No niestety taki jest moj teściu, nigdy nie robił imprezy w domu bo nie ma mu jej kto przygotowac, ale to jego sprawa. Nie chce od niego pomocy, zreszta juz mi powiedzial jak byliśmy w polsce że przy organizacji imprezy oni mi nie pomogą, nie robie tego u niego w domu, zeby nie marudzil że sprzatanie, tyle ludzi itp. mam po znajmosci zalatwiona sale, sama sobie wszystko przygotuje i juz. pewnie ze wygodniej byloby mi w restauracji, niczym bym sie nie musiala martwic i gdyby nie chodziło o kasę to jest jeszcze jedno, co ja zrobię z dziecmi w restauracji. Nie mam zamiaru caly czas ich pilnowac zeby siedzieli grzecznie przy stole, bo to bez sensu a tak mam wynajeta sale, zoorganizuje im cos do zabawy i juz.
reklama
kurcze zeby takie problemy robic... u mnie tesciowa to jest w niebo wzieta jak mieszkamy u niej i wszystkie mozliwe imprezy moze nam zorganizowac.. wszystkim zawsze ona sie zajmuje jedzenie gotowanie, stoly itd..my tylko kupujemy to co jest potrzebne i wzasadzie to tyle u mnie w domu tez nie bylo by problemu ale takto zostala by kwestia tego ze maz nie mogl by sie napic bo musial by jezdzic..
imprezy w restauracji moze i sa dobre ale wlasnie dla doroslych, jak nie trzeba za dziecmi latac zwlaszcza majac male dzieci ktore wymagaja jeszcze snu w ciagu dnia.. no i jak nie ma sie co z kasa robic
imprezy w restauracji moze i sa dobre ale wlasnie dla doroslych, jak nie trzeba za dziecmi latac zwlaszcza majac male dzieci ktore wymagaja jeszcze snu w ciagu dnia.. no i jak nie ma sie co z kasa robic
b_eti
Zaciekawiona BB
współczuje..ja tez mam super tesciowa
a u mnie w domu tez chca zawsze-mimo ze my tu rok dopiero jestesmy-to zawsze oba domy nas 'rozrywaja' i mam nadzieje ze to sie nie zmieni
tzn. nas jak nas hehehe- ale dzieci :>
a co do facetów-to norma-my mamy podzielna uwage, zaradnosc i potrafimy wszystko poukladac w czasie i przestrzeni - takie moje zdanie.
a u mnie w domu tez chca zawsze-mimo ze my tu rok dopiero jestesmy-to zawsze oba domy nas 'rozrywaja' i mam nadzieje ze to sie nie zmieni
tzn. nas jak nas hehehe- ale dzieci :>
a co do facetów-to norma-my mamy podzielna uwage, zaradnosc i potrafimy wszystko poukladac w czasie i przestrzeni - takie moje zdanie.
My wlsnie nie chcielismy robic chrzcin w restauracji bo Piotrek mial jeszcze troche problemow z brzuszkiem wiec caly czas plakal i to byloby bez sensu,jakby chcial spac to musialabym wracac do domu,zamowilismy wiec jedzenie z restauracji i powiem wam ze wyszlo super,nie drogo a do tego dobre i sporo tego bylo bo znowu przy malym dziecku nie dalabym rady wszystkiego sama zrobic,a i u nas nie obylo sie bez zamieszania ale juz nawet nie chce mi sie o tym pisac
Ja to mysle ze trzeba troche oko przymykac na facetow jak sie da oczywiscie
Ja wiem ze my 24 zajmujemy sie dziecmi i to jest tez jak praca ale mysle ze bardziej przyjemna ,poza tym siedzimy w cieplym czystym domku,tv,internet a no niestety nasi panowie chca czy nie chca musza isc do roboty,tak tylko sobie pisze bo ja to narzekac ogolnie jie moge tylko tyle ze malo czasu razem spedzamy:-(
Ja to mysle ze trzeba troche oko przymykac na facetow jak sie da oczywiscie
Ja wiem ze my 24 zajmujemy sie dziecmi i to jest tez jak praca ale mysle ze bardziej przyjemna ,poza tym siedzimy w cieplym czystym domku,tv,internet a no niestety nasi panowie chca czy nie chca musza isc do roboty,tak tylko sobie pisze bo ja to narzekac ogolnie jie moge tylko tyle ze malo czasu razem spedzamy:-(
ale jaja ja jak wyrabialam akt urodzenia dla dominika to tez sie nachodzilam i nawsciekalam (czekalam 3 miesiace!!!!!!) ale nie bylo zadnego problemu z nazwiskiem ojaca...
