reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy ze Szkocji

no Majka tez sie nie lapie
karola dasz rade a cesarka nie jest taka straszna

Dom w miare ogarniety, polowa rzeczy spakowana, jutro dokoncze i w droge
 
reklama
Izka wypocznij sobie...z reszta kazdej sie nalezy ;-)
Jesli chodzi o paszporty to ja juz sobie w pl.zlozylam aplikacje o dowod osobisty dla dzieci,a ma mi je odebrac moja mama....plusem jest to ze tez jest na 5 lat i jest za free i ma sie troche kasy w kieszeni! ;-)...a czy to polski czy brytyjski to jak dla mnie zadna roznica :no:
Pogoda byla dzisiaj superowa,zrobilam jeszcze pranie...to co mi w rece wpadlo:-D,teraz jeszcze mnie czeka mycie okien,ale to juz nie moja brozka...bo to robi moj M.:tak:Dzieci sie wybiegaly w ogrodzie,ze tuz przed 20.oo obydwoje mi padly :-D
Ehh szkoda ze ta sielanka nie za dlugo potrwa :growl:
 
Witam ponownie
W końcu troszkę ładniej się zrobiło, aż chce się żyć :) Wczoraj byłyśmy na Portobello, Mała cała się zmoczyła w wodzie, a ja już oczami duszy widzę zapalenie płuc, którego dostaje ;)
Co do paszportów, Dziumka też ma brytyjski i dla mnie ma to duże znaczenie, bo o ile nic się nie zmieni, zostajemy tu na stałe, a nie ma się co oszukiwać, jako obywatelka UK będzie miała troszkę łatwiej niż np ja.

Co do cesarki to niektórzy mówią nawet, że jest lepsza niż sn, ale ja akurat mile nie wspominam... :( Zresztą, cały poród był traumą dla mnie, 40godz skurczy i nic, a potem właśnie cesarka po której mało się nie przekręciłam... :(
Tak czytam i widzę, że coraz więcej mam decyduje się na drugie dziecko :) QrcZe, ja chyba zostanę przy jednym...
Są tu w ogóle jeszczcze jakies mamusie z Edynburga? Bo same nowe nicki widzę, nikogo znanego...
 
Hej:-)
Dzisiaj juz nas pogoda nie rozpieszcza...no trudno,wazne zeby nie padalo :no:
Karola pewnie ze dasz rade...niby cc jest latwiejsza ale po jest trudniej,a w sn odwrotnie.W sumie nie wiem co to cc,ale jesli to najbezpieczniejsze dla ciebie i dzidziusia to dobre i to...:sorry2:
Jesli chodzi o dzieci to nie wyobrazalam sobie miec tylko jedno dziecko ,nigdy nie zalowalam tej decyzji ...zeby pozbawic synkowi rodzenstwa :no: Teraz maluchy b.sie kochaja i jesli jedno spi to drugie juz zaglada gdzie ono jest :-D
Kiedys to zwlekalismy przed planowaniem dzieci,bo tak wygodniej...bo praca...bo kasa...bo podroze...bo brak czasu dla siebie....Jak przyszlo na swiat 1sze dziecko to wiedzielismy ze nie zostanie jedynakiem ;-)
Z reszta to kazdego indywidualna decyzja...:dry:
Izka daj znac jak bylo pod Paryzem w Disneylandzie...ja tam bylam 10lat temu i wspominam to wspaniale :-D
Ide z malymi na spacer,poki nie pada...roznie tutaj bywa :baffled:
 
Mikusia, ja też długo zwlekałam z decyzją o dziecku- zresztą, u mnie decyzja podjęła się za mnie ;-) Tak pewnie do tej pory byłabym bezdzietna... A odnośnie rodzeństwa, to zgadzam się z Tobą, tylko... Zwyczajnie się boję... I nie tego, czy dałabym radę, bo skoro jedno się chowa, to i drugie by się wychowało... Wiem, że to zabrzmi głupio, ale boję się, że nie potrafiłabym kochać tego drugiego dziecka... Że nie potrafiłabym podzielić swojej miłości na dwójkę dzieci... Nawet nie umiem tego wyjaśnić... :-(
Disneyland... w sumie to nie głupi pomysł na wakacje...
Ciekawe jakby mój dzikus zareagował na coś takiego... ;-) Może się wybierzemy w przyszłym roku, jak Dziumka będzie starsza...
 
