reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy ze Szkocji

Dziekuje i tez mam taką nadzieję,a co do tesco to faktycznie wymagania mają,a potem jak na tych ludzi patrze,szkotów przedewszystkim,bo w sumie w moim tesco to 5 polakow pracuje,i naprawdę pracują,biorą owertimy,ja też zapierdzielam,a co po niektórzy,to jacyś ułomni są......,ja najpierw złozyłam aplikacje,po tygodnu dostałam telefon na interviev,na interviev był czas całe 5 dni,w każdym dniu były grupy 3 po 5 osób,mielismy testy,a potem tematy do rozmów w grupie.po 2 godznach poszłam do domu i dałam sobie spokój,ale zadzwonili do mnie ,że wybrali 5 osób i zapraszaja mnie na 4 dni na trening,od 16 do 22,całe szczeście płatny,i tak zaczęła się "moja kariera" w tesco,czasem pracuje 5 6 nocek a czasem 2 w tygodniu,bo mam flexible kontrakt,ale jestem zadowolona
isabell- ja o Tobie pamiętam, jak tylko dam rade to załatwie,najpierw dam Ci aplikacje po świetach:tak:
 
reklama
Monia dzieki i spokojnie, wyslalam przez internet ta co mi podalas ale odpisali ze nie spelniam kryteriow ale dokladnie jakich to nie sa w stanie pwiedziec bo dostaja teraz duzo aplikacji, wyslalam jeszcze raz z innym adresem email bo z tym samym nie przeszlo. Zobaczymy
 
Witam:-) ja już pracę skończyłam i wracam dopiero po świętach. Mój mąż na szczęście ma wigilię wolną (tzn kończy w wigilię o 6) a do pracy wraca w boxnig day na noc. Więc prawie 3 dni ma wolne, nie jest tak najgorzej. My mieliśmy spędzić święta z przyjaciółmi i ich dziećmi. Zaplanowałyśmy z kumpelą co kto robi (ale bez szału oczywiście). Jednak nie wiem co z tego wyjdzie ponieważ koleżanka z córeczką (3 miesięczną) znów trafiła do szpitala. Piszę znów bo pojechała z nią w niedzielę w poniedziałek je wypisali bo stwierdzili, że mała ma wirus, nie mogą jej podać żadnego antybiotyku ani niczego bo jest za mała. :szok: I podkreślili, że ma się liczyć z tym, że być może wróci jeśli małej stan się pogorszy.:-( Niestety się pogorszył, bo mała nie je, spadł poziom tlenu, dusi się od kaszlu. No straszne:-(Tak mi szkoda tego maleństwa:-(Mam jednak nadzieję, że mała dojdzie szybko do zdrowia i wigilię spędzimy razem.
Monia życzę zdrówka na święta i nie tylko. Mam nadzieję, że (jeśli już to w końcu zrobią) wyniki okażą się dobre. Jeśli mogę coś poradzić w sprawie przyspieszenia badania... Choć wiem, że może to nienajlepsza rada jednak pewnie niepewność Cię dobija i na Twoim miejscu nie miałabym skrupułów. .. Więc po prostu bym chodziła do GP i truła tyłek, że czujesz się gorzej. A jak by trzeba było to aferę bym zrobiła. Już się nauczyłam tutaj, że inaczej to mają Cię po prostu w doopce:wściekła/y:
 
witam i ja. za zyczenia zdrowka dla amelki serdecznie dziekuje:-) niestety poprawa jest niewielka wyladowala u gp w [pon ....wirus!!:wściekła/y: nosz....szlag mnie trafi z przedszkola przytargala bo nie maial skad:no: i trzyma ja nadal:szok: a i gp pocieszyl meza ze mial dziecko chwilke przed nim ktore przez 10 dni mialo takie same objawy:szok::wściekła/y: teraz raczej rozwolnionko choc wieczorkiem wymioty sie zdarzaja nadal. diarolyte pic nie chce za cholere nawet ze strzykawki bo i tak probowalam i doopka:sorry: ale pije wode i jest ok bo sporo wypija wiec nie powinna sie odwodnic.
mama przyleciala juz w pon wiec czasu mi brak na forum niestety. dzien mi sie kreci: zakupy pranie gotowanie spanie i tak w kolko ehhh
 
