reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy ze Szkocji

mikusia i jak tam? kurcze wspolczuje ci , przy tym co ty przezywasz moje bole nerek czy zeber wydaja sie pestka..

joasia gratuluje z calego serducha ;-) wracaj szybko do siebie i do nas , czekamy na zdjecie nowego forumowego dzidziusia :tak:

ja dzis w pracy nawet przezylam , troche mnie bolaly plecy na dole ale teraz juz relaksuje sie na sofie:-D

co do przedszkola to moj dominik na poczatku wogule nic sobie z tego nie robil ze nic nie rozumie dopiero z czasem zaczelo mu to lekko przeszkadzac. mowi tez do mnie ze wszystkie dzieci mowia ladnie po ang tylko nie on:zawstydzona/y: ale super sie dogaduje, dzieci maja swoj wlasny jezyk i nawet jak mowia inaczej to i tak sobie radza. dominik mowi po ang coraz wiecej ale wciaz sa to pojedyncze slowa.
 
reklama
Juz po wizycie u lekarza...otoz dostalam jakies tabletki,jesli bole sie powtorza ,no i skierowanie na pobranie i przebadanie krwi (bo od tego musza niby zaczac),aby spr.czy sa jakies bakterie w zoladku....jesli sie potwierdzi dostane antybioryki,a jesli nadal nie bedzie wiadomo co to dostane skierowana na gastroskopie...:baffled:
Anitha wszystko w swoim czasie,ja wcale nie wymagam od swojego malego aby gadal juz wszystko po ang.Niby chodzi od od 5 m-cy do przedszkola to zna troche slow,wazne ze jakos tam rozumie dzieci i umie sie z nimi bawic,a przez zabawe najlepsza jest nauka :tak: Umie zaalarmowac jak chce siku i tyle...reszte w swoim czasie.Przedszkolanka gadala ze byl kiedys chlopak-polak co nic nie gadal w przedszkolu,tylko sluchal,ale rozumial coraz wiecej...gdy zaczal szkole gadal jak najety!:-D
 
mikusia to calkiem niezle sie z toba obeszli :happy2: zycze ci zeby byla to tylko bakteria i zeby antybiotyk pomogl jak juz go dostaniesz;-) wiesz ja tez nie wymagam zeby gadal perfekcyjnie , tymbardziej ze ja sama mam sredni jezyk :zawstydzona/y: dla mnie tez najwazniejsze ze jakos sobie radzi, nawet ma dziewczyne w przedszkolu :-)tylko niewiem czy ona wie ze jest jego dziewczyna :-D boje sie co to bedzie jak do szkoly pojdzie a Nula pojdzie gdzies indziej albo nie zacznie teraz czy cos..

ja jestem w szoku dzisiaj z zachowania moich dzieci , przez 3 godz razem sie ladnie bawili tylko z 1 klutnia :szok: normalnie nie wytrzymuja ze soba dluzej niz 10 min bo zaraz jest wojna..
 
No zobaczyny,na razie wzielam 1 tabletke i jest ok.A w pon.mam isc na krew,wiec zobaczymy...Jesli chodzi o jedzenie to apetyt mam ;-)
Az smiac mi sie chce bo moj synek ma to samo co Ty....ma jedna dziewczyne na naszej ulicy,jedna w przedszkolu i jedna naszych znajomych...oj casanova z niego...ciekawe za kim?:-D:-D:-D
Nie martw sie z tym ze nie gada,wszystko w swoim czasie..pozniej i z dziecmi sie nauczysz jezyka perfekcyjnie :tak:
Zaczynam wieczor filmowy z moim m. (dzieci spia)tylko najgorsze ze wybiore jakis film,a za chwile slysze chrapanie :-Doto zapowiada sie standardowo...:-):-p
Do jutra :-)spijcie dobrze....karaluchy pod poduchy...:-D
 
k4rol4 chyba bym nie chciala krolika, wszedzie lezace bobki I krolik jednak troche smierdzi, przynajmniej mi sie tak wydaje
Mikusia dobrze ze odpowiednio się toba zajeli i mam nadzieje ze to tylko jakas bakteria
Anitha może to już się zaczyna ten okres kiedy będą się jakos dogadywac, albo po prostu taki dzien mieli
Joasia jeszcze raz gratulacje, synus sliczny
 
oj Mikusia u mnie jest to samo...wraca z pracy, zje i albo idzie odrazu spac, znaczy przysypia mu sie i konczy sie na tym, ze w koncu robi przerwe w snie 30min zeby sie cos ogarnac i dalej w kime, albo tak jak dzisiaj pewnie bedzie: Filip spi,my do filmu i zaraz pewnie spioch sie wlaczy, jeszcze pewnie piwo wypije piatkowe i tyle z niego pozytku :p

