strach sie przyznac ale ...miałyście racje.tak się zaparłam na to przystawianie do cyca jak najczęściej i picie.ze pilam cycowałam a jedzenie to juz niekoniecznie.wczoraj M o 23ciej pyta czy jadlam kolacje a ja,ze nie bylam glodna.(tyle pilam,ze faktycznie nie czułam głodu)wepchnął mi kanapkę wkurzyl się ,że za mało jem.i faktycznie dzis juz grzecznie pilnowalam zeby jesc i sciagalam cyce po karmieniu i juz widzę,że jest lepiej! a juz raz jakis czas temu doszlam do wniosku ,ze jak wiecej jem to mam wiecej mleka.tweenie wiec moze to ta magia nie zdrowego żarcia,że kaloryczne.
mysle,ze jest lepiej wiec nei dzwonilam do tej poradni licząc ,ze się uda podkrecic laktacje.musze cycowac,sciagac ,pic i jesc
a ja przed samym porodem bylam w mc donaldzie bo z ktg wyslali mnie zebym cos zjadlaa jak wrocilam niewiele w zapisie zmienilo się i posadzili mnie na fotel a tam 4cm rozwarcia.(bólu nie czulam)
Dziubasek a teraz będzie synuś czy córeczka?
mysle,ze jest lepiej wiec nei dzwonilam do tej poradni licząc ,ze się uda podkrecic laktacje.musze cycowac,sciagac ,pic i jesc
a ja przed samym porodem bylam w mc donaldzie bo z ktg wyslali mnie zebym cos zjadlaa jak wrocilam niewiele w zapisie zmienilo się i posadzili mnie na fotel a tam 4cm rozwarcia.(bólu nie czulam)
Dziubasek a teraz będzie synuś czy córeczka?