hej,no własnie ja zrobiłam awanturę,aż przychodnie musiałam zmienić,bo gdybym nie poprosiła wyników żeby mi wydrukowali,to bym sie nie dowiedziała,i od razu poprosiłam z marca ze szpitala wyniki,i sie okazało że to trwa już od marca i ciągle leci w dół,i ewidentnie na wyniku jest napisane pod znakiem zapytania neutropenia,dopiero zobaczyli jak i pokazałam,tłumaczyli że tyle mają wyników i nie zauwazyli,więc teraz zmieniłam przychodnie,powiedziałam że nie wyjdę bez konkretów,i na 27.01.2012 mam hematologa i on podejmie decyzje kiedy pobiorą szpik,mam zastrzyki z żelaza,ale niestety podobno sie ich tu nie praktykuje,(smieszne bo przecież dał mi je gp w tamtej przychodni),ale że sie od nich wyniosłam to teraz nowa gp-hinduska powiedziala że hematolog zdecyduje czy je dostane ..... czekam do wizyty,a potem jak nie pobiora mi szpiku to lece do Polski
 
Co lekarz to opinia. Ja jakos do lekarzy hindusow, pakistanczykow itp jestem uprzedzona. Mialam 2 takich i tylko z nimi walczylam, sami tak naprawde guzik wiedzieli.
Monia wspolczuje i trzymam kciuki
Azorek wspolczuje rowniez
Bzyczek jak cos to wpadaj do nas, po co macie sami siedziec chociaz mam nadzieje ze z mala bedzie lepiej i wyjda ze szpitala
Ja sie dzisiaj wkurzylam bo w zeszlym roku gosciu nas rozliczal z podatku, podal nam kwoty jakie mamy zglosic do working tax bo moj J jest na selfemploy a teraz nam przyslali list ze oni w systemie maja inna kwote niz my im podalismy i tylko do konca grudnia mamy czas zeby sprawe wyjasnic a ja zielona w te klocki jestem
 
witam sie :-) choinka ubrana pierogi polepione bigosik zrobiony dzis pieke serniczek :tak::-) myslalam wczoraj ze amelkowna juz bedzie ok ale sie pomyliam...dzis wstala urobiona w kupie po pachy:zawstydzona/y::-( no ile to moze trwac wymiekam juz bo codziennie min jedno pranie robie i konca nie widac ehhh

i z mezem juz zaczelismy staranka o rodzenstwo dla amelkowny:tak: mielismy zaczac od stycznia ale ze jakos tak wypadly dni plodne 9teoretycznie bo w moim przypadku owulacji moglo nie byc wcale) to poszalelismy a co:-) takze w sylwestra robie testowanko:tak: malo prawdopodobne zeby sie tak udalo ale jak z amelkowna wyszlo ot tak nieplanowanie przed swietami to moze niespodzianka noworoczna bedzie hehe;-)

cisza tu na forum widze pewnie wszystkie juz sie swiatecznie przygotowuja zyczenia bede wam skladac jutro dopiero na razie zostawiam zimowa kartke bo sniegu brak i +15 stopni za oknem malo swiateczny obrazek:dry:
Zobacz załącznik 419119
 
reklama
witam się i ja;)
Wszystkim wesołych świąt życzę. monia Tobie przede wszystkim zdrowia;) azorek uda się!!zobaczysz!!ja tak miałam z moim szrabem...

my byliśmy na sprawdzeniu maluszka: urósł 6cm:szok: na kaszel odpowiedziala ze w klatce czysto;/a słuchała Go zaledwie dwie sekundy...po świętach mamy szczepionkę a ja się zastanawiam czy jak będzie tak kaszlał czy mu ją dawać;/

jak ja nienawidzę tego okresu...dla mnie święta są pozbawione magii od kilkunastu lat jak zmarła moja MAMA. u nas nawet jeszcze nie posprzątane, choinki brak. ugotowałam tylko bigos. dzisiaj reszta;/
 
Do góry