Smiac mi sie chce bo mialam to samo co Ty...zastanawialam sie jakbym mogla pokochac drugie dziecko-takie jakby obce,nowe.Przeciez moj synus byl najwazniejszy i jedyny...lecz jak zaszlam w druga ciaze moja milosc do ''nowego'' dziecka byla coraz mocniejsza.Moja MILOSC sie totalnie podzielila 50 % na 50 %.Teraz jestem w szkoku a wrecz zla ze moglabym tak kiedykolwiek pomyslec :crazy:
 
vampiria to wcale nie brzmi glupio bo ja mialam i w sumie dalej mam takie obawy. nie planowalam drugiego dziecka,ale stalo sie.Filip jest calym moim swiatem...calutkim!!i tez niepojete jest dla mnie jak bede w stanie pokochac drugie dziecko tak samo, ale wiem ze to sa glupie obawy, pamietam doskonale moment kiedy dali mi Filipka na serduszko jak sie urodzil i nie zapomne chwili kiedy wlasnie w tej jednej chwili stal sie dla mnie wszystkim i nagle, bezwarunkowo, bez poznawania go itd po prostu pokochalam ponad wszystko i wiem doskonale, ze i tym razem tak bedzie...ze jak zobacze, jak przytule to nie bede musiala dzielic milosci na dwoje tylko zwyczajnie bede miala jej jeszcze wiecej, podwojnie i bede oboje kochala ponad wszystko. na tym to polega, uwierz mi, ze kazda mama ma takie obawy.moja mi opowiadala, ze jak byla z moim bratem w ciazy to przed terminem porodu noc w noc siedziala przy moim lozku jak spalam i plakala bo tak sie bala, ze drugiego tak nie pokocha, ze ja sie poczuje odrzucona bo jest drugie dziecko, albo drugie dziecko odrzuci i zupelnie niepotrzebnie bo pokochala mojego brata tak samo jak mnie. i ciesze sie ogromnie, ze moi rodzice byli odwazni i zdecydowali sie na dwojke bo nie wyobrazam sobie mojego zycia bez brata. i tak samo ciesze sie, ze moj syn jak kiedys mnie zabraknie nie zostanie sam na swiecie...bedzie mial rodzenstwo, a to najblizsza osoba jaka moze byc. choc nie powiem...juz na trzecie sie nie decyduje :p chce spirale i dziekuje ;) ale to nie dlatego, ze nie podziele milosci, tylko dwojka wystarczy, chce dzieci odchowac, dac do przedszkola, szkoly i chce sie zajac samorealizacja, ze tak powiem bo z racji tego, ze jestem mloda (24lata), troche zawalilam swoje plany na rzecz maciezynstwa (nie zaluje, a wrecz ciesze sie, bo jak moje przyjaciolki beda siedzialy w pieluchach w domu, ja bede miala czas dla siebie :p). ale powaznie...chce obronic licencjat bo niestety to zawalilam, chce isc do pracy i nadrobic troche lata mlodosci o ile bede mogla :) ale kurcze strasznie sie ciesze, ze moje zycie potoczylo sie tak jak sie potoczylo, ciesze sie ze mam przy sobie Filipa i niedlugo bedzie ze mna to drugie malenstwo...nic lepszego w zyciu mnie nie spotkalo :)
 
Ja tez miałam obawy o te miłość do drugiego i u mnie tez było tak,że nie dzieliłam ale pomnożyłam tę miłość. Kocham oboje tak samo,oboje są tak samo ważni. Ja zawsze chciałam dwójkę dzieci,jakoś nie wyobrażam sobie aby Nati miała zostać jedynaczką i nie doświadczyć braterskiej.siostrzanej miłości. Ja mam rodzeństwo(brata i siostrę) TZ ma siostrę więc nie chcieliśmy aby Nati była jedynaczką.
Ale trzeciego dziecka nie planuję,spirala już założona ;-)
 
reklama
No wlasnie dziewczyny mam pytanie do tych co mialy badz maja zalozona spirale...wszedzie gdzie slysze to te spirale sa zachwalane,hmm
Co trzeba zrobic aby dali skierowanie na zalozenie spirali...zakladaja w przychodni czy w szpitalu?:szok:
No i najwazniejsze czy to boli i sa jakies skutki uboczne????:baffled:
 
Do góry