Joasia to dobrze ze malej juz lepiej
Vampiria walcz o swoje
Menia mi mala sie obrocila niby przed samym porodem dupka, ale ja im nie wierze bo caly czas poloznej mowilam ze mi sie wydaje ze ona jest tylkiem ulozona
Co do popoludniowych drzemek to ja wolalabym zeby mala mi spala ale tak jak wczesniej ze 12.30 13.00 chodzila spac a teraz jak sie ja uda polozyc po 15 to jest dobrze a wstaje potem strasznie marudna wiec juz wole do 18 sie z nia przemeczyc potem kapiel, butla i bajka i najpozniej o 19 ona juz spi a ja wtedy odpoczywam. Bo tak jak w dzien ona spala to ja i tak nie oidpoczywalam. Niby jest w takim wieku ze powinna jeszcze spac w dzien ale stwierdzilam ze zobaczymy jak sama padnie to niech spi.
Azorek gratulacje, wazne ze zaliczone
Ja dzisiaj cos spac nie moglam, cala noc sie krecilam zasnelam w koncu przed 5 a przed 6 musialam do pracy wstac wiec jak dzisiaj do 15 wytrzymam bez bolu glowy to bedzie sukces. Jeszcze po pracy musze jechac po rower dla Kuby
A moj maz coz jak sie go nie kopnie w dupe to malo zrobi, na robote narzeka, gada ze musi znalezc cos innego ale raczej nie szuka. Chcialby zebym to za niego zrobila
Vampiria walcz o swoje
Menia mi mala sie obrocila niby przed samym porodem dupka, ale ja im nie wierze bo caly czas poloznej mowilam ze mi sie wydaje ze ona jest tylkiem ulozona
Co do popoludniowych drzemek to ja wolalabym zeby mala mi spala ale tak jak wczesniej ze 12.30 13.00 chodzila spac a teraz jak sie ja uda polozyc po 15 to jest dobrze a wstaje potem strasznie marudna wiec juz wole do 18 sie z nia przemeczyc potem kapiel, butla i bajka i najpozniej o 19 ona juz spi a ja wtedy odpoczywam. Bo tak jak w dzien ona spala to ja i tak nie oidpoczywalam. Niby jest w takim wieku ze powinna jeszcze spac w dzien ale stwierdzilam ze zobaczymy jak sama padnie to niech spi.
Azorek gratulacje, wazne ze zaliczone
Ja dzisiaj cos spac nie moglam, cala noc sie krecilam zasnelam w koncu przed 5 a przed 6 musialam do pracy wstac wiec jak dzisiaj do 15 wytrzymam bez bolu glowy to bedzie sukces. Jeszcze po pracy musze jechac po rower dla Kuby
A moj maz coz jak sie go nie kopnie w dupe to malo zrobi, na robote narzeka, gada ze musi znalezc cos innego ale raczej nie szuka. Chcialby zebym to za niego zrobila