reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MAMY Z WARSZAWY i OKOLIC :)))

My na rota wylądowaliśmy w szpitalu z Krystianem jak miał 9 miesięcy i osobiście wydałabym każde pieniądze, żeby tylko uniknąć tego drugi raz.
córecka mojej znajomej z Grodziska ma teraz rota, i lest leczona ambulatoryjnie - dwa razy musiała się stawić do szpitala na kroplówki, po których była wypuszczana do domu..

A co to te dudki??? :szok:
płuca :-p choć wolę o tym nie pamietać :-D

dziś -25 rano podziwiałąm na termometrze :szok: koleżanka ostała z małą (w poniedziałki ma wolne), a ja do przedszkola i do ortodonty :baffled:
 
reklama
Ja szczepię 3 dawkową bo moja pediatra twierdziła, że ma więcej szczepów a ja jej uwierzyłam.
Długo zastanawiałam się szczepić czy nie, też różne opinie słyszałam o jej skuteczności, ale przeprowadziłam sondę wśród tych co zaszczepili drugie dzieci i wyszło mi, że jednak te drugie dzieci w obliczu rota albo nie chorują albo chorują dużo łagodniej niż starszaki.
Płacimy 215zł za dawkę.

IzaBK my leżeliśmy w Grodzisku, to był koszmar.
 
Ostatnia edycja:
Pierogi z płuckami ???? Iza to jakieś dziwolągi nie pierogi :)
Malina ja z papierami w ciąży się ogarnęłam na szczęście bo po remoncie mały sajgon był. Teraz siedzę nad zdjęciami - 500 szt już wysłałam do wywołania :) ale nagorsze jest, że...zdjecia trzymamy na starym laptopie i coś się spiep... i teraz już nie mogę uruchomić go!!! :( a nie wszystkie zdjęcia zgrałam! Teraz muszę znaleźć jakiegoś speca żeby naprawił kompa żeby odzyskać zdjęcia! Ech... No ale chociaż 500 zdjęć dzis do mnie wyjeżdza :) Fajnie, tak sobie przypomnieć dawn czasy....
I co z jutrem? Spotykamy się w Arkadii?
 
Pierogi z płuckami ???? Iza to jakieś dziwolągi nie pierogi :)
Malina ja z papierami w ciąży się ogarnęłam na szczęście bo po remoncie mały sajgon był. Teraz siedzę nad zdjęciami - 500 szt już wysłałam do wywołania :) ale nagorsze jest, że...zdjecia trzymamy na starym laptopie i coś się spiep... i teraz już nie mogę uruchomić go!!! :( a nie wszystkie zdjęcia zgrałam! Teraz muszę znaleźć jakiegoś speca żeby naprawił kompa żeby odzyskać zdjęcia! Ech... No ale chociaż 500 zdjęć dzis do mnie wyjeżdza :) Fajnie, tak sobie przypomnieć dawn czasy....
I co z jutrem? Spotykamy się w Arkadii?

te płucka są zmielone, no przeciez nie w calości :-D to jedzenie z mojego dzeciństwa... Babcia umiala robić takie tradycyjne pyszności...
Ja mam wszystkie kilkanascie tysięcy zdjęć w trzech kopiach bezpieczeństwa (3 różne dyski) :-) i nie łudzę sie, że je przebiorę, wywołam i opiszę :baffled:
ja nie będę jutro, bo się mrozu boję :zawstydzona/y: dzić jak jechalam do ortodonty, to mi nagle w trakcie jazdy gasł samochód:szok: boję się z Gaja w taki mróz, bo jakby mi zgasł na amen, to co ja bym z dzieciątkiem w -20oC zrobiła...
 
IzaBK ja też mam pietra jechać z dziećmi na taki mróz, jutro mamy kontrolę u neurologa i przyznam zastanawiam się czy nie przełożyć.
 
Dziubasek, u mnie niestety papiery to całe tomy dotyczące działalności gospodarczej, budowy, pozostałości notatek ze studiów i ogólnie dokumenty, które się latami mnożą w każdym domu. Efekt jest taki, że mam jedną giga szafę zapchaną segregatorami. Jak tylko zebrałam siły i już, już miałam się za to zabierać, stawałam przed szfą i zwiewałam w te pędy oby jak najdalej:) Najczęściej kryłam się na forum BB;-)
Iