dziubasek08
Fanka BB :)
Malina to zachowanie mogło rzeczywiście być efektem szczepionki. Olaf też się strasznie rozryczł wieczorem po porannej szczepionce no i ta temperarura!
Stopi ja tez mialam nie szczepic Olacia, naczytałam się masę informacji na ten temat, ale po głębszej analizie stwierdziłam, że jednak będę szczepić tylko odwleke to w czasie. Mój mąóż jak jechał na poród do szpitala to kupł szczepionkę w aptece przeciw wzw b bo w szpitalu mieli chłam z bardzo dużą ilością środka konserwującego w tym rtęci. Pierwsze szczepienia Olaf miał dipiero wtedy jak przekroczy wgę 6 kg! dopiero taka waga gwarantuje bezpieczne rozłożenie się szczepionki po organiźmie, oczywieście szczeopiliśmy szczepionkami oczyszczonymi, bezkomórkowymi. Na pytania w przychodni dlaczego laf nie był jeszcze szczepiony mówię że ma przeciwskazania neurologiczne i czekamy na zgodę, tyle! nikt nie dopytywał. Na kolejną turę też pójdziemy z opóźnieniem.
My zadecydowaliśmy w końcu szczepić jak poczytałam o komplikajach zdrowotnych po zachorowaniu dzieci np na Heinego Medina, informaca taka, że parę lat temu na pomorzu była epidemia krztuśca też nam pomogła w podjęciu tej decyzji, że szczepimy, ale w indywidualny sposób i po zrealizowaniu pewnych warunków.
Iza ja też podpisałam!
Stopi ja tez mialam nie szczepic Olacia, naczytałam się masę informacji na ten temat, ale po głębszej analizie stwierdziłam, że jednak będę szczepić tylko odwleke to w czasie. Mój mąóż jak jechał na poród do szpitala to kupł szczepionkę w aptece przeciw wzw b bo w szpitalu mieli chłam z bardzo dużą ilością środka konserwującego w tym rtęci. Pierwsze szczepienia Olaf miał dipiero wtedy jak przekroczy wgę 6 kg! dopiero taka waga gwarantuje bezpieczne rozłożenie się szczepionki po organiźmie, oczywieście szczeopiliśmy szczepionkami oczyszczonymi, bezkomórkowymi. Na pytania w przychodni dlaczego laf nie był jeszcze szczepiony mówię że ma przeciwskazania neurologiczne i czekamy na zgodę, tyle! nikt nie dopytywał. Na kolejną turę też pójdziemy z opóźnieniem.
My zadecydowaliśmy w końcu szczepić jak poczytałam o komplikajach zdrowotnych po zachorowaniu dzieci np na Heinego Medina, informaca taka, że parę lat temu na pomorzu była epidemia krztuśca też nam pomogła w podjęciu tej decyzji, że szczepimy, ale w indywidualny sposób i po zrealizowaniu pewnych warunków.
Iza ja też podpisałam!