reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MAMY Z WARSZAWY i OKOLIC :)))

agapa na kasprzaka nie ma czegoś takiego jak sala do porodów rodzinnych, nie ma możliwości wykupienia, są dwie sale pojedyncze i jedna 3 osobowa podzielona ściankami. Jak masz szczęście i Ci się uda to dostaniesz jedynkę do porodu, jak ja przyjechałam rodzić to wszystkie łóżka były zajęte i było ostatnie jedno wolne w 3 osobowej sali, więc rodziłam na zbiorowej. Była piłka, drabinek nie widziałam.
Ja chciałam wcześniej wykupić jedynkę, ale nie ma takiej usługi, pani od komercyjnych usług powiedziała, że to dlatego, że te sale nie mają porządnych łazienek i prysznicy więc nie spełniają wszystkich wymogów sali komercyjnej.
Wykupić można: położną do porodu, położną do opieki po porodzie, pokój rodzinny po porodzie (kosztuje 250zł za dobę).
Ja nie chciałam rodzinnego, bo i tak nie miał kto ze mną siedzieć w nocy a ja spędziłam 2 tygodnie na patologii tam i widziałam jak wygląda obługa w komercji (te komercyjne pokoje znajdują się w tej samej części co patologia).
Swoją drogą dla mnie to porażka z lokalizacją tych komercyjnych pokoi. Ja trafiłam na patologię w 35tc i mój mały był już duży nawet jakby rozwiązali natychmiast ciążę, ale tam były dziewczyny w I, II trymestrze i po nocach słuchały tych wrzeszczących noworodków z komercyjnych pokoi.
Szczególnie przez moment na przeciwko nas w pokoju (w korytarzu po jednej stronie pokoje są komercyjne a po przeciwnej leżą pacjentki z patologii) mieliśmy prawdziwego wrzaskuna, kilka nocy spać się nie dało.

Chyba padła mi karta sieciowa w laptopie, nie mam pojęcia ile coś takiego kosztuje i czy mnie stać na naprawę w tej chwili.

Dziś mieliśmy w Pruszkowie akcje, paliła się pobliska szkoła, mój synek chodzi do przedszkola obok tej szkoły i był akurat w przedszkolu. byli ewakuowani, znalazłam go w końcu 2 przedszkola dalej. Na szczęście nic nikomu się nie stało.

A i jedziemy dziś na echo serduszka z Ignasiem.

pozdrawiam
 
reklama
O J@goda własniesie do netu dorwała i całkiem sporo popisała :-). A w tej szkole to podpalenie czy tak samo z siebie? :szok: Ale musiałas się strachu o małego najeść :dry: kurcze.... Napisz koniecznie co po badaniu.

Malina komplemenciara z Ciebie niemożliwa :-p 16,... 18 ha ha ha. Ale niech Ci bedzie :-D
 
...żeby wiedzieć jak to musimy iść na 60 minutowe szkolenie.
i co? miałas to szkolenie? co musisz robić?
i jak z tą chustą? co poiedział rehabilitant?

U mnie niby też były zielone wody. Ale teraz powinna się rozpocząć dyskusja co to znaczy zielone???
ja też miałam zielone, ale nie słyszałam, żeby to był dowód na niedotlenienie...

O . A w tej szkole to podpalenie czy tak samo z siebie? :szok: Ale
ee, panowie remontowali i coś im się niechcący podpaliło... 4 klasy się spaliły, mój syn stwierdzil, że NIESTETY to za mało, żeby zamknąć szkołę:baffled::-D:cool2: bo pan dyrektor w tvn mówił, że lekcje po feriach normalnie się rozpoczną.. ale rzeczywiście szkoła wygląda dość dramatycznie

Jagoda - wiszę Ci ciągle 5 pieluch :nerd:


ja w ogóle nie mam czasu na bb ostatnio, ależebym miała powiedzieć, co konkretnie robię, to nie umiem :confused:
 
i co? miałas to szkolenie? co musisz robić?
i jak z tą chustą? co poiedział rehabilitant?


ja też miałam zielone, ale nie słyszałam, żeby to był dowód na niedotlenienie...



ja w ogóle nie mam czasu na bb ostatnio, ależebym miała powiedzieć, co konkretnie robię, to nie umiem :confused:
Jutro jedziemy na wizytę do fizjoterapeuty to pogadamy i odpwoeim na Twoje pytanie :)
Co do zielonych wód, to jest tak, że dziecko w brzuszku oddaje tylko stolec wtedy gdy następuje niedotlenienie. Więc jeśli są zielone wody płodowe to znaczy niedotlenienie, nie wiadomo tylko w jakim stopniu. To można stwierdzić tylko na usg przezciemiączkowym, z tego co pamiętam to robiłaś Gaji.
U nas było małe niedolenienie prawdopodobnie w trakcie porodu, wtedy kiedy zemdlałam, musieli mi podawać tlen! Zresztą jak się urodził Olaf to smółkę miałam na brzuchu, był w trakcie "robienia kupy" :)
Ja ostatnio rzadko zagladałam bo od piątku do wczoraj byłam w Radomiu u teściów, a tam jak jestem to zazwyczaj dużo jeżdzimy a mały z dziadkami zostaje :)
 
