reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Wołomina

Pasek jak mała wejdzie w kanał to urodzisz a jak przy porodzie nie wejdzie w kanał to dopiero robią cesarkę. Moja w 36 tyg ważyła 3500 więc dużo mniej niż Twoja no i moja przybierała tyg 300 g co jest bardzo dużo bo średnio dzieci przybierają 150-200g. Oj zobaczysz już niedługo nie będziesz narzekała na nudę , ja miałam noc nie przespaną no i od 6 rano mała zasnęła dopiero o 13 jak napoiłam ją sztucznym mlekiem :/
 
reklama
Pasek jak się boisz o wagę Zuzi, to może idź do kogoś na prywatną wizytę kto ma usg.. i nie będziesz się dodatkowo stresować..

Mi młody wczoraj dał popalić.. ale to chyba z gorąca.. od 18.30 do 22.00 wisiał na cyckach.. a potem padł.. cały dzień był jakiś niespokojny... Kiedy te upały się skończą... ehh....
 
Brejka to mała daje Ci trochę w kość:) No, to rzeczywiście Lenuśka byla dużo większa...dr. Stelmach mówiła, ze tygodniowo w ostatnim miesiącu przybiera okolo 100g (wszędzie w fachowej literaturze piszą, ze 200-250g, wiec dużo więcej).
Ja już postanowiłam, że jeśli do poniedziałku nie urodzę (a 23 mam termin), to wówczas wybiorę się na usg:)
Może nie będzie tak źle...:) chociaż i ja i mój M ważyliśmy około 4kg

Duralexpocieszę Cie..upaly konczą się dzisiaj...jutro już będzie przyjemnie:) Mi tez sie nie usmiecha rodzic w taki upal:/
Dr Stelmach mi nawet proponowała, ze jeśli tak bardzo chce to moge zrobić te usg, ale ona nie widzi potrzeby...no, a ja nie chce panikować i jak wyjdzie na usg, ze Zuzia wazy juz ponad 4kg, to dopiero będę się stresowała...a i tak pewnie przy tej wadze kazaliby mi spróbować naturalnie...hmmm No nic, tak, jak pisałam, jak do poniedzialku nie wyskoczy, to wówczas zrobię usg

Dziewczyny, a jakieś rady na domowe przyspieszenie...juz o tym oleju zaczynam myslec:;)
 
Duralex to ja mam to samo z małą tylko że ona nie chce cyca:( Płacze pół dnia i pół nocy, ja mam pokarm a ona nie chce go jeść, dziś byłam zmuszona jej dać sztuczne i wypiła prawie 150 ml. Jestem już wykończona bardziej psychicznie bo nie wiem czy czegoś nie zjadłam co by jej nie smakowało no i kupkę robi ciemniejszą niż zawsze. Staram się jeść jak najlżejsze pokarmy czyli chleb z wodą :/ Na obiad nie mam żadnego pomysłu, wczoraj zjadłam same ziemniaki :( Teraz ściągnęłam sobie 100 ml zobaczymy w nocy czy jak z cyca nie będzie chciała to może z butli wypije. Tylko mam nadzieje że się zdąrzy naprodukować w tych cycach zanim ona wstanie. NO i mam jszcze jeden z nią problem, strasznie się wygina do tyłu tyłek i główkę razem no i muszę iśc z nia do neurologa czy to nie jest zbyt duże napięcie bo podobno u dzieci niedotlenionych często to się zdarza :( Tylko usiąśc i płakać, nie wiedziałam że bycie mamą jest takie trudne :(

Pasek ja próbowałam wszystkich metod przyspieszania porodu i nic nie pomogły, może bardziej świadomośc kiedy moj lekarz ma dyżur i żeby wtedy rodzic ( bo strasznie chciałam jak on będzie ) :)
 
Brejka a może mała, jak dostała parę razy butle, to nie chce piersi i się denerwuje, bo wiadomo, ze z cyca to trzeba sie napracować, aby mleko leciało, a z butli to idzie, jak marzenie. Może spróbuj ją przetrzymać i dawaj tylko cyca, jak będzie bardzo głodna, to nie będzie miała wyjścia...
Oj bycie mamą ma pewno musi być trudne... niedługo i ja się o tym przekonam:)
A co do tych sposobów na przyspieszenie, to traktuje je z przymrużeniem oka:) Może uda mi się ją zmusić silą woli...hehe

Jutro zaplanowałam wypad do kina z kumpelą, która tez już jest na koncoweczce-pewnie mój ostatni na długi, długi czas....jak mi wody w kinie odejdą, to będę miała co wspominać :):)

O burza idzie...dobry znak:)
 
Pasku, już Ci tak niewiele zostalo, że korzystaj z każdej wolnej chwili a czas Ci poleciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii bardzoooo szybko :-D
Maju, jak tam się miewają ślicznotki Laura i Roksana i przystojniaki? :-)
Duralex, Brejko jak najmłodsze pieszczoszki? :-)

Dzisiejsza pogoda jest superrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr :-) nie ma to jak chłodek :D od razu człowiek inaczej wygląda ;-)
 
