reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy ze Szkocji

ehh z tymi imionami to ciagle cos nowego nam wychodzi...poki co stanelo na Brunie jesli chlopczyk (wymysl mojego M, ja sie przy Szymonie upieralam, ale coz...), a dla dziewczynki Nadia badz Mia :) ja chyba powiem mamie zeby kupila mi w pl masc na blizny to akurat jak sie podgoi zaczne smarowac. no to w takim razie jak mowisz tydzien przed to za 3tyg zapowiada sie,ze przywitam malenstwo.z jednej strony dobrze bo bede wiedziala kiedy konkretnie mame z pl sciagnac do nas bo tak to w ciemno miala leciec z nadzieja, ze zdazy ;) a niestety max 3tyg bedzie mogla zostac wiec tym bardziej cenny jest dla mnie jej czas tutaj bo przynajmniej bede miala kogos kto mi naprawde pomoze,zwlaszcza po cesarce bo z tym moim M to juz zaczynam watpic, ze cos ogarne...
 
reklama
Moj synek tez mial byc Bruno,ale tuz przed urodzeniem go mialam sen ze on mowi do mnie: ''mama ja nie chce miec na imie Bruno,to nie pasuje do mnie,jest brzydkie''...no i od rano po przebudzeniu stwerdzilismy z moim M.ze damy inaczej,zeby nie miec wyrzutow sumienia,hehheheee:-D Oczywiscie teraz jego najukochanszy mis,z ktorym spi ma na imie Bruno:tak::-pJeszcze podobalo mi sie Mikolaj albo Leo...
Jesli chodzi o dziewczynki to tez mi sie podoba Lena,Nadia,Mia (pol.Maja)-choc tych jest juz tutaj sporo:happy:
 
no mi wlansie bruno srednio sie podoba dla dziecka ;) na mojego M od zawsze mowia wlasnie bruno i ja dla zartu sobie powiedzialam, ze moze jak syn to bruno bedzie...no i tyle z zartow mi zostalo :) ja juz normalnie padam, tak szybko sie mecze, ze lepiej nie mowic. ogarnelam troche w domu, pozamiatalam,pomylam podlogi,posprzatalam w kuchni itd a teraz patrze i stwierdzam, ze nie wiem po co...wszystko wyglada jak wczesniej, tu filipa zabawki, tu kredki, w kuchni wzielam sie za lepienie pierogow i tez wszystko wrocilo do wczesniejszej formy...ehh,boje sie wiedziec co to bedzie jak mi sie wicie gniazda wlaczy, chyba szczoteczka do zebow bede szorowac wszystko ;)
 
Hej :-)
No wlasnie Bruno tez mi sie srednio podoba...kojarzy mi sie z grubym,misiowatym chlopcem...no ale na szczescie oswiecilo mnie w pore ;-)
No jakos pogoda sie poprawila...bynajmniej nie pada,blee:baffled:
Wczoraj mama (w pl.)ze jeszcze o g.21.oo bylo 28stC na termometrze...ehhh gdzie tu sprawiedliwosc,u nich zaczynaja sie znowu upaly, a u nas taka nijaka pogoda.:wściekła/y:wstawialam pranie a czy wyschnie to zobaczymy...
Dzieciako to dziwne ze musza siedziec w domu bo w pl.od rana do wieczora na zewnatrz,no i byly codziennie jakies atrakcje.:baffled:Coraz czesciej mysle o powrocie do pl...wiadomo kokosow tam nie bedzie,ale bynajmniej dzieci beda mialy takie dziecinstwo jak ja mialam :-Dzawsze mozna gdzies isc do pracy bo dzieci dziadki przypilnuja :tak:
Ale sie rozmarzylam.........:dry:
Ktoras pisala ze bedzie tutaj do 26stC.ale kiedy to bedzie???:szok:
 
no to chyba ja to pisalam :p a tez slyszalam z kolei od kuzynki mojego M, a ona od sasiadki szkotki :p na jutro wiem, ze opadow nie bedzie i ma byc 21stopni, niestety czwartek opady i zachmurzenie, tak samo piatek, sobota slonce i 16st.

