My jestesmy prawie co miesiac w Polsce wiec wiele rzeczy kupuje wlasnie tam, bo albo w Niemczech jakos nie ta co by czlowiek chcial albo drozej jest po prostu. Dopoki w Berlinie mieszkamy mamy ten komfort ze w max 2 godziny jestesmy juz w Polsce :-)No może tak bo ja nie mam rodziny za granica to nie orientuje sie wogóle w cenach.Ale faktycznie różnice moga byc spore.
reklama
magda1977
mamusia 03.02,10.05,09.11
To pozazdrościc Ci tylkoMy jestesmy prawie co miesiac w Polsce wiec wiele rzeczy kupuje wlasnie tam, bo albo w Niemczech jakos nie ta co by czlowiek chcial albo drozej jest po prostu. Dopoki w Berlinie mieszkamy mamy ten komfort ze w max 2 godziny jestesmy juz w Polsce :-)

Niby tak ale mieszkam na co dzien i wydaje na co dzien w euro wiec nie do konca jest takie eldorado o jakim myslisz :-)To pozazdrościc Ci tylkoBo zarobisz w euro a kupisz w złotówkach
Na pewno jest duuuuzo lepiej zyc tutaj niz Polsce bo dopiero tu poczulam co oznacza nie martwic sie czy mi starczy do pierwszego pomimo tego ze w Polsce zarabialam naprawde sporo.
miki_czchow
Fanka BB :)
My jestesmy prawie co miesiac w Polsce wiec wiele rzeczy kupuje wlasnie tam, bo albo w Niemczech jakos nie ta co by czlowiek chcial albo drozej jest po prostu. Dopoki w Berlinie mieszkamy mamy ten komfort ze w max 2 godziny jestesmy juz w Polsce :-)
Jak ja bym tak chciała... My w minimum 9 jesteśmy w domu
Oj to macie faktycznie kawalekJak ja bym tak chciała... My w minimum 9 jesteśmy w domu![]()
ellsi
Fanka BB :)
Miki to gdzie mieszkasz?
Bluetooth akurat mama trafiła do jakiegoś sklepu gdzie niby są końcówki i rzeczy są przecenione. Pościel z 18 euro na 2 euro, kocyk z 20 euro na 5 euro itp. Widziała jeszcze kosz na pieluchy za 7 euro - więc sądzę że w takim przypadku się opłaca, a gatunkowo wszystko super. Poza tym dodatkowym aspektem na plus jest jej radość z kupowania rzeczy. Wiem że drożej by nic nie kupiła, chyba że chodziło by o rzecz której w Polsce nie można dostać.
Bluetooth akurat mama trafiła do jakiegoś sklepu gdzie niby są końcówki i rzeczy są przecenione. Pościel z 18 euro na 2 euro, kocyk z 20 euro na 5 euro itp. Widziała jeszcze kosz na pieluchy za 7 euro - więc sądzę że w takim przypadku się opłaca, a gatunkowo wszystko super. Poza tym dodatkowym aspektem na plus jest jej radość z kupowania rzeczy. Wiem że drożej by nic nie kupiła, chyba że chodziło by o rzecz której w Polsce nie można dostać.
miki_czchow
Fanka BB :)
70 km za Frankfurtem nad Menem, i do granicy to jest troszkę większa połowa drogi, a od granicy jeszcze gdzieś 450km do domu.
Ja wczoraj dorwałam ręcznik kąpielowy dla dzidziola za 3 Euro, niby fajny bo miękki, ale wody tak jakoś specjalnie chłonie, tzn chłonie, tylko że od razu na nim czuć że jest mokry. Więc ręcznika szukamy jeszcze jednego.
Ja wczoraj dorwałam ręcznik kąpielowy dla dzidziola za 3 Euro, niby fajny bo miękki, ale wody tak jakoś specjalnie chłonie, tzn chłonie, tylko że od razu na nim czuć że jest mokry. Więc ręcznika szukamy jeszcze jednego.
sylwia8708
Fanka BB :)
miki każdy nowy ręcznik trzeba wyprać, wtedy zacznie chłonąć wodę. Dopóki nie wypierzesz woda będzie na wierzchu ;-)
miki_czchow
Fanka BB :)
miki każdy nowy ręcznik trzeba wyprać, wtedy zacznie chłonąć wodę. Dopóki nie wypierzesz woda będzie na wierzchu ;-)
No to wypiorę i wypróbuję jeszcze raz

reklama
ellsi
Fanka BB :)
Miki Moja mama jest między Kassel a Gottingen (Hann Munden). W zeszłym roku spędziłam tam 3 miesiące. Niestety do Frankfurtu nie zdążyłyśmy zrobić wycieczki.
Niemczech może i jest drożej z rzeczami dla maleństwa jednak jeśli trafi się tam na wyprzedaże to naprawdę się opłaca. Ja w zeszłym roku to z wakacji wróciłam z torbą rzeczy dla siebie i wszystko w cenach od 1 do 10 euro. U nas niestety sieciówki nie robią takich wyprzedaży.
Niemczech może i jest drożej z rzeczami dla maleństwa jednak jeśli trafi się tam na wyprzedaże to naprawdę się opłaca. Ja w zeszłym roku to z wakacji wróciłam z torbą rzeczy dla siebie i wszystko w cenach od 1 do 10 euro. U nas niestety sieciówki nie robią takich wyprzedaży.
Podziel się: