reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Wołomina

Pasek jest dokładnie tak jak pisze Brejka.. kto Ci powiedział, że mała jest za mała na kropelki?
Brejka przynajmniej masz ustalony plan dnia.. z młodym karuzela .. każdy dzień jest inny... wczoraj do 24.00 nie spał i najchętniej by wisiał cały czas na cycku, potem padł, ale i tak pobudka co 2 - 2,5 h.. ehh.. (widzę, że Lenka też wczoraj balowała) dzisiaj ze spaniem też mu nie najlepiej idzie.. nie wiem, czy to pogoda, czy o co chodzi.. ja już bym chciała, żeby Kuba się wyregulował.. a tu doopa .. Ja w dzień nie potrafię spać :(.. także nawet nie mam jak odespać..
Celka wracasz po macierzyńskim do pracy?
 
reklama
A urlopu nie wykorzystujesz?
Ja jeszcze mam urlop do wykorzystania więc gdzieś do listopada mam luz. Potem hmmm zobaczy się, ale kolorowo tak nie jest ;-)
 
Z tymi teściowymi już tak jest, same zmartwienia... Moja przychodzi codziennie żeby choć przez chwilę popatrzec, ale na ręce nikomu nie daję wziąć. Zazdrosna mama ;-) Trzeba postawić na swoim i otwarcie mówić czego się nie chce, żeby inni robili. To w końcu nasze dzieci...Ja się dziś dowiedziałam, że za dwa tygodnie w weekend mam zjazd na podyplomówce i jestem przerażona co robić. Nie chce małej zostawiać ani na chwilkę i co z karmieniem. I już zaczynają się problemy.
 
Będę musiała, ale szczerze mówiąc nawet nie wiem jak się do tego zabrać. I jak ją później nakarmić? Nie chcę dawać jej z butelki. Muszę się ogarnąć. Zazdroszczę celka że Maksio już starszy i nie ma takich problemów. Choć on jak na chłopaka pzrystało chyba był grzeczny. Mam jeszcze pytanie jeśli chodzi o pediatrów. Czy macie kogoś godnego polecenia.
 
Brejka, Duralex no fakt, ze radzily mi ciotki klotki, co do wspomagaczy typu bobotic, wiec zrodlo kiepskiej maści.
Slyszalam o Sab Simplex, ze jest rewelacyjny, ale chyba nie mozna go w Polsce kupic, prawda?

Jutro mam izyte u pediatry, to zapytam, co moge jej dac, bo szkoda mi jej przeogromnie. Jak ma lepsze godziny i brzuszek ją nie boli, to aniolek, nie dziecko (np cycusiowala by sie caly czas, ale najwyrazniej jest to jej teraz bardzo potrzebne), ale jak ma problemy z brzuszkiem, to zanim pusci baczka, to jest cala seria wyginania sie, kulenia, a na koniec z bezsilnosci placz.

Brejka napisz mi prosze, jak zaczelas wprowadzac rutyne w zycie malej i co robisz, ze sama zasypia?
My na razie staramy sie kapac Zuzie o stalej godzinie 0 21:00, potem cyc i do lozeczka okolo 22:30 (tylko najczesciej jest tak, ze przy cycu zasypia, raz udalo mi sie ja odlozyc po odbiciu i sama zasnela), potem w nocy w zaleznosci od tego ile spi (2 ostatnie noce przespala ciurkiem 5,20 h, az zbudzilam ja na przewijanie i karmienie), budze ja okolo 3-4:00 przewijam raz i karmie, potem sen i tu bywa bardzo roznie, zazwyczaj co 1,5 -2 godziny i wstajemy na dobre okolo 9:20.
No, a w dzien, to juz jak jej pasuje-glownie cycusiowanie, spi roznie-ale ma zawsze jedno takie takie 2,5-3 godzinne spanie.

Chcialabym bardzo wprowadzic karmienie co 3 godziny, ale chyba na razie jest za malutka, bo po pol godzinie intensywnego karmienia, albo, jak zobacze, ze przysypia, biore ja do odbicia, to zaraz oczy jak 5 zloty i znowu szukanie cyca.

Z gory wielkie dzieki za rady:)
 
Drogie kolezanki farmaceutki, oto, co znalazlam w necie:

Informacja dla wszystkich, którzy sprowadzają dla swoich cierpiących na kolkę
maluszków niedostępny u nas Sab Simplex z Niemiec i Czech. Otóż wiedziona
ciekawością jako osoba o wyższym wykształceniu medycznym porównałam skład
chemiczny preparatu Sab Simplex z polskim lekiem Bobotic. I cóż za
niespodzianka. Bobotic jest w postaci kropli w ilości 30 ml i zawiera 66,66 mg
simetikonu czyli ma dokładnie tą samą ilość,postać czyli krople oraz skład
chemiczny co Sab Simplex-on ma 69,19 mg simeticonu. Różnica dokładnie 2,53 mg
praktycznie z punktu widzenia działania farmakologicznego (czyli mówiąc
prościej skuteczności w leczeniu kolki) jest IDENTYCZNA. Bobotic można bez
problemu i bez recepty dostać w każdej polskiej aptece...
Podobna sprawa jest z Lefaxem-chemiczny odpowiednik to polski Infacol...Ten
sam skład chemiczny-to też jest simetikon, ale w mniejszej dawce niż sab
Simplex (zawiera 40 mg simetikonu).
Wniosek jest prosty - każdy cierpiący maluszek ma dostęp do dobrego preparatu.
 
reklama
Renia jak Maja jest kumata to nie zawróci sobie głowy butlą, szczególnie, że będzie dostawać (jeżeli będzie ;) ) raz na jakiś czas Twojego wyjazdu. Po karmieniu możesz sobie ściągać troszkę mleczka i zamrażać na "wyjścia awaryjne".
Co do lekarza to niestety dobrego to jak ze świeca szukać.
Majeczka spokojniutka jest?

Ja stosowałam i Bobotic i SS. Oba Maksiowi "posmakowały" i kolki nas ominęły :-)

Polecam wprowadzenie rutyny. U nas było w sumie ok bo od razu była kwestia karmienia min co 2-3h i akcje częstego karmienia nas ominęły.
A co do spania hmmm musieliśmy przeboleć "pogubienie" Maksia dnia z nocą ;-) Nawet nie mam do tego "patentu" Później już było zdeccydowanie lepiej, ale czym dzidziuś starszy tym kumatszy.

Duralex jest bardziej doświadczona więc ona pewnie Wam lepiej pomoże :-)
 
Do góry