tez placilam jakies pieniadze wsumie kolo 100 bo jeszcze akt meza trzeba bylo z innego miasta sciagnac ale niewiem czy placilam za akty urodzenia czy jakies inne *******y..
zeby wyrobic pesel nie musisz dziecka meldowac, tak mi powiedzieli w urzedzie. potrzebujesz tylko akt urodzenia.
niestety tak to w polsce jest ze oni za wszystko ciagna kase i na wszystko nie maja czasu wiec dlugo to schodzi.. zreszta takie latanie od jednego do drugiego to tez wkurzajace jest. mysl pozytywnie moze uda sie zalawic wszystko
tez placilam jakies pieniadze wsumie kolo 100 bo jeszcze akt meza trzeba bylo z innego miasta sciagnac ale niewiem czy placilam za akty urodzenia czy jakies inne *******y..
zeby wyrobic pesel nie musisz dziecka meldowac, tak mi powiedzieli w urzedzie. potrzebujesz tylko akt urodzenia.
niestety tak to w polsce jest ze oni za wszystko ciagna kase i na wszystko nie maja czasu wiec dlugo to schodzi.. zreszta takie latanie od jednego do drugiego to tez wkurzajace jest. mysl pozytywnie moze uda sie zalawic wszystko
azorek84
mama Amelii 2009
hejka.przepraszam ze nie odniose sie do niczego...wpadlam sie wyzalic i prosic o trzymanie kciukow za mnie(kolezanki wierzace pomodlic w mojej sprawie gdzie trzeba)
wiec....Amelka zasnela na drzemke ok 11.30 ja poszlam prysznic wziasc.wszystko bylo ok i czulam sie superpo prysznicu zrobilo mi sie slabo wiec siadlam na lozku i walnal mnie taki przenikliwy bol w dole brzucha ze szok!! pierwsze mysli pobiegly za data ostatniego okresu i czy [rzypadkiem to nie jest poronienie..(jedno juz mialam i wiem jak to boli)...kolejna mysl TORBIEL!!! wzielam b.silny przeciwbol i dzwonie po karetke po 40 min bo nic nie przeszlo!!tam mi mowia ze najpierw to na NHS24 bo wg tej pani ja sie nie kwalifikuje na karetke i moge poczekac..dzwonie na NHS24(w miedzy czasie do meza do pracy zeby wracal ASAP do domu)...tam mi mowia ze po co ja do nich dzwonie jak moja przychodnia jest otwarta do 17 i powinnam ISC DO GP!!dobre sobie...jak ja qrka nawet do kibla nie moglam dojsc o wlasnych silach to na 100%znajde sile zeby zebrac mloda i siebie,targac wozek z 2 pietra i kulac sie do przychodni!!po moich przeklinaniach na szkocka slozbe zdrowia i pierniczony nhs24 ze marnuje moje pieniadze z podatkow pani polaczyla mnie z pielegniarkapielegniarka po 30 min glupich pytan wogole nie zwiazanych z moim stanem zdrowia stwierdzila ze mam zrobic emergency home visit z gp.wiec wkoncu dodzwonilam sie do gp i przyszly dwie lekarki...macaja ogladaja: WYROSTEK aaaa ale moj wycieli 9 lat temu NO TO TORBIEL!
