reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy ze Szkocji

jak ja bylam w ciazy to mialam tylko 1 skan ale jakies 9 mies temu sie znienilo i ponoc sa juz 2 skany ale niestety nie powiem Ci w ktorym mies. Jak bedziesz na pierwszym skanie to zapytaj sie midwife kiedy nastepny. Jak dobrze mowisz po angielsku to spoko bo czasami tez pytaja sie czy chcesz tlumacza (moja kol.ma)
Na wizyte nie zapomnij wziasc probki moczu (jeszcze raz sprawdza czy jestes w ciazy i czy nie ma jakiejs infekcji) jakby co to pytaj...:-)
 
reklama
Dziękuje za taka szybką odpowiedź. ja i tak z moim mążusiem planujemy jechać na święta do Polski to tam się zapisze jakby co na drugi skan. Na pewno będę miała jeszcze co najmniej z 1000 pytań jeszcze raz dziękuje za odpowiedź:-)
 
niema za co jeszcze klikam na necie choc zaraz lece do wyrka:-):-)
Ja tez mialam 2 skan w polsce w 15 tyg. tak na wszelki wypadek.
pozdrawiam:-)
 
Ewka widze ze z edi jestes tak jak i ja!!!!!
to powiem ze prawdopodobnie bedziesz miala skana na Leith tam jest glowna siedziba midwife.:-)
 
Hej dziewczyny
Ewa nic się nie martw. Mnie akurat położna na pierwszej wyzycie umawiała na skan tak że po pierwszej wizycie już wiedziałam kiedy będzie, lae koleżanka dostała list do domu. Ja też słyszałam że przepisy dotyczące skanu się zmianiły i teraz powinny być 2. Ten drugi w 26 tyg ale ja nie miałam i jak pytałam położnej to mi powiedziała że ona nie widzi potrzeby żeby robić drugi. Dla mnie to troche dziwne wszystko tutaj jest. Jedna ciaze przeszlam w Polsce, byla bezproblemowa wiec mam porownanie. Zadnych badan za bardzo tutaj nie robia. Na kazdej wizycie mierzy mi cisnienie, sprawdza mocz i 2 razy pobierala mi krew, no i od 17 tyg sprawdza czy serduszko malenstwa bije. Nigdy mi nie podotykala tego brzucha, nie sprawdzila ulozenia dziecka ani jego wielkosci a nie powiem na kazdej wizycie mowie ze mam jakies problemy, ze cos mnie boli ale zawsze slysze ze to normalne, w koncu w ciazy jestem. Wiec tak dla samej siebie jak bylam na wakacjach w Polsce to poszlam do ginekologa na badanie i usg. Przynajmniej wiem ze z dzieckiem wszystko ok a ja mialam rozwarcie i dlatego mialam takie bole a pracuje jako care assistant wiec ciagle jakies podnoszenie, dzwiganie, naciaganie sie i lekarz mi powiedzial ze w zadnym wypadku nie moge wrocic do pracy tym bardziej ze po 12 tyg mialam krawwienia 2 razy. Tutaj powiedzieli mi ze krwawienia sie zdarzaja, w szpitalu lekarka doslownie jedyne co zrobila to popatrzyla mi na majtki, odeslala do domu, kazala odpoczac 2 dni i powiedziala ze moge wrocic do pracy. Za drugim razem zarzadalam badania wiec jak je zrobila to myslalam ze umre z bolu, chodzic potem przez 3 dni nie moglam i przez kolejne 3-4 dni krwawienie sie utrzymywalo. Wynikow do tej pory nie mam wiec pozostaje mi wierzyc ze wszystko jest ok. Ogolnie wydaje mi sie ze wszystko zalezy na jaka polozna trafisz. Ja mysle ze mialam pecha i ciesze sie ze wiekszych problemow z ciaza nie mam i juz nie duzo mi zostalo.
A tak poza tym to pogoda nam sie znowu popsula. Brrrr. Od kilku dni mam bole jak okresowe, do toalety biegam coraz czesciej, coraz mniej spie wiec jednym slowem z niecierpliowscia czekam kiedy ta moja ciaza sie skonczy i obserwuje kazdy bol z nadzieja ze to juz. Moj maz sie smieje ze za pierwszym razem wszyscy obawiali sie ze urodze w domu bo bronilam sie przed tym nogami i rekami, nawet jak juz rodzilam to pojechalam do szpitala tylko na badania i chcialam stamad wyjsc, ale mnie juz nie wypuscili, pod koniec porodu tez juz sie ubieralam i mowilam ze wroce na nastepny dzien a teraz to najchetniej juz bym pojechala
 
