarz u mnie przy pierwszym porodzie bylo tak ze nie mialam zadnych objawow tylko nagle mnie rozlozylo.. moglabym powiedziec ze w zyciu nie bylam taka chora, goraczka dusznosci dreszcze kaszel katar.. wszystko na raz.. w nocy choroba nagle minela i zaczely sie skurcze :) wprawdzie ty masz jeszcze kilka dni ale radze zbierac sily i wypoczywac :)

ja sie zbuntowalam dzis hehe- teraz wyslalam ich na zakupy a poniej ida z dziecmi na spacer :)
 
Anitha, Ty mnie nie strasz... Ja i tak juz spanikowana jestem tym całym porodem :dry: Cały czas mi się wydaje, że nie zauważę, kiedy się zacznie :tak: No bo co, skurcze mam już ponad 2 tyg i to te takie co się zaczynaja od pleców, a wszyscy mi mówią, że to właśnie te zaczynają poród... Czop mi kawałkami tez już odleciał jakis czas temu... Jedyna nadzieja w tym, że mi wody jawnie i z przytupem odejdą :-D Bo jak nie, to chyba cały czas sobie będę powtarzać, że 'to jeszcze nie to' ;-)
 
anitha i doveinred mnie tez cos ciagnelo przy seksie i bolalo a poza tym obejrzalam sobie to lusterkiem ;-) i widzialam, ze nie jest tak jak bylo wczesniej. A juz wczesniej im mowilam, ze szwy mi sie rozchodza i pozniej moze sie nie zdazyc to zagoic no i tak wlasnie sie stalo. Nitki sie rozpuscily i nie mialo co tej skory przytrzymywac. Napierw poszlam do GP on mnie skierowal do ginekologa w szpitalu i po badaniu przyslali mi skierowanie na zabieg. Trwal on ok 20 min i w zasadzie po paru godzinach wypuscili mnie do domu ale zabieg byl pod narkoza ogolna to musial ktos mnie odebrac samochodem bo nie mozna jechac autobusem a samej to juz w ogole Cie nie wypuszcza ( i tu jeszcze raz dziekuje mezowi Asiek84, ktory po mnie przyjechal bo mojego meza nie bylo w Edi)
Generalnie nastawilam sie na duzy bol jak znieczulenie przestanie bolec i az nie chcialo mi sie wierzyc ze nawet jednej przeciwbolowej tabletki nie potrzebowalam.
Jak macie jakies problemy to lepiej zgloscie sie wczesniej bo troszke czeka sie na te wszystkie wizyty.
Ja w Polsce bylam raz w szpitalu ale wizyta tutaj byla bez porownania lepiej zorganizowana. Wszystko sprawnie poszlo i generalnie mialam poczucie ze lepiej sie mna zajmuja i o wszystkim informuja. Jak macie jeszcze jakies pytania to piszcie.
 
justaa ja to zawsze myslalam ze to takie 'skutki uboczne' porodu :) zreszta nie wiem czy teraz po ponad 3 latach cos by naprawili :D

magdziarz nie chce cie straszyc absolutnie wiem jak to jest przed pierwszym porodem , jak sie czlowiek zastanawia czy bedzie wiedzial kiedy to juz...
ja nie mialam zadnychh objawow 1-2 skurcze na dzien te przewidujace a takto nic dopiero ta niby choroba :) w kazdym razie sprawdzaj czy masz regularne skurcze :) ja przy patryku mialam cala noc nie regularne pozniej w dzien juz w odstepach 30-40 min a wieczorem 7-10 min . wody nie odeszly mi przy zadnym porodzie musieli je przebijac.
 
No... teraz na topie wspomnienia porodu:) U mnie tez nie bylo slychu ani widu zadnego czopa ani wod plodowych. Ja od pierwszych skurczow mialam chyba.. bo juz nie pamietam.. ale jakos 34 godzin. Cala noc i caly dzien mialam skurcze w domu.. ale dopiero jak byly co 5min to pojechalam do szpitala... i nawet dobrze ze tak pozno:) Bo lepiej meczyc sie ze skurczami w domciu.. na luzie.. bez stresu:) A jak sie zjawilam w szpitalu to juz bylo 5 czy 6 cm rozwarcia.. i kolejne 12 godzin meczarni. Moj synus za szeroki w barach:) i musieli mnie podciac ciutke... wiec urodzilam na stole operacyjnym: Ale fajniutko bylo:) I mimo iz sie cierpaialo tyle godzin to z ochota do tego powroce:) Ale.. trzeba wpierw ciut wychowac Natusia:)

Trzymam kciuki za Was ciezarne!! :) Zawsze warto sie tak pomeczyc:)
 
reklama
Wczorej bardzo fajnie dzionek spedzilismy. Bylismy w Balerno... to prawie w Pentlandach. Jest tam super miejscowka na spacer nad jeziorem. Na prawde polecam..woda... gory... bardzo przyjemnie tam jest. I stado gesi widzialam heheh :) I fajny kamien z jeziorka do ogrodka sobie przytachalam:)
A zmierzoty Natiego sie potwierdzily... kolejny zabek idzie:)
 
Do góry