reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy ze Szkocji

hejka mmnie przeziebienie nadal trzyma...nie mam sily juz smarkac :/ i przyplatala sie jelitowka wiec cala noc z pon na wt mialam z glowy....jak nie kibelek to miska ehhhh teraz amelkowna wymiotowoala i mojego dopadlo...boli go rzoladek ale nie ma "typowych" objawow jak ja czy amelkowna.... ciagle cos mi juz sil brak i mam nadzieje ze wykorzystalam swoj limit chorowania na caly rok przyszly :/ a ze ja mialam 2 dni wolnego w zeszlym tyg i teraz jeden dzien to wyplata bedzie do doopy :/ moj tez juz 2 dzien w domu siedzi wiec i jego wyplata bedzie licha:((( ehhh
ale wreszcie dostalismy zwrot z council texu i council benefitu to choc za mieszkanie spalcilismy dlug bo mielismy juz 1300 w plecy ale wyrownalo sie prawie wszystko :)
amelkownie ospa powoli mija juz nie ma nowych kropeczek i sie zasuszyly wiec do jutra ja jeszcze poobserwuje i mysle ze w sobote juz nam szlaban minie na wizyty :D jupiiiiii szlag mnie trafia od takiego przymusowego aresztu domowego zwlaszcza ze juz przeczytalam wszystkie ksiazki i pozadam nowych :D heheheh aaaa i apropos cale wieki temu ekipa mamusiek odwiedzala vampirie i byla mega wymiana ksiazek....kto ma moje niech sie przyzna bez bicia kar nie naliczam i ja mam dwie do oddania :D upominac sie i chetnie wymienie sie znowu :D


Basienka-- no wreszcie sie wyjasnilo:D szkoda ze tyle nerwow cie to kosztowalo:( ale grunt ze juz sprawa jasna i nie ma co do tego wracac. teraz pelen relax i szykuj sie do porodu zbieraj sily na nowe wyzwania :D

do oddania praca w takewayu praca od 16-23 (odwoza do domu po pracy) komunikatywny ang odbieranie tel robienie zamowien obsluga klientow dojazd autobusem 49 lub 31 (jesli mnie pamiec nie myli) pisac smski lub na priv :D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Azorek wy to sie nachorujecie, wpolczuje.
Ale piekna pogda sie dzisiaj zrobila, jak mloda wstanie to trzeba skorzystac i na spacer isc bo jak do tej pory w domu musialam siedziec i na kuriera czekac, ale sprawa zalatwiona. Obiad juz zobiony, pranie wisi i nic wiecej dzisiaj nie robie

Dziewczyny chce zamowic fryzjerke do domu, polka, podobna bardzo dobra czy ktoras z moich okolic tez jest chetna?
 
Ostatnia edycja:
witam i ja po kilkudniowej nie obecnosci.. tzn czytalam was ale nie mialam jak pisac cokolwiek..
basienka ogromne gratulacje :) super ze odzyskalas pieniadze, wkoncu mozesz przestac sie tym zamartwiac i zaczac myslec o porodzie :)

azorek wracajcie do zdrowia jak najszybciej :)

u mnie chlopaki nadal maja katar ale nic pozatym naszczescie. patrykowi przebija sie kolejna 5tka(jeszcze 2 i zeby w komplecie) i jest mega nieznosny.. caly czas tylko mama i mama normalnie wysiadam.. w nocy tez nie spie za dobrze bo patryk budzi sie na siku 1-2 razy do tego jak jeszcze dominik sie zbudzi to juz wogule kursuje tam i spowrotem.. smieszy mnie to ze patryk nie ma 2 lat a pieluszki nocne sa suchusienkie bo za kazdym razem wstajemy a dominik ma taki twardy sen ze zadko kiedy sie budzi i nadal sika w pieluche :/
 
Azorek przyznaje sie bez bicia, ja mam ze trzy. Zdaje sie ze Twoje albo Vampirii. Z checia uzycze tez swoich ksiazek bo mam niemalo ale wyjezdzamy w ten weekend do pl, wiec odezwe sie po powrocie.
 
O tak tak tak mi dobrze :-):-D Moje Bobki już śpią, teściowi i mężowi kolacje zrobiłam, wykąpałam się i teraz już tylko odpoczywam :tak:. Ogarnęłam dzisiaj mieszkanie bo już taki meksyk tu był, że masakra. Dwie chaty ogarnąć to trzeba by było chyba nie spać po nocach :szok:.
Azorek faktycznie długo Was trzyma. Zdrówka życzę:-)
izabellL dzięki za dziś no zapraszam do nas może w czwartek następny? Tylko musiałabyś przyjechać z Kubą bo chłopaki ciągle tylko Kuba i Kuba...
 
Witam i ja :)
Nati dziś spała w ciągu dnia tylko po 11 ok 1,5 godz i jak padła po kąpaniu po 19 to myślałam,ze już pośpi do rana a Ona to chyba jako drzemke potraktowała bo przed 20 się obudziła i zero objaów senności za to pełna gotowość do zabawy :) Zniosłam na dół do salonu bo nie chciało mi się do niej ciągle biegać,pobawiła się ponad godzinkę i dopiero niedawno zasnęła,więc mam chwilę luzu i odpoczynku.
My dziś oprócz kawy u isablell btw-dziękuję :-) - zaliczyłyśmy 2 dłuższe spacery bo chciałam wykorzystać pogodę. Zrobiłam też 2 pralki prania i już padam na pyszczek więc zaraz zmykam do łóżka.
No i przy okazji chciałam się nieśmiało pochwalić,że Nati będzie miała rodzeństwo z czego oboje z TŻ się bardzo cieszymy :-).
Tylko Natszaka do tej informacji jakoś tak bez emocji podeszła a to my to tylko z myślą o niej zrobiliśmy ;-)
azorek współczuję i dużo zdrówka życzę
 
Azorek ja mam dwie książki jedną Black and Blue i drugą Cobena chyba obie są Vampirii ale pewna nie jestem Black and Blue przeczytałam jest świetna a Coben nieszczęsny czeka bo festiwal był i nie zdążyłam oczywiście mam do pożyczenia swoje książki jeżeli jesteś zainteresowana mam parę fajnych zależy też co lubisz. Niech te choróbska się odczepią bo ile można chorować zdrowia brakuje na takie chorowanie no i współczuje bo nie ma nic gorszego niż chore dziecko
 
Joasia no już chciałąm tu pisać, że bardzo gratuluję ale doszłam do wniosku, że mi nie wypada dopóki sama się nie pochwalisz. Za to teraz już mogę więc jeszcze raz bardzo serdecznie gratuluję!!!:-) Życzę, żeby mała fasolka dobrze się rozwijała. A jak maleństwo już będzie to Natashka będzie miała najukochańszą siostrzyczkę lub braciszka. I pewnie będzie się bardzo cieszyć:-)
 
bzyczek no Wam powiedziałam bo się akurat widziałyśmy a na forum jakoś ostanio brak czasu było na pisanie. Podczytuje na bieżąco zawsze ale z pisaniem to różnie bywa. Zazwyczaj jak chcę coś "skrobnąć" to akurat Nati się domaga towarzystwa. Zresztą wiecie jak to jest z dzieciakiem w domu ;-)
 
reklama
Do góry