Nigdy mi nie podotykala tego brzucha, nie sprawdzila ulozenia dziecka ani jego wielkosci a nie powiem na kazdej wizycie mowie ze mam jakies problemy, ze cos mnie boli ale zawsze slysze ze to normalne, w koncu w ciazy jestem.

Jezeli chodzi o badanie to mi co wizyte badala brzuch i ulozenie dziecka, nie mam pojecia dlaczego Ci nie badala tego.?????

Tutaj powiedzieli mi ze krwawienia sie zdarzaja, w szpitalu lekarka doslownie jedyne co zrobila to popatrzyla mi na majtki, odeslala do domu, kazala odpoczac 2 dni i powiedziala ze moge wrocic do pracy. Za drugim razem zarzadalam badania wiec jak je zrobila to myslalam ze umre z bolu, chodzic potem przez 3 dni nie moglam i przez kolejne 3-4 dni krwawienie sie utrzymywalo. Wynikow do tej pory nie mam wiec pozostaje mi wierzyc ze wszystko jest ok.

Moja kolezanka zaczela krwawic w 5 tyg. i sprawdzali ja dosc porzadnie w Royal infirmary, kurcze naprawde mialas pecha z tym wszystkim.:-(

U nas pogoda taka sobie w kratke , raz pada raz sloneczko wiec jeszcze nie wiem czy zrobimy wypad na spacerek.
 
No ja też twierdzę że miałam pecha i cieszę się że to nie jest standard. Z położnej nie jestem zadowolona wogle ale już wile razy jej nie zobacze. zreszta miałam u niej wizyty co 6-7tyg a teraz jak już powinno być co 2 to ja mam co 4. Jak powiedziałam że byłam w polsce u lekarza i miałam badania i usg to tylko mnie ochrzaniła i powiedziaąl ze oni tutaj nie badają ginekologicznie jak jesteś w ciązy bo to może doprowadzić do rozwarcia a w najgorszym wypadku do poronienia. No może mają trochę racji patrząc na to w jaki sposób mnie zbadali. Jak bym miała mieć takie badanie co miesiąc to nie wiem co by z tego było ale z drugiej strony jak mowie babie że odczuwam bóle to powinna to sprawdzić.
 
isabellL- jak ja pamietam to na poczatku mialam wizyty co 6 tyg potem mialam co 4 tyg ale jak bylam w 38tyg mialam nastepna na 40 tydz a pozniej mialam w 41 tydz. nie wiem od czego to zalezy chyba od midwife. Dziwie sie ze nie zmienilas swojej bo mozna jak sie jest nie zadowolonym.
Ale jeszcze troche Ci zostalo, juz niedlugo. No jak to twoje 2-gie to moze juz niedlugo Ci zostanie czekac (mowia ze z nastepnym idzie troche szybciej):-)
A wiesz co masz? chlopiec czy dziewczynka?
 
prawda jest taka ze chcialam ale w mojej przychodni przyjmuje tylka ta jedna midwife, myslalam o zmianie przychodni ale potem z tego zrezygnowalam. No ja tez mam nadzieje ze to co mowia to prawda i to drugie rzeczywiscie urodzi sie wczesniej. Bylam na usg w Polsce i wyszlo ze dziewczynka, taka tez mam nadzieje ale tak na 100% staram sie na to nie nastawiac
 
reklama
Do góry