co do nauki jezyka przez dzieciaki to nie wiem jak bedzie z malym, ale widze po synku kuzynki mojego m. ze tez poszedl do szkoly i z tego co mowi, z angielskim swietnie sobie radzi, choc wczesniej ani do przedszkola nie chodzil ani nic, w zasadzie tylko polskim operowal. teraz skonczyl 6lat i widzisz jaka bestia zdolna ;) to kwestia czasu, tak samo jak z nauka mowienia, jedne dzieci zaczynaja mowic wczesniej, drugie pozniej. jak widze dwuletnie dzieciaki ktore nawijaja zdania cale, a moj Filip podstawowe zwroty to az w szoku jestem :szok: ale najwazniejsze, ze widze ze lapie slowka (jak mu sie chce i jak mu sie slowko spodoba:p ), teraz np. jest na etapie, wszystko "ja". ja jesc, ja pic, ja kapac itd, ja i koniec :-D podobno do 4 roku zycia sie mowa u dzieci ksztaltuje wiec jeszcze nie mam sie co martwic ;)

anitha a Ty mnie fajnie pocieszylas nieswiadomie jak przeczytalam Twojego posta :p moje dzieciaki beda wlasnie w takiej gdzies roznicy wieku jak Twoje, wiec z tego co widze ladnie mi sie zapowiada :no:

kurcze joasia ja tyz gratuluje!! i zycze zeby rosl zdrowy :))

dziewczyny, nie macie propozycji dla mnie na jutro?:p bo ja chyba zwariuje z nudow, moj m do pracy, a ja w domu z malym dalej. juz normalnie od zmyslow odejde, 24h/dobe z Filipem, sama praktycznie :eek: masakra jakas ;) i niech mi kiedys mlody zapyskuje na starsze lata, ze ja taka zla albo cos...przypomne mu jak spedzalam z nim cale dnie, noce sama :p

iza....samiczki przewaznie zalatwiaja sie w klatce, w jednym miejscu, ja mialam kuwetke w klatce i tylko tam mi robila. wiec wystarczylo wymieniac co 1-2dni i nie bylo problemu ze smrodem itd. przynajmniej z nami troche czasu w pokoju byl i z Fifim, nie smierdzialo nic :) jeszcze jak masz ogrod to mozna, a wrecz najlepiej na dwor dac jak ladniejsza pogoda jest ;) nie wiem jak z samcami,ale domyslam sie, ze zaznaczaja teren gdzie popadnie wiec tu juz gorzej ;)
 
Ostatnia edycja:
k4rol4 ja tam chyba wole psa. Zreszta nieistotne jaki zwierzak trzebaby mu bylo poswiecic troche czasu a ja i tak mam wystarczajaco na glowie. Moze za rak jak kuba bardzie wiekszy i bardziej obowiazkowy to kupimy psa bo narazie nie widze go wychodzacego z psem na spacery. Szkoda ze auta nie masz bo moglabys do mnie wpasc. Ja bym chetnie wpadla do Ciebie na kawke ale moj Kuba juz na tyle durzy jest ze nie lubi ze mna jezdzic chyba ze ma sie z kim pobawic
 
juz basienka mnie podratowala bo tez siedzi w domu :) ale w ktorys dzien trzeba sie w koncu umowic w wiekszym towarzystwie na kawe...tym bardziej, ze do airdrie mam prawie spod domu pociagi co chwile wiec cos trzeba zaczac dzialac, bo m. calymi dniami w pracy, a ja...ehh szkoda gadac :)
 
Joasia GRATULUJĘ SYNKA - dużo zdrowia dla was oboje I niech będzie "oczkiem" w głowie mamusi ;-)

Ja mam generalnie odwrotna do was dziewczyny sytuację z językiem Kuby. Mój m. jest szkotem, w domu tylko po angielsku mówimy, ja tu nie mam żadnej rodziny tylko Skype. Kuba nie czuje żadnej potrzeby używania polskiego a jest za mały by zrozumieć że będzie to dla niego z korzyścią jeśli biegle będzie znał 2 języki. Może faktycznie powinnam sie zabrać I pojechać na dłużej do Polski?

Sama dziś czuje się fatalnie. Zatoki całkiem mam zawalone a poza paracetamolem to mi nic nie wolno. Masakra, czuje że będzie to długa noc.
 
reklama
k4rol4 no kiedys by trzeba bylo
Magda teraz rozumiem czemu twoj synek nie chce mowic po polsku
Czy ja sie kiedys wyspie? Mloda 3 razy w nocy sprawdzala obecnosc, Kubie cos w nocy spadlo z lozka i narobila takiego halasu ze nie umialam pozniej zasnac. Chcialabym mloda przeniesc do jej pokoju ale jak jak ona sie budzi kilka razy w nocy.
 
Do góry