reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy Zakupoholiczki :P

No może tak bo ja nie mam rodziny za granica to nie orientuje sie wogóle w cenach.Ale faktycznie różnice moga byc spore.
My jestesmy prawie co miesiac w Polsce wiec wiele rzeczy kupuje wlasnie tam, bo albo w Niemczech jakos nie ta co by czlowiek chcial albo drozej jest po prostu. Dopoki w Berlinie mieszkamy mamy ten komfort ze w max 2 godziny jestesmy juz w Polsce :-)
 
reklama
My jestesmy prawie co miesiac w Polsce wiec wiele rzeczy kupuje wlasnie tam, bo albo w Niemczech jakos nie ta co by czlowiek chcial albo drozej jest po prostu. Dopoki w Berlinie mieszkamy mamy ten komfort ze w max 2 godziny jestesmy juz w Polsce :-)
To pozazdrościc Ci tylko:-DBo zarobisz w euro a kupisz w złotówkach
 
To pozazdrościc Ci tylko:-DBo zarobisz w euro a kupisz w złotówkach
Niby tak ale mieszkam na co dzien i wydaje na co dzien w euro wiec nie do konca jest takie eldorado o jakim myslisz :-)
Na pewno jest duuuuzo lepiej zyc tutaj niz Polsce bo dopiero tu poczulam co oznacza nie martwic sie czy mi starczy do pierwszego pomimo tego ze w Polsce zarabialam naprawde sporo.
 
Miki to gdzie mieszkasz?

Bluetooth akurat mama trafiła do jakiegoś sklepu gdzie niby są końcówki i rzeczy są przecenione. Pościel z 18 euro na 2 euro, kocyk z 20 euro na 5 euro itp. Widziała jeszcze kosz na pieluchy za 7 euro - więc sądzę że w takim przypadku się opłaca, a gatunkowo wszystko super. Poza tym dodatkowym aspektem na plus jest jej radość z kupowania rzeczy. Wiem że drożej by nic nie kupiła, chyba że chodziło by o rzecz której w Polsce nie można dostać.
 
70 km za Frankfurtem nad Menem, i do granicy to jest troszkę większa połowa drogi, a od granicy jeszcze gdzieś 450km do domu.
Ja wczoraj dorwałam ręcznik kąpielowy dla dzidziola za 3 Euro, niby fajny bo miękki, ale wody tak jakoś specjalnie chłonie, tzn chłonie, tylko że od razu na nim czuć że jest mokry. Więc ręcznika szukamy jeszcze jednego.
 
reklama
Miki Moja mama jest między Kassel a Gottingen (Hann Munden). W zeszłym roku spędziłam tam 3 miesiące. Niestety do Frankfurtu nie zdążyłyśmy zrobić wycieczki.

Niemczech może i jest drożej z rzeczami dla maleństwa jednak jeśli trafi się tam na wyprzedaże to naprawdę się opłaca. Ja w zeszłym roku to z wakacji wróciłam z torbą rzeczy dla siebie i wszystko w cenach od 1 do 10 euro. U nas niestety sieciówki nie robią takich wyprzedaży.
 
Do góry