A ja dzis w domu po pracy wczesniej. z przyczyn losowych... Otórz mialam maly wypadek w pracy :-(. Spadła mi taka bramka na ręke. Supervizor sie wystraszył i wysłał mnie do szpitala bali się, że ręka połamana. Na szczęście po rtg okazało się, że nie jst złamana ale mocno potłuczona. Nie powiem boli jak cholera. Usztywnili mi i kazali siedziec w domu dwa tyg a potem wrócić na kontrolne zdjecie. Szpital mam 2 min na nogach od domu a musialam wracac jeszcze do pracy bo trzeba bylo raport ze zdarzenia zrobic . Więc mój maz ma teraz przekichane troje chorowitkow w domu
zQo super, że wkoncu trafilas na kogos konkretnego.
Mikusiaw zeszłym roku kupilam wszystkim opiekunkom czekoladki ale nie drogie. I dałam kartkę z podziękowaniami dla całego staffu
zQo super, że wkoncu trafilas na kogos konkretnego.
Mikusiaw zeszłym roku kupilam wszystkim opiekunkom czekoladki ale nie drogie. I dałam kartkę z podziękowaniami dla całego staffu