DziękujęAs 76 Komplecik jest śliczny!!!też czasem bawię się szydełkiem, ale takie cuda nie są na razie w zasięgu moich możliwości. Korzystałaś z jakiegoś wzoru czy pomysł z głowy?
Szczerze powiem ,że robiłam co mi wyjdzie .
I wyszło jak wyszło .
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
DziękujęAs 76 Komplecik jest śliczny!!!też czasem bawię się szydełkiem, ale takie cuda nie są na razie w zasięgu moich możliwości. Korzystałaś z jakiegoś wzoru czy pomysł z głowy?
Jakie 45 lat ...As hahah ja sobie ciebie wyobrażałam jako 45 letnią panią z wałkami na głowie o wadze 80 kg a tu taka niespodzianka no brzuchol to masz taki jak ja teraz - a wydawało mi się że to ja wieeeeeeeeeelka jestem ale ogólnie szczupła jesteś i co skłania ciebie do takich robótek ręcznych ?? szokujące że masz tyle siły i wytrwalości.
lolkak- mnie właśnei kusi ta natura, ale boję się że nie wyrobię przy partych z szwem bo mnie teraz już bardzo rwie i boli ( jutro na usg mają mi go sprawdzić)
Sawi - no wiem wiem co ty o tym sądzisz ale się jeszcze waham !
Iza - waham się między Madalinskiego - gdzie znam po części panią ordynator i ona chce mi cc zrobić. IMiD gdzie pracuje moja pani gin i kardiolog co małej robiła echo serca i gin od usg ( ale żadna nie uważa żebym musiała mieć cc ). i Karowa gdzie z względu na cukrzycę powinnam znów rodzić. Ale jutro jadę do ortopedy po skierowanie na cc - więc w sumie z tym skierowaniem to mogłabym już wszędzie rodzić cc - tylko jeszcze odrobinę się waham, głównie to z względu na Bartka a nie siebie, bo pierwsze cc było cudowne i zupełnie bezbolesne ale drugie podobno nieco bardziej boli a po drugie kto podniesie Bartka jak wrócę do domu i będę sama z dwójką.