bylam w szpitalu USG wykazalo torbiel o srednicy ponad 5cm lekarz do mnie przyszedl i mowi ze ma kiepska wiadomosc dla mnie bo niestety nie maja lozek wolnych na ginekologii jak to kurna lozek wolnych??ja tu tylko na badania przyjechalam juz dzisiaj by mnie zostawili w szpitalu ale sie dogadalam ze po kolejnej miesiaczce pojade na usg i konsultacje z hirurgiem...jesli torbiel sie nie zmniejszy( a niedaj boze bedzie wieksza) to zostane wtedy na zabieg:-( DZIEWCZYNKI BLAGAM O POZYTYWNE FLUIDY W KAZDEJ POSTACI BO JA SIE STRASZNIE BOJE!! juz mialam jedna operacje bo mialam torbiel (ok 10cm srednicy) ktora pekla i wszystko sie rozlalo do moich wnetrznosci...malo brakowalo o powazne powiklania:-(
wiec....Amelka zasnela na drzemke ok 11.30 ja poszlam prysznic wziasc.wszystko bylo ok i czulam sie superpo prysznicu zrobilo mi sie slabo wiec siadlam na lozku i walnal mnie taki przenikliwy bol w dole brzucha ze szok!! pierwsze mysli pobiegly za data ostatniego okresu i czy [rzypadkiem to nie jest poronienie..(jedno juz mialam i wiem jak to boli)...kolejna mysl TORBIEL!!! wzielam b.silny przeciwbol i dzwonie po karetke po 40 min bo nic nie przeszlo!!tam mi mowia ze najpierw to na NHS24 bo wg tej pani ja sie nie kwalifikuje na karetke i moge poczekac..dzwonie na NHS24(w miedzy czasie do meza do pracy zeby wracal ASAP do domu)...tam mi mowia ze po co ja do nich dzwonie jak moja przychodnia jest otwarta do 17 i powinnam ISC DO GP!!dobre sobie...jak ja qrka nawet do kibla nie moglam dojsc o wlasnych silach to na 100%znajde sile zeby zebrac mloda i siebie,targac wozek z 2 pietra i kulac sie do przychodni!!po moich przeklinaniach na szkocka slozbe zdrowia i pierniczony nhs24 ze marnuje moje pieniadze z podatkow pani polaczyla mnie z pielegniarkapielegniarka po 30 min glupich pytan wogole nie zwiazanych z moim stanem zdrowia stwierdzila ze mam zrobic emergency home visit z gp.wiec wkoncu dodzwonilam sie do gp i przyszly dwie lekarki...macaja ogladaja: WYROSTEK aaaa ale moj wycieli 9 lat temu NO TO TORBIEL!
bylam w szpitalu USG wykazalo torbiel o srednicy ponad 5cm lekarz do mnie przyszedl i mowi ze ma kiepska wiadomosc dla mnie bo niestety nie maja lozek wolnych na ginekologii jak to kurna lozek wolnych??ja tu tylko na badania przyjechalam juz dzisiaj by mnie zostawili w szpitalu ale sie dogadalam ze po kolejnej miesiaczce pojade na usg i konsultacje z hirurgiem...jesli torbiel sie nie zmniejszy( a niedaj boze bedzie wieksza) to zostane wtedy na zabieg:-( DZIEWCZYNKI BLAGAM O POZYTYWNE FLUIDY W KAZDEJ POSTACI BO JA SIE STRASZNIE BOJE!! juz mialam jedna operacje bo mialam torbiel (ok 10cm srednicy) ktora pekla i wszystko sie rozlalo do moich wnetrznosci...malo brakowalo o powazne powiklania:-(
Azorek strasznie współczuję, tzrymam kciuki żeby było dobrze.
Misialula ja aż takich przebojów nie miałam, do peselu nie potrzebujesz zameldowanie dziecka tylko ty musisz byz zameldowana. Ja tez cos tam placilam, chyba 70zł i też jakieś poprawki były wpowadzane ale szybko poszło, chyba po 2-3 dniach miałam akt urodzenia. Co do paszportu to mam wpisane Edynburg a jak w akcie urodzenia to nie pamietam moge sprawdzic wieczorem. Mnie wkurzylo to że nie mogłam złożyc papierów o dowód dopóki mój J nie przyjechał bo muszą by na wniosku 2 podpisy, jakby nie mogli tego zrobi że albo przy odbiorze albo przy skąłdaniu dokumentów więc dowodu nie odebraliśmy, dopiero teraz jak w listopadzie bede to bede odbierac. u mnie na szczęście nie musialam nigdzie latac bo to mala miejscowośystko w jednym budynku bez kolejek.
