Pusto tu jakoś ostatnio, dziewczyny obijacie się, a wogle to niektóre poznikały. Co z doveinred i rudzią, dawno ich nie było.
Co do spirali to są 3 i 5-letnie a jeśli wrosła to albo za długo była trzymana albo zle założona.
Co do endokrynologa to nie pomogę, nie mam pojęcia.
Ja dzisiaj w końcu wyrwałam się na kawę, sama bez dzieci. Oj jak mi tego brakowało, jeszcze bardziej brakuje mi posiedzenie w knajpie ale z tym czekam na mojego J wtedy on zajmie się dziećmi a ja sobie pójdę, może nawet razem uda nam się gdzieś wyskoczyć. jutro wybieram się do szwagierki i szczerze to trochę się boję. Bardzo długo były między nami złe kontakty, potem długo nie było ich wcale i w sumie na niedługo przed mają się odnowiły, jak byliśmy na święta w polsce to widziałam się z nią kilka razy ale tylko raz i przez niecałą godz byłam z nią sama. Zobaczymy jak to będzie.
Maja zrobiła się jak to mówi moja mama "ucywilizowana" bo już spędza czas z babcią i dziadkiem ale tylko do momentu kiedy mnie zobaczy i wtedy już jest koniec.
Co do spirali to są 3 i 5-letnie a jeśli wrosła to albo za długo była trzymana albo zle założona.
Co do endokrynologa to nie pomogę, nie mam pojęcia.
Ja dzisiaj w końcu wyrwałam się na kawę, sama bez dzieci. Oj jak mi tego brakowało, jeszcze bardziej brakuje mi posiedzenie w knajpie ale z tym czekam na mojego J wtedy on zajmie się dziećmi a ja sobie pójdę, może nawet razem uda nam się gdzieś wyskoczyć. jutro wybieram się do szwagierki i szczerze to trochę się boję. Bardzo długo były między nami złe kontakty, potem długo nie było ich wcale i w sumie na niedługo przed mają się odnowiły, jak byliśmy na święta w polsce to widziałam się z nią kilka razy ale tylko raz i przez niecałą godz byłam z nią sama. Zobaczymy jak to będzie.
Maja zrobiła się jak to mówi moja mama "ucywilizowana" bo już spędza czas z babcią i dziadkiem ale tylko do momentu kiedy mnie zobaczy i wtedy już jest koniec.