Duralex to ja mam to samo z małą tylko że ona nie chce cyca:( Płacze pół dnia i pół nocy, ja mam pokarm a ona nie chce go jeść, dziś byłam zmuszona jej dać sztuczne i wypiła prawie 150 ml. Jestem już wykończona bardziej psychicznie bo nie wiem czy czegoś nie zjadłam co by jej nie smakowało no i kupkę robi ciemniejszą niż zawsze. Staram się jeść jak najlżejsze pokarmy czyli chleb z wodą :/ Na obiad nie mam żadnego pomysłu, wczoraj zjadłam same ziemniaki :( Teraz ściągnęłam sobie 100 ml zobaczymy w nocy czy jak z cyca nie będzie chciała to może z butli wypije. Tylko mam nadzieje że się zdąrzy naprodukować w tych cycach zanim ona wstanie. NO i mam jszcze jeden z nią problem, strasznie się wygina do tyłu tyłek i główkę razem no i muszę iśc z nia do neurologa czy to nie jest zbyt duże napięcie bo podobno u dzieci niedotlenionych często to się zdarza :( Tylko usiąśc i płakać, nie wiedziałam że bycie mamą jest takie trudne :(

Pasek ja próbowałam wszystkich metod przyspieszania porodu i nic nie pomogły, może bardziej świadomośc kiedy moj lekarz ma dyżur i żeby wtedy rodzic ( bo strasznie chciałam jak on będzie ) :)
Cześć. Widzę że masz problem z karmieniem. Ja miałam to samo. Po porodzie nie miałam pokarmu i była butla a potem w domu był problem bo mała nie chciała cyca. Ja jednak usilnie walczyłam. Przystawiałam ją do cycka i strzykawką kapałam własne mleko i jak mała poczuła to zaczęła ssać.Albo można dać dziecku swój palec do ssania i kapać na niego mleko nie zatraci wtedy odruchu ssania a tym sposobem trochę się pomęczy żeby poleciało.
 
Pasek mam nadzieję, że upały się skończą.. z młodą to śmigałam po 4 h na spacerze a z małym godzinka i do domu, bo się nie da... i gdzie ja te kilogramy zgubię :).. co do przyspieszaczy to Ci nie pomogę, bo ja w obu ciążach mogłabym jak słonica chodzić i żadnych oznak porodu :)
Brejka kupę robi ciemniejszą od mleka modyfikowanego, a Ty nie żyj tak o chlebie i wodzie, bo się wykończysz... ja tam jem w miarę normalnie - nie jem tylko wzdymających (których nota bene nie lubię :)) i jakiś ostrych rzeczy... wczoraj nawet zjadłam kanapki z keczupem tylko łagodnym... możesz jeść ryż, kasze, makarony.. także daj sobie spokój z suchymi ziemniakami.. a nabiał jesz? I jak mówiłam nie myśl ciągle o tym cycaniu, bo to tylko na złe wychodzi.. spokojnie się naprodukuje.. przecież produkcja jest na bieżąco :):):) a co do napięcia to nie jest to takie straszne.. po prostu będziesz musiała z małą trochę poćwiczyć :).. ja też wybieram się do neurologa profilaktycznie.. ale to dopiero po 6 tygodniu..

Dzisiaj byłam z młodym u lekarza i przytył od wyjścia ze szpitala 650 gram... :):):) także wiszenie na cyckach daje rezultaty :)
 
Duralex to super że mały przybiera :) Moja chyba też przybiera bo jakaś cięższa jest :) No to pocieszyłaś mnie z tymi kupkami. To obiady jesz normalnie? np. kotlety, sosiki? Ja się boję jeść czegokolwiek żeby małej nie zaszkodzić bo chyba padłabym na łeb jakby zaczeła jeszcze bardziej płakać. Też chciałabym spróbować zjeść normalny obiad ale boje się że jeszcze za wcześnie, że może lepiej poczekać aż skończy miesiąc.

Dziś walczę z małą, nie dostała butli. Płacz jest straszny no ale cóż trzeba przecierpieć. Spać też przez to nie chce, budzi się co godzina i do cyca a ja nie nadążam z produkcją i kółko się kręci, dobrze że mój mąż mi baaardzo dużo pomaga bo sama to bym wysiadła już dawno albo sprzedała ją cyganom :D
 
reklama
Duralex nie przejmuj sie kilogramami! Zgubisz na bank przy 2 dzieci:) Kubuś ślicznie przybiera, jak będzie coraz cięższy, to zobaczysz, jak ręce będziesz miała wyrzeźbione:) Same pozytywy;)

Brejka cudnie, ze masz takie oparcie w mężu! I walcz dziewczyno, nie poddawaj się, a efekty na pewno będą:) A propos mężów, to ja z moim M mamy od wczoraj cichy dzień i nie zapowiada sie na poprawę...wrrr..przez 2,5 m-ca mojego leżenia, kiedy wszystko było na jego głowie, nie mieliśmy nawet drobniutkiej sprzeczki, a teraz od jakiegoś czasu głupia drobnostka potrafi nas oboje wyprowadzić z równowagi... może to podświadomy stres przed porodem nas paraliżuje no i ten jego egzamin w dniu terminu porodu...eh...mam nadzieje, ze szybko nam minie:)

Byłam dziś w kinie na Incepcji...pewnie ostatni raz na dlugi dlugi czas, ale ani mnie, ani Zuzi się nie podobało...strasznie głośno było, a mnie przez cały seans bolał brzuch. No, ale po powrocie z Wawy wszystko jak ręką odjął...zero jakichkolwiek dolegliwosci :/
 
Do góry