poza tym doskonale rozumiem Twoje dzieci bo moj ma tak samo :( w pl bylismy, fakt ze nie bylo upalow bo tylko 3dni nam sie udaly,ale nie padalo i to najwazniejsze. mozna bylo wyjsc na plac zabaw, mozna bylo zrobic grill itd, calkiem inaczej niz tutaj. i nad wode nawet sobie pojechalismy, a tu...masakra jakas :(

dzisiaj poki co udalo mi sie wyprac posciel itp dla malenstwa i odziwo suche juz, zaraz moze sie za prasowanie wezme. do tego w asdzie udalo mi sie kupic body z krotkim rekawkiem, first size, 5par za 2f :o i takie spodenki bawelniane 2pary w komplecie tez za 2f :szok: promocje szaleja widze. a ja musze czekac do przyszlego tygodnia na kase zeby moc konkretnie do konca poszalec i znajac moje szczescie promocje sie pokoncza :/ a podobno w primarku straszne "sale" sa. ehh jeszcze dobija mnie ta niewiedza co to siedzi w brzuszku...stoje w tym sklepie,ogladam te ciuszki i serce mi peka bo nie moge nic kupic bo sa albo dla dziewczynki, albo dla chlopczyka....i ciezko dostac jakies unisex :( licze na primark, moze z early days cos sie znajdzie fajnego uniwersalnego...ehh :(
 
Karolka kurcze,tylko my tutaj sie udzielamy a reszta? albo maja wakacje albo tylko podczytuja,bo czasu nie maja...nawet 5 min.:baffled::baffled::baffled:
No dzisiaj poki co to nie narzekam,bo bylo 25st.a w sloncu nawet 36st.:szok:dzieci sie wyskakaly w ogrodku,maly ze szkotami a mala sie wychodzila,bo juz zaczela nam chodzic,ale oczywiscie asekuracja musi byc bo czasami guza sobie nabije :-p
Zrobilam 2 prania i wszystko ladnie poschlo,ale nie mam sil na prasowanie :no2:
Mnie tez wkurzalo ze nie mogli dopatrzec sie plci (u corci)ale mialam proroczy sen i jakos sie sprawdzilo;-);-);-)
Mialam ciuszki uniwersalne po synku ale dokupowalam sukienki :-Di jakos przeczucia mialam ze to babulec :-D;-)
Zobaczysz ze sobie poszalejesz jak juz urodzisz,ja juz takie konkretne zakupy ''dziewczynkowe''robilam po porodzie i do tej pory trafiam na okazje w sklepach jak i na ebayu ;-)
 
no mam taka nadzieje, choc zanim po tej cesarce rusze sie na miasto, do tego z dwojka dzieci to pewnie minie troche czasu ;) mowisz, ze Twoja mala juz biega?ja nie moge uwierzyc jak ten czas leci szybko...niedawno tutaj przylecialam, dzieciaki male byly a tu juz biegac zaczynaja :szok: basia tez pewnie wroci z polski i olis bedzie zasuwal bo juz ostatnio sie na to zapowiadalo ;) szok normalnie...juz widze jak mi czas zleci i bedzie moja dwojka biegala po ogrodzie...super :)
a dziewczyny to chyba sie ze szkocji wyniosly,albo wszystkim internet odcielo bo normalnie zywej duszy tu nie widac. i to przy takiej pogodzie az dziwne (no nie mowie o dzisiejszej:-p)
 
Ja jestem podczytuje regularnie ale na pisanie zazwyczaj czasu brak,przy mojej dwójce teraz mam co robic i doba się zrobiła zdecydowanie za krótka :)

My do PL wybieramy się pod koniec sierpnia,TŻ będzie z nami kilka dni i wraca tu sam a ja z dzieciakami zostaje do końca września i już się tego wyjazdu doczekać nie mogę :) Biletów nie kupiliśmy jeszcze bo czekamy na paszport dla Adaśka a teraz w sezonie wakacyjnym chyba ciut dłużej się czeka niż normalnie bo już 3 tyg mineły a zero wiadomości od nich.
 
Ja tez was podczytuje czasami ale jakos czasu nie ma na nic. Praca 5 dni w tyg i sama z dizecmi, no teraz tylko z Majka bo Kuba w Pl szaleje a my jedziemy w pon do Francji
 
reklama
Hejka w ten piekny dzionek :-)
Chociaz troche tego slonca ale tak to cieszy ze rano wstawac sie chce,bo moja mala jak zobaczyla sloneczko to juz o 6.oo otworzyla oczy i stala w lozeczku...ale zaciagnelam rolety i pospala do 7.oo :-p
Faktycznie ten czas leci,dopiero co lezala mi z pepowina na brzuchu a juz zaczyna chodzic :-D
No nareszcie ktos sie odezwal :szok:
Joasiu zazdroszcze Ci tego wyjazdu,bo z checia polecialabym jeszcze raz...a do tego wrzesien ma byc przepiekny :tak:
Iza,a kiedy twoj syn polecial do pl.?,sam?? Lecisz do Disnaylandu?:confused: Super :-)
 
Do góry