Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
)
nie mogę podnieść się z łóżka. już do gp za późno a do poniedziałku nie wiem czy dam radę. jak jedzie się do szpitala to normalnie na ten oddział emergency? mój K to mi powtarza, że pewnie to normalne, żebym leżała prostowała nogę. tyle, że jak to coś poważnego? ja wolę dmuchać na zimne a zresztą chyba aż tak nie powinno boleć...
heheh dzieki ale sama nie wiem jak ja to ogarniamAzorek to gratuluje.. zawsze to do przodu ja i tak cie podziwiam ze poszlas do szkoly
jakops ostatnio (chyba sie starzeje albo cos ;]) przemyslalam sobie ze tak na prawde to ja nic w zyciu dla siebie nie zrobilam :/ zawsze chcialam studiowac psychologie...niestety w pl brak kasy zmusil mnie do rpzyjazdu tutaj ..siedze tu 6 lad juz i nadal nic nie osiagnelam wiec sie wkurzylam sama na siebie juz konkretnie. ile moge marudzic ze nie spelniam swoich marzen jesli tak naprawde nic nie robie w tym ierunku. no to sie spielam zebralam w sobie i dzialam bo zycie mam tylko jedno zawsze jesli nawet sie nie uda moge z czystym sumieniem powioedziec ze probowalam taka smieszna metoda auto-determinacji i samokopa w doopke ;] ja te szkole robie nie po to zeby cos po niej miec: dyplom czy inna prace tylko dla siebie zeby sobie samej udowodnic ze jednak jelopem nie jestem i ze jak chce to potrafie heheheh a 45 min to naprawde malo czasu :/ Podziwiam-bo ja jeszcze jestem na etapie pretensji do siebie, że nic nie robię a życie ucieka, ale na pretensjach się kończy 
Dobrze wiedzieć, że jest ktoś, kto mimo wszystko daje radę zrobić coś wyłącznie dla siebie-to motywuje 
:-) 