Witam wszystkie mamy z Warszawy i okolic :-)
Mam na imię Sylwia i razem z mężem i 8,5 miesięcznym Antosiem mieszkamy na ul. Głębockiej :-) Czy są tu nasze sąsiadki?:-)
 
Witaj Sylan, widzę, ze nasze dzieciaczki są rówieśnikami:-D A jaka to dzielnica? Ja mieszkam na Woli, na Tyszkiewicza:-)
Zaraz do Albumu dodam trochę naszych fotek, więc zapraszam do podziwiania:-D
 
IzaBK wisisz mi 4 pieluchy, nie pamiętasz, że poratowałaś Igusia kwiatką pieluszką ;-). Mogłybyśmy się jakoś spotkać :-). Ja z moimi wisusami jestem w domu (przedszkole ciągle nie czynne bo im odcieli wodę, prąd i gaz, nie wiem czy jutro będzie czynne ale chyba jeszcze nie).
A jutro ma być ładniej niż dziś :-).

Ignaś ma przeciek, ale to w normie wieku, jeszcze mu się nie zarosło to co powinno z okresu noworodkowego, ale to do roku ma prawo się zarastać, a koleżanka pocieszyła mnie, że jej 5 letniej córeczce jeszcze się nie zarosło i dopiero teraz lekarze zaczynają się zastanawiać czy nie zrobić zabiegu zamykającego, a dziewczynka zdrowa jak dąb :-).
Uff, dobrze, że to żadna wada. Zresztą Ignacemu już tak nie fioletowieją kończyny.

Co do szkoły to nie wygląda to tak optymistycznie ale chyba nie powinnam pisać o tym na otwartym.
 
Jagoda, co to przeciek??
Patewka, oczywiście możesz uważać to za komplement:) Nie rzucam komplementów na wiatr.
Dziewczyny, miałam dziś niesamowity dzień..
Najpierw wyszłam na spacer i tak mocno zasunęłam za sobą drzwi pomiędzy salonem a korytarzem, że nie mogłam ich otworzyć po powrocie. Miałam już wizję ich rozwalania. Później postanowiłam jechać na pocztę a tu nie działa pilot od samochodu, a centralny zamek z kluczyka nie dawał się otworzyć - weszłam do samochodu od strony pasażera. A na koniec dnia zakopałam się w śniegu pod pocztą. Dodam, że wczoraj mąż wyciągnął mi z bagażnika łopatę, którą woziłam od ponad miesiąca.
A to wszystko kara za to, że się na Jeremiego zezłościłam:-:)-:)-( Niewinne dzieciątko:-:)-(
Dziubasek, jak rehabilitacja przebiegła?
 
Hejka wieczorowa pora:-).
Czasami w wolnych chwilach (a takich niewiele bywa) wchodze na literaki i gram w skrable. A jak przegrywam to mnie taka zlosc ogarnie, ze sama sie dziwie :zawstydzona/y: Wlasnie przed chwila mnie ograla jakas cholera i jestem podminowana.

No dobra pokazalam, ze nie tylko w dzieciach siedze :-p

Malina zlosc na dziecko niekiedy latwo przychodzi, a wyrzuty sumienia gryza baardzo dlugo. Wiec niewarto :-D

J@goda, tez nie wiem co to ten przeciek?? Jakas czesc serca sie nie do konca zrosła/zarosła z zycia płodowego, tak?

Imagination fajne fotki :tak::-)

Witam na mamach Sylan :-) A poniewaz nie wiem gdzie jest Glebocka wiec pewnie sasiadka ze mnie zadna ;-)

Dziubasek jak dziadek chetny to czesciej go do siebie zapraszaj :tak: Z ta smółka w takim razie dobrze wyszło. Tak przynajmniej rozumiem :-)
 
reklama
Jagoda - no to musimy się spotkać, bo ciekawa jestem co z tą szkołą :nerd:
mam nadieję, że dyrektor jakoś ten stres przetrwa, przecież świeżo po zawale jest:no:
może jutro się uda.. rano zobaczę
Malina - no to najgorsze za Tobą! od teraz bedziesz miałą wyłącznie farta :-D
Dziubasek - jak rehabilitant?

raptem od tygodnia nie mam pomocy domowej, a wydaje mi się, że nic nie robię, tylko sprzątam i prasuje :baffled: ze wskaz:sorry2:aniem na prasowanie ... a tu jescze łazienki umyć trzeba będzie w końcu :szok: do piątku niech poczekają, a może do soboty wytrzymają :cool2:
 
Do góry