reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy ze Szkocji

reklama
Rudzia u mnie też urlop jest zależny od przepracowanych godz a właściwie od tych ktore mam w kontrakcie, bo jeśli robie nadgodziny to nie mam więcej urlopu i tak wg kontraktu jak mam 30 godz to mam 5 tyg urlopu.
 
a co do spania to ja też tak miałam ale tylko przez jakiś okres chyba ze 2 miesiące, mogłam spać nawet na stojąco. Teraz też tak mam, ciekawe ile min człowiek snu potrzebuje, bo ja mam go coraz mniej. Ciekawe kiedy się wykończę. Oj dzisiaj to wogle mam podły humor, jak sobie pomyśle że mam moje maleństwo trzymać i ona będzie patrzeć na mnie tymi swoimi wielkimi oczami jak jej będą robić krzywde to aż mi się płkać chce. Przy Kubie nie byłam taka miękka
 
Czesc dziewczynki,ja dzisiaj jeszcze gorzej sie czuje,cale szczescie ze malemu chcialo sie spac to spalismy 2 godz:-)
Rudzia dobrze ze cos ruszylo do przodu,bo to jakas parodia:no:
Isabell mam to samo jak ide z malym na szczepienie,dobrze ze nastepne dopiero za pare miesiecy,ale trzymam kciuki za was:-)
Ja tez wczoraj dostalam zaproszenie na szczepienie na swinska,chyba nie pojde ale jeszcze nie wiem.
 
Ja również przelotem zaraz musze wracać z powrotem do pracy ale powiem Wam na nowej rocie juz nie mam podwójnych zmian:-)
Ja również nie mam problemów ze spaniem żadnych śpie tam gdzie się da i ile się da:-)
 
Ewa no to jakiś postęp
Gosia kuruj się
Rudzia niekoniecznie, bo mój miał 38 godz a urlopu 25 dni plus 5 bank holiday czyli jak robil 5 dni w tyg to mial niby 5 tyg ale z tego 2 tyg zarezrwowane na okres świąteczny bo firma wtedy zamknieta. Ja natomiast nie mialam wolnych bank holiday i nic wiecej nie mialam za to placone
 
My po szcepionkach, spłakało się moje dziecie strasznie, aż pierwszy raz łezki jej z oczu poleciały, normalnie nie mogłam ją uspokoić i sama łzy w oczach miałam, więcej chyba z nią nie pójdę, niech tatuś chodzi
 
Hej hej kochane!!!
Isabell oj jak ja Cie dobrze rozumiem. U nas od poczatku tatuś Julkę trzymał przy szczepieniu a ja za pierwszym razem ryczałam tak samo mozno jak ona.
My właśnie wczoraj zaliczyliśmy trzecie więc na jakiś czas mamy spokoj uffff...:cool2::cool2:

A tak w ogóle to witam Was serdecznie. Z Polski juz wrocilam ale niestety zepsul sie nam komputer i teraz chwile mamy pozyczony ktory bedziemy musieli oddac wiec pewnie bede tez w najblizszych dniach z doskoku.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Postow nie nadrobie...nie ma szans.
Ale napiszcie kochane jakie nowosci mnie ominely??????

A u nas spokoj. Doszlam juz do siebie po powrocie z POlski i odpoczelam na tyle aby zaczac normalnie funkcjonowac.
Naladowalam pozytywnie akumulatory wiec teraz dobrego nastroju mimo sredniej pogody mi nie brakuje.:tak::tak::tak::tak:
I zaczelam chodzic na fitness...w koncu musze zaczac zrzucac kilogramy bo moj Sebastian stwierdzil ze moze miec teraz problemy aby mnie przez prog przeniesc he he he;-)

A jak przetrwalyscie atak zimy?? Ogladalam co sie dzieje w tv i łapałam sie tylko za głowę. Jakiś koszmar!!!!!
 
reklama
Hej Makta długo Cię nie było. U nas zimo była okropna, nic nie odśnieżone, dobrze że już nie ma śniegu. Mój też mi powiedział że będzie miał problem żeby mnie podnieść na co dostałam ataku śmiechu bo on przytył 25 kilo, ja 16 i ponad połowe już zrzuciłam
 
Do góry