Na USG bioderek, nie wiem czy jeszcze jest sens, ale ortopeda nas skierował.
Ignaś nie miał robionego USG, bo jeździliśmy państwowo na Szlenkierów a tam bardzo trudno dostać skierowanie, nawet to, że mu stawy pstrykały wg ortopedy stamtąd nie było wskazaniem. Nasza pediatra przez te stawy powiedziała, żebym mu prywatnie zrobiła USG to będę miała pewność, że wszystko jest ok. I nawet go zapisałam na USG, choć to trochę nieuczciwe, że nie dostaliśmy tego skierowania państwowo mimo, że pediatra uważała, że powinniśmy dostać. Tyle, że nie dotarliśmy na USG bo Igi się rozchorował. A potem jakoś zapomniałam o sprawie, pstrykanie minęło.
A teraz od stycznia zapisaliśmy Ignacka do luxmedu i byliśmy na kontroli w luxmedzie u ortopedy.
I on powiedział, że jak Igi nie miał robionego USG bioderek to powinien mieć chociaż raz zrobione. Szczególnie, że jest bardzo żywy i jeśli cokolwiek z bioderkami miałoby być nie tak (on podejrzewa, że wszystko jest ok) to nie jest dobrze, że Igi taki ruchliwy.
No i nas zapisał na USG, a że teraz luxmed i Lim to jedność to zostaliśmy do Mariota zapisani.
Zastanawiam się czy Ignacy da sobie zrobić USG.