brejka
Szczęśliwa mamusia
Pasek no to super że mała będzie teraz tylko na Twoim mleczku
Wiesz radzę Ci nie przyzwyczajać małej do zasypiania na rękach lub w wózku bo ona teraz malutka ale za kilka miesięcy będzie Ci ciężko no i nic w domu nie będziesz mogła zrobić bo będziesz wyczerpana. Połóż ją w łóżeczku i z nią posiedź dopóki nie zaśnie, jak będzie płakała to weź ją na ręce uspokoi się i odłóż i to powtarzaj aż zaśnie. Troszkę się pomęczysz kilka dni ale zobaczysz że nauczy się sama zasypiać no i na noc to jak najciemniejsze światełko lub wcale. Ja na początku miałam zapalone światło takie delikatne no i mała o wiele dłużej zasypiała i w nocy często się budziła. Jak pojechałam kiedyś do siostry i zostałam na noc, ona nie miała lampki i musiałam spać po ciemku i co się okazało mała tylko raz się w nocy obudziła i wieczorem szybciej zasnęła. Teraz mamy lampkę do kontaktu i jest włączona za naszym łóżkiem więc jest baardzo delikatny półmrok i mała ładnie sypia. Ona ostatnio spała z nami ale się zawziełam i powiedziałam koniec śpi u siebie w łóżeczku po to ono jest. Na początku często chodziłam dawać smoka a teraz już tylko kilka razy
Co do spotkania to ja chętnie tylko muszę wyzdrowieć. A jest gdzie tu się spotkać? Bo ja to nie znam Wołomina od tej strony :/
Wiesz radzę Ci nie przyzwyczajać małej do zasypiania na rękach lub w wózku bo ona teraz malutka ale za kilka miesięcy będzie Ci ciężko no i nic w domu nie będziesz mogła zrobić bo będziesz wyczerpana. Połóż ją w łóżeczku i z nią posiedź dopóki nie zaśnie, jak będzie płakała to weź ją na ręce uspokoi się i odłóż i to powtarzaj aż zaśnie. Troszkę się pomęczysz kilka dni ale zobaczysz że nauczy się sama zasypiać no i na noc to jak najciemniejsze światełko lub wcale. Ja na początku miałam zapalone światło takie delikatne no i mała o wiele dłużej zasypiała i w nocy często się budziła. Jak pojechałam kiedyś do siostry i zostałam na noc, ona nie miała lampki i musiałam spać po ciemku i co się okazało mała tylko raz się w nocy obudziła i wieczorem szybciej zasnęła. Teraz mamy lampkę do kontaktu i jest włączona za naszym łóżkiem więc jest baardzo delikatny półmrok i mała ładnie sypia. Ona ostatnio spała z nami ale się zawziełam i powiedziałam koniec śpi u siebie w łóżeczku po to ono jest. Na początku często chodziłam dawać smoka a teraz już tylko kilka razy
Co do spotkania to ja chętnie tylko muszę wyzdrowieć. A jest gdzie tu się spotkać? Bo ja to nie znam Wołomina od tej strony :/