reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy ze Szkocji

reklama
Misialula mi ludzie pomogli bez problemu i jak wczesniej lecialam z Kubą to tez ale jesli masz nosidelko to napewno wygodniej bedzie ci oddac wozek razem z bagazami. Ja teraz jak bede wracac to chyba tak zrobie. A co do meża to olej jeśli on nie był chętny ci pomóc to czemu ty masz sprzatac i to jeszcze po nim i obiad mu gotowac, ja mojemu tak kiedys zrobilam, oczywiscie byl wsciekly jak osa ale potem zaczal troche sprzatac. Za to teraz jak siedzi sam to jakos nie umie sie zabrac do roboty, Pomalowal dom i teraz wszystko musi uporzadkowac i jakos mu sie nie chce, nie wspomne ze juz mi powiedzial ze prasowania to mam tak na 3 dni to mu odpowiedzialam ze jak codziennie chwile poprasuje to nic mu nie bedzie, ja i tak bede miala sporo roboty po powrocie.
Oj mam nadzieje ze moja mala zacznie smigac, chociaz i tak juz jest sukces bo nauczylam ja ze czy jej sie podoba czy nie to ma lezec na brzuchu i pomroczy ale lezy, ladnie siedzi i sie bawi, jakby jeszcze z tym raczkowaniem albo chociaz pelzaniem po podlodze by sie udalo to by bylo super.
Emilia to chyba jednak poskutkowala interwencja
 
hmmm, isabell, to moge wziasc ten moj wozek co mam travel system(spacerowka i nosidelko), bo ja wyczytalam ze musialabym doplacic za nosidelko, bo to osobna czesc wozka??!!
 
Ostatnia edycja:
Ja nie skladalam skargi na nich zeby dostac mieszkanie socjalne:)Chcialam zeby cos zrobili z tym zapachem.Poza tym nie sadze, zeby kazali im sie wyniesc.Oni dostali tylko wytyczne , ze cos tam maja naprawic.Moze im sie nie oplacalo?Bo tak naprawde to raz maja otwarte, raz zamkniete.
Co do samolotu to wydaje mi sie, ze za nosidelko=fotelik samochodowy placisz osobno, ale mozesz przeciez wziasc takie nosidelko zakladane na ciebie,tyle ze w samolocie i tak dostaniesz pasy dla malego.
 
Dzien dobry:)
Fajnie minal mi wczoraj dzionek:)Poszlismy na glosowanie, potem lody i w drodze powrotnej zlapal nas deszcz:)Przez chwile byla niezla ulewa.Ciekawe jak bedzie dzis'?Romek pracuje ostatnio glownie na popoludniowki wiec wyciagam go na spacerki.Zaczal sie nawet zastanawiac czy nie jeschac z nami we wrzesniu:)
 
witam i ja:) Anmelka ostatnio sie do mnie przypiela jak maly rzep hihi nawet u lukasza na kolanach jej nie wygodnie bo musi akurat na mamusinych kolankach siedziec hehehehe nawet do lazienki wchodzi--nauczyla sie drzwi otwierac(zostawiam lekko domkniete zeby ja slyszec jak lata po mieszkaniu)
ja dzisiaj na 12 jade na interview o prace:) mam stresa heheheh zalezy mi zebyu te robote dostac bo blisko od domku ok(3 km) wiec nawet spacerkiem mozna sie uraczyc przed praca:) trzymajcie kciuki laseczki zeby nie bylo zdolniejszej sprzataczki hihihi;) (albo praczki bo na wieczory to mnie moga do pralni poslac:))
oki ja uciekam dopakowac Amelki torbe i lece:) milego dnia zycze wszystkim i oby dzisiaj tak nie wialo jak wczoraj bo mi wozek odleci;)
 
reklama
Cześć dziewczynki.
Ja wciąż podróżuję, chyba nigdy nie skończę się pakować i rozpakowywać. Masakra. W sobotę wieczorem musiałam jechać do teściów bo takie upały że w dzień się nie da jechać a wszystkich znajomych mam tutaj. Teściu na mnie obrażony bo Kuby nie zabrałam i nie dociera do niego że ja przyjechałam żeby spotkać się ze znajomymi i jedno dziecko na głowie mi wystarczy. Tak że wczoraj spotkałam się z dwoma koleżankami, do jednej pojechałam na noc, dzisiaj wróciłam do teściów i czekam na kolejne spotkanie a potem wieczorkiem do domu a w czwartek wyjazd na wczasy. trochę się tego obawaim bo czeka nas 6 godz drogi albo i więcej a doba hotelowa tam zaczyna się o 17 więc droga w najgorszym upale, jeszcze Maja za długo w aucie nie wysiedzi. Godz to jest max więc nie wiem jak to będzie. mam nadziej że akurat wczwartek nie będzie pogody. Kurde jak bym wiedziała że to tak daleko to bym powiedziała tacie żeby coś innego poszukał, no ale trudno. Dziewczyny jaka ta polska jest strasznie droga a rzeczy dla dzieci to masakra.
Co do wózka i takiego nosidełka do wózka to raczej trzeba za nie dodatkowo placic wiec radze wziasc tylko wózek i takie nisidelko zakladane na siebie
 
Do góry