Doveinred niestety nie mam z nią kontaktu.
Emilia powiem Ci że jest ciężko czasami, ale u mnie jest spora różnica wieku, o różnej porze chodzą spać, innej pomocy potrzebują itp. Więc to też trochę inaczej. A poza tym mam już wprawę, bo mój J sporo już wyjeżdżał więc musiałam sobie poradzić, wtedy było ciężej bo oboje byli młodsi. Teraz na pewno będzie ciężko ale kto da radę jak nie ja? Wiem co czujesz, bo mój jak wyjeżdżał to też jak przychodził wieczór to było zle, dzień zawsze jakoś minie a teraz jeszcze dojdą mi weekendy, co chyba jest najgorsze. My w Andrzejki pierwszy raz się umówiliśmy.
Anitha zapraszam zapraszam tak jak ci pisalam w tym tygodniu jestem w domu, mam wolne w pracy a potem pracuje 3 dni w tyg wiec pewnie też Cię nawiedzę
Azorek to mi problem zasypiania przy kaloryferku odpada bo my często śpimy osobno bo mój J strasznie chrapie i oboje się nie wysypiamy. Co do prasowania to ja nawet lubię, nadrabiam wtedy seriale a teraz będę mieć duuużo czasu wieczorami więc będę ze wszystkim na bieżąco
Zobena no to teraz chyba będziecie musiały się jakoś dogadać. Karmienie to indywidualna sprawa, ja małej jeszcze nie daję normalnego mleka, Kuba też bardzo długo nie pił, właściwie do momentu kiedy jeszcze pił mleko to pił formule a teraz mleka to on nie pije, tylko płatki z mlekiem i kakao
Azorek no my babki niestety tak mamy, czas dla siebie to sprzątanie, pranie, prasowanie, gotowanie i jak straczy czasu to szybka kawa. Mój J jak miał 3 tyg wolnego na święta to myślałam, ze się wściekne bo nic nie potrafił zrobić, totalnie nie zoorganizowany więc podejrzewam, ze większość facetów zginęłaby na naszym miejscu. Ja Cię doskonale rozumiem z tym wyjściem, też chętnie bym tak wyszła bez balastu ale nie ma z kim niestety
Emilia ta czarna kiecka jest piękna tylko strasznie droga jak dla mnie
Doveinred dobre to było