A ja wczoraj mialam zajeb... wieczór, mała marudziła i wisiała na mnie cały czas, Kuba podobnie a mój J miał wyjeb... na wszystko rozłożym się przed telewizorem i nawet okiem nie mrugnał dopiero jak oboje się darli przez dłuższy czas to przebrał małą i połozył ją do łóżeczka, no myślałam że mnie trafi. od 3 w nocy do 4 Maja wstawała z 5 razy w końcu zrobiłam jej butle i do leżeal i gadała i wierciła się, dzisiaj rano znowu wiszenie na mnie, nawet nie moglam sie normalnie umyc bo wisiała mi na spodniach. Porażka
Misialula ja aż takich przebojów nie miałam, do peselu nie potrzebujesz zameldowanie dziecka tylko ty musisz byz zameldowana. Ja tez cos tam placilam, chyba 70zł i też jakieś poprawki były wpowadzane ale szybko poszło, chyba po 2-3 dniach miałam akt urodzenia. Co do paszportu to mam wpisane Edynburg a jak w akcie urodzenia to nie pamietam moge sprawdzic wieczorem. Mnie wkurzylo to że nie mogłam złożyc papierów o dowód dopóki mój J nie przyjechał bo muszą by na wniosku 2 podpisy, jakby nie mogli tego zrobi że albo przy odbiorze albo przy skąłdaniu dokumentów więc dowodu nie odebraliśmy, dopiero teraz jak w listopadzie bede to bede odbierac. u mnie na szczęście nie musialam nigdzie latac bo to mala miejscowośystko w jednym budynku bez kolejek.
A ja wczoraj mialam zajeb... wieczór, mała marudziła i wisiała na mnie cały czas, Kuba podobnie a mój J miał wyjeb... na wszystko rozłożym się przed telewizorem i nawet okiem nie mrugnał dopiero jak oboje się darli przez dłuższy czas to przebrał małą i połozył ją do łóżeczka, no myślałam że mnie trafi. od 3 w nocy do 4 Maja wstawała z 5 razy w końcu zrobiłam jej butle i do leżeal i gadała i wierciła się, dzisiaj rano znowu wiszenie na mnie, nawet nie moglam sie normalnie umyc bo wisiała mi na spodniach. Porażka
b_eti
Zaciekawiona BB
Azorek..trzymam kciuki i modle sie
bedzie dobrze..
a co do papierów-nam sie udalo zalatwic wsyztsko - i to przez moja mame-tzn. umiejscowienie aktu urodzenia. po dowód-wiadomo-musza byc oboje rodzicow-choc moim zdaniem to glupota ;/ bo u nas nawet nie sprawdzili czy moj maz to moj maz..moglby byc byle chlop..no ale.
bedzie dobrze..
a co do papierów-nam sie udalo zalatwic wsyztsko - i to przez moja mame-tzn. umiejscowienie aktu urodzenia. po dowód-wiadomo-musza byc oboje rodzicow-choc moim zdaniem to glupota ;/ bo u nas nawet nie sprawdzili czy moj maz to moj maz..moglby byc byle chlop..no ale.
reklama
azorek wspolczuje ci bardzo.tez bede trzymac kciuki mocno zeby wszystko sie dobrze skonczylo, moze jednak sie zmniejszy.. musisz byc dobrej mysli, wypoczywaj ile sie da zebys sie nie przemeczla teraz.
isabel w akcie urodzenia nie bedziesz miala edynburg bo rodzilas w wishaw? ja mam np glasgow a co do nocy to powiem ci ze mialam podobna.. patryk poszedl spac o 20.00 a od 23 mialam sajgon.. cos mu spac nie dawalo, drapal sie po buzi caly czas (wczoraj nagle wysypalo mu cala buzie ,oczko mu spuchlo.. ale tak szybko jak sie pojawilo zaraz zniklo) juz go wzielam do siebie i dalej nic.. dostal butle i usnol na 20 min!! ogolnie ja poszlam spac o 24.30 bo on sie budzil co 2 minuty. pozniej kolejna pobudka o 2.00 i o 4.30.. od 6 rano sie wiercil ale wstalismy przed 8.. dzis znow ma cos buzke zaczerwieniona i niewiem co to jest tymbardziej ze nic nowego nie dostal..
isabel w akcie urodzenia nie bedziesz miala edynburg bo rodzilas w wishaw? ja mam np glasgow a co do nocy to powiem ci ze mialam podobna.. patryk poszedl spac o 20.00 a od 23 mialam sajgon.. cos mu spac nie dawalo, drapal sie po buzi caly czas (wczoraj nagle wysypalo mu cala buzie ,oczko mu spuchlo.. ale tak szybko jak sie pojawilo zaraz zniklo) juz go wzielam do siebie i dalej nic.. dostal butle i usnol na 20 min!! ogolnie ja poszlam spac o 24.30 bo on sie budzil co 2 minuty. pozniej kolejna pobudka o 2.00 i o 4.30.. od 6 rano sie wiercil ale wstalismy przed 8.. dzis znow ma cos buzke zaczerwieniona i niewiem co to jest tymbardziej ze nic nowego nie dostal..
Podziel się: