reklama
A ja coś na bezsenność cierpię. Niby taka zmęczona bylam a zasnąć nie mogę.
Jeśli chodzi o zachcianki to przy Kubie jadłam musztardę do wszystkiego i wogle miąłm przeróżne smaki więc ciągle coś gotowałam a teraz nie miałam nic dopiero pod koniec zaczęłam jeść słodycze a smak mi się strasznie popsuł więc nie lubie gotować
Jeśli chodzi o zachcianki to przy Kubie jadłam musztardę do wszystkiego i wogle miąłm przeróżne smaki więc ciągle coś gotowałam a teraz nie miałam nic dopiero pod koniec zaczęłam jeść słodycze a smak mi się strasznie popsuł więc nie lubie gotować
Korzystając z mojej bezsenności skomponowałam album ze zdjęciami Kuby na prezent świąteczny dla rodziców i teściów. Myślę że im się spodoba. Dla Kuby też już prezenty powybierałam tylko muszę to skonsultować z moim J ale na razie zła na niego jestem. Przyzwyczaił się że jak siedzę w domu to robię wszystko i praktycznie przestał mi pomagać a ja mam coraz mniej siły i on mówi do mnie żebym odpoczywała ale jak tu odpoczywać skoro wszystko na mojej głowie a żeby on coś zrobił to muszę albo się naprosić albo nawrzeszczeć. Dzisiaj go poprosiłam żeby sobie kanapki na jutro do pracy zrobił bo ja nie mam siły stać i już się nie mogę patrzeć na te kanapki to mi dał krzesło i powiedział że mogę robić na siedząco a on sam sobie nie zrobi, więc jest bez śniadania na jutro bo ja się wypiełam na niego. Tak naprawdę to teraz on powinien koło mnie skakać a robi coraz mniej.
Dziewczyny jak wyrabiałyście paszport dla maluchów to gdzie robiłyście zdjęcia? Ja paszport bedę musiała wyrabiac jak najszybciej i mam nadzieję że do świąt dostanę bo jakoś wyjątkowo w tym roku nie chce mi się siedzieć tutaj na święta, tym bardziej że ewentualnie teściowie by do nas przyjechali a tego bardzo chciałabym uniknąć
przy okazji czy słyszałyście o czymś takim że wg kościoła rodzicami chrzestnymi nie może być małżeństwo? Bo jakbym była w Polsce na święta to od razu chrzciny bym załatwiła. Tutaj wiem że ksiądz nie wymaga żadnych dokumentów ale w Polsce to niestety biurokracja. Rodzicow chrzestnych już mamy ale słyszałam że to nie może być małżeństwo więc miałabym problem który ewentualnie wolałabym wcześniej rozwiązać
Dziewczyny jak wyrabiałyście paszport dla maluchów to gdzie robiłyście zdjęcia? Ja paszport bedę musiała wyrabiac jak najszybciej i mam nadzieję że do świąt dostanę bo jakoś wyjątkowo w tym roku nie chce mi się siedzieć tutaj na święta, tym bardziej że ewentualnie teściowie by do nas przyjechali a tego bardzo chciałabym uniknąć
przy okazji czy słyszałyście o czymś takim że wg kościoła rodzicami chrzestnymi nie może być małżeństwo? Bo jakbym była w Polsce na święta to od razu chrzciny bym załatwiła. Tutaj wiem że ksiądz nie wymaga żadnych dokumentów ale w Polsce to niestety biurokracja. Rodzicow chrzestnych już mamy ale słyszałam że to nie może być małżeństwo więc miałabym problem który ewentualnie wolałabym wcześniej rozwiązać
Melduje sie z rana.
Ach po kawce ale jeszcze przed prysznicem:-)
Malutki sie bawi, karatek nadal jest:-( ale chyba juz lepiej. Pochwale sie!!! Malutki zjadl wczoraj caly sloiczek obiadku
no to jest dla niego wyczyn
Isabelll- wspolczuje Ci takiej relacji z J
!!! Straszne, on powinien nad toba skakac a nie ty nad nim. Ja czasami mojemu robie kanapki , wtedy on mi dziekuje ze mu zrobilam
i dodaje ze niemusialam(teraz wstaje wczesniej niz on wiec moge) . Wczesniej to ja spalam i on zawsze sobie sam robil. Jak bylam w ciazy to on - sprzata- pral- wieszal pranie- myl okna. Teraz tez sprzata i powiesi pranie jak go poprosze. Naszczescie niemusze na niego narzekac.
Powinien Cie nosic na rekach!
Co do twoich pytan ja zdjecie robilam w Ocean Terminal w Edi tam jest fotograf ktory zrobi (jest to proste zdjecie podnosi sie dziecko, ma sie je na rekach i on robi zdjecie) A co do rodzicow chrzestnych to bierzesz kogo chcesz, czy to malrzenstwo czy nie. Wazne by byli praktykujacymi katolikami (musza miec zaswiadczenie ze swojej parafi ze chodza do kosciola, kartke do spowiedzi i towszystko)
Ja niemialam kakretnych zachcianek. Jadlam praktycznie wszystko i niemusialam np: wysylac G do sklepu o 12 w nocy.
Ach po kawce ale jeszcze przed prysznicem:-)
Malutki sie bawi, karatek nadal jest:-( ale chyba juz lepiej. Pochwale sie!!! Malutki zjadl wczoraj caly sloiczek obiadku
no to jest dla niego wyczynIsabelll- wspolczuje Ci takiej relacji z J
!!! Straszne, on powinien nad toba skakac a nie ty nad nim. Ja czasami mojemu robie kanapki , wtedy on mi dziekuje ze mu zrobilami dodaje ze niemusialam(teraz wstaje wczesniej niz on wiec moge) . Wczesniej to ja spalam i on zawsze sobie sam robil. Jak bylam w ciazy to on - sprzata- pral- wieszal pranie- myl okna. Teraz tez sprzata i powiesi pranie jak go poprosze. Naszczescie niemusze na niego narzekac.Powinien Cie nosic na rekach!
Co do twoich pytan ja zdjecie robilam w Ocean Terminal w Edi tam jest fotograf ktory zrobi (jest to proste zdjecie podnosi sie dziecko, ma sie je na rekach i on robi zdjecie) A co do rodzicow chrzestnych to bierzesz kogo chcesz, czy to malrzenstwo czy nie. Wazne by byli praktykujacymi katolikami (musza miec zaswiadczenie ze swojej parafi ze chodza do kosciola, kartke do spowiedzi i towszystko)
Ja niemialam kakretnych zachcianek. Jadlam praktycznie wszystko i niemusialam np: wysylac G do sklepu o 12 w nocy.
Ja już po kawce i śniadanku, niestety mój Kuba nie dał mi zbyt długo pospać ale i tak przez prawie 2 godz grzecznie oglądał bajkę. Niestety temperatura wciąż się utrzymuję więc nadal siedzimy w domu.
No niestety mój mąż ma zły przykłąd w kolegach i strasznie się rozpuścił. Uważa że on pracuje i jak wraca do domu to odpoczynek mu się należy i ja oczywiście się z tym zgadzam, ale bez przesady nie od 5 do czasu pójścia spać przed telewizorem lub komputerem, no chyba że trzeba do sklepu wyskoczyć albo do sąsiadów to on jest pierwszy. Teraz w poniedziałek przylatuje moja mama więc on wogle się rozpuści ale do tego czasu to ja mu jeszcze odpowiednio nagadam.
Przy Kubie bardzo dużo mi pomagał a teraz mu sie niestety odmieniło a i tak uważam że mało od niego wymagam bo jak wraca do domu to praktycznie wszystko jest zrobione, no bo co ja mam do roboty
No niestety mój mąż ma zły przykłąd w kolegach i strasznie się rozpuścił. Uważa że on pracuje i jak wraca do domu to odpoczynek mu się należy i ja oczywiście się z tym zgadzam, ale bez przesady nie od 5 do czasu pójścia spać przed telewizorem lub komputerem, no chyba że trzeba do sklepu wyskoczyć albo do sąsiadów to on jest pierwszy. Teraz w poniedziałek przylatuje moja mama więc on wogle się rozpuści ale do tego czasu to ja mu jeszcze odpowiednio nagadam.
Przy Kubie bardzo dużo mi pomagał a teraz mu sie niestety odmieniło a i tak uważam że mało od niego wymagam bo jak wraca do domu to praktycznie wszystko jest zrobione, no bo co ja mam do roboty
Dzień dobry:-) U nas brzydko i ble...ale Ala dzięki temu senna i śpi
Co do zachcianek-ananas...mogłabym go jeść na tony w czasie ciąży. A pod koniec lody
Isabell to przykre co piszesz- mój Jarek w czasie ciąży to mi nawet buty wiązał Nie wiem jak będzie przy drugiej ciąży ale przy pierwszej był niesamowity-aż do końca kiedy przeciął pępowinę Zresztą teraz też nie narzekam-nawet jak o tej 17 wraca z pracy i widzi, że nie mam już siły to się Ala zajmie. Kanapki robi sobie od trzech dni sam bo ja mam lenia
Aczkolwiek jak robiła to zawsze mi dziękował i buz dawał:-)
Co do zachcianek-ananas...mogłabym go jeść na tony w czasie ciąży. A pod koniec lody
Isabell to przykre co piszesz- mój Jarek w czasie ciąży to mi nawet buty wiązał
Nie wiem jak będzie przy drugiej ciąży ale przy pierwszej był niesamowity-aż do końca kiedy przeciął pępowinę Zresztą teraz też nie narzekam-nawet jak o tej 17 wraca z pracy i widzi, że nie mam już siły to się Ala zajmie. Kanapki robi sobie od trzech dni sam bo ja mam lenia Aczkolwiek jak robiła to zawsze mi dziękował i buz dawał:-)
Ewa Chrupcała
Fanka BB :)
Jejku biedna jesteś na prawde więc nie odpuszczaj nie pozwól żeby pomyślał że tak ma być bo zostaniesz z 2 małych dzieci domem i jeszcze jednym dzieckiem gratis dookoła którego trzeba będzie chodzić a jesteś tylko kobietą .
Niestety wiem że tak jest i dużo kobiet ma z tym problemy szczególnie jak przestaną pracować i pójdą na wychowawcze wtedy facetom się wydaje że my nic nie robimy siedzimy do góry brzuchem cały dzień przed telewizorem. Wiesz coo jest na to sposób zostawić ich jeden dzień ze wszystkim i powiedzieć kochanie skoro jesteś taki zmęczony pracą to zostań z dziećmi jeden dzień odpoczniesz a pójde zrobić .....(coś tam) GWARANTUJE że jak wrócisz do domu to obiadu nie będzie domu nie poznasz będzie taki bałagan a On będzie padał z nóg ;-) bo nie da sobie rady i wtedy sie Go zapytasz czy odpoczą i gdzie jest obiad bo głodna jesteś i dzieci też.
Mój mi bardzo pomaga teraz, ale tak jak piszesz Tobie też pomagał przy pierwszym maleństwie, więc nigdy nic nie wiadomo jak będzie ja nie odpuszcze bo nigdy nie usiąde na 5 minut. Powodzenia kochana wiem że to trudne, ale musisz walczyć o swoje, a faceci nigdy nie zrozumią jak to jest być w ciąży i wychowywać dzieci i przy tym być dobrą żoną i gospodynią- niestety.
.Niestety wiem że tak jest i dużo kobiet ma z tym problemy szczególnie jak przestaną pracować i pójdą na wychowawcze wtedy facetom się wydaje że my nic nie robimy siedzimy do góry brzuchem cały dzień przed telewizorem. Wiesz coo jest na to sposób zostawić ich jeden dzień ze wszystkim i powiedzieć kochanie skoro jesteś taki zmęczony pracą to zostań z dziećmi jeden dzień odpoczniesz a pójde zrobić .....(coś tam) GWARANTUJE że jak wrócisz do domu to obiadu nie będzie domu nie poznasz będzie taki bałagan a On będzie padał z nóg ;-) bo nie da sobie rady i wtedy sie Go zapytasz czy odpoczą i gdzie jest obiad bo głodna jesteś i dzieci też.
Mój mi bardzo pomaga teraz, ale tak jak piszesz Tobie też pomagał przy pierwszym maleństwie, więc nigdy nic nie wiadomo jak będzie ja nie odpuszcze bo nigdy nie usiąde na 5 minut. Powodzenia kochana wiem że to trudne, ale musisz walczyć o swoje, a faceci nigdy nie zrozumią jak to jest być w ciąży i wychowywać dzieci i przy tym być dobrą żoną i gospodynią- niestety.
Hej dziewczyny,cos mnie chyba bierze bo nie czuje sie ze dobrze i rano wogole podniesc sie nie moglam, do tego maly o 3 obudzil sie i walil nam nad glowa swoja pozytywka
Emila dzieki,ja trafilam tu na fajna fryzjerke,bardzo jestem z niej zadowolona ale ze tez jest w ciazy :-)juz myslalam zeby isc do smart cut ale rozne opinie slyszalam, a w polsce mam tez fajna fryzjerke ale nie jedziemy teraz do polski,dopiero w styczniu albo lutym i jakos chcialam wygladac na swieta,jeszcze popytam ale dzieki wielkie:-)
Isabell to wspolczuje ci,na pewno musi ci byc ciezko tym bardziej ze masz juz jednego maluszka w domu:-(
Ja na szczescie nie moge narzekac maz zawsze mi pomaga,a jak bylam w ciazy to juz wogole,nawet jezdzil ze mna do pracy w weekend i mi pomagalpomimo ze naprawde duzo pracuje i ciesze sie bo nigdy nie ogladal sie na kolegow,bo raczej tez nie ma z kogo brac przykladu
Ja zdjecia robilam tez w Ocean Terminal ale troche wkurzona bylam bo obslugiwal nas Pakinstnczyk i nie za bardzo mu sie chcialo to chcial nas zbyc bo jakis Polak tez tam pracuje i chcial abysmy na niego czekali a nie wiem po co my tylko zdjecia chcielismy tyle wiec nie mial wyjscia i nam zrobil,ale zdjecia byly ok
my teraz chrzcilismy malego w Polsce i cudm sie udalo,wczesniej moj tesc byl u ksiedza proboszcza i chcial zarezerwowac termin to on powiedzial ze mozemy pryjsc 2 dzni wczesniej i on nam ochrzci ,to poszlismy ok tygodnia wczesniej ale proboszcz sie zmnienil i powiedzial ze jak przebywamy 3 miesiace poza granicami kraju to jestesmy parafianami juz tego kosciola i on chyba nie moze dac nam chrztu,musi sie skonsultowac a zostaly 4 dni a ja wogole nie przygotowana tak nas trzyml w niepewnosci ale w koncu sie zgodzil i musielismy mu dostarczyc zaswiadczenia od rodzicow chrzestnych ze moga zostac chrzestnymi to wszystko no i akt ur malego nie musi byc tlumaczony i nasze kartki ze spow.
co do zachcianek to na poczatku ciazy omijalam kuchnie szerokim lukiem,mialam wstret do jedzenia,pozniej to ciagle smak mi sie zmienial,najpierw cos slodkiego,slonego,kwasnegono i ogorki kiszone tak to jakis wiekszych zachcianek nie mialam,raz tylko sie zdarzylo ze zachcialo mi sie tego soku wyciskanego co jest w JL ale byly duze korki do centrum wiec mza nie z bardzo chcial wiec obrazilam sie i musial mi kupic nie wiem co mnie na padlo bo nigdy taka nie bylam,ale kobietom w ciazy sie wybacza
Emila dzieki,ja trafilam tu na fajna fryzjerke,bardzo jestem z niej zadowolona ale ze tez jest w ciazy :-)juz myslalam zeby isc do smart cut ale rozne opinie slyszalam, a w polsce mam tez fajna fryzjerke ale nie jedziemy teraz do polski,dopiero w styczniu albo lutym i jakos chcialam wygladac na swieta,jeszcze popytam ale dzieki wielkie:-)
Isabell to wspolczuje ci,na pewno musi ci byc ciezko tym bardziej ze masz juz jednego maluszka w domu:-(
Ja na szczescie nie moge narzekac maz zawsze mi pomaga,a jak bylam w ciazy to juz wogole,nawet jezdzil ze mna do pracy w weekend i mi pomagal
pomimo ze naprawde duzo pracuje i ciesze sie bo nigdy nie ogladal sie na kolegow,bo raczej tez nie ma z kogo brac przykladuJa zdjecia robilam tez w Ocean Terminal ale troche wkurzona bylam bo obslugiwal nas Pakinstnczyk i nie za bardzo mu sie chcialo to chcial nas zbyc bo jakis Polak tez tam pracuje i chcial abysmy na niego czekali a nie wiem po co my tylko zdjecia chcielismy tyle wiec nie mial wyjscia i nam zrobil,ale zdjecia byly ok
my teraz chrzcilismy malego w Polsce i cudm sie udalo,wczesniej moj tesc byl u ksiedza proboszcza i chcial zarezerwowac termin to on powiedzial ze mozemy pryjsc 2 dzni wczesniej i on nam ochrzci ,to poszlismy ok tygodnia wczesniej ale proboszcz sie zmnienil i powiedzial ze jak przebywamy 3 miesiace poza granicami kraju to jestesmy parafianami juz tego kosciola i on chyba nie moze dac nam chrztu,musi sie skonsultowac a zostaly 4 dni a ja wogole nie przygotowana tak nas trzyml w niepewnosci ale w koncu sie zgodzil i musielismy mu dostarczyc zaswiadczenia od rodzicow chrzestnych ze moga zostac chrzestnymi to wszystko no i akt ur malego nie musi byc tlumaczony i nasze kartki ze spow.
co do zachcianek to na poczatku ciazy omijalam kuchnie szerokim lukiem,mialam wstret do jedzenia,pozniej to ciagle smak mi sie zmienial,najpierw cos slodkiego,slonego,kwasnego
no i ogorki kiszone tak to jakis wiekszych zachcianek nie mialam,raz tylko sie zdarzylo ze zachcialo mi sie tego soku wyciskanego co jest w JL ale byly duze korki do centrum wiec mza nie z bardzo chcial wiec obrazilam sie i musial mi kupic nie wiem co mnie na padlo bo nigdy taka nie bylam,ale kobietom w ciazy sie wybaczareklama
Isabell masz przekichane jednym slowem..... niedaj sobie!!!!!
Jak ja niemam posprzatane i powiem G ze "sorki" to on na to ze spoko wiem ze przy dziecku niema czasu czego kolwiek robic- a siedze w domku
gasiorek - to opatulaj sie mocno i wes witaminki wygrzewaj sie cieplutko. No bo mieszkamy w szkocji a tu zawsze zimno...... To chyba robilismy zdjecie u tego samego Pakistanczyka. Niezabardzo sie przejmowal.:-(
Jak ja niemam posprzatane i powiem G ze "sorki" to on na to ze spoko wiem ze przy dziecku niema czasu czego kolwiek robic- a siedze w domku
gasiorek - to opatulaj sie mocno i wes witaminki
wygrzewaj sie cieplutko. No bo mieszkamy w szkocji a tu zawsze zimno...... To chyba robilismy zdjecie u tego samego Pakistanczyka. Niezabardzo sie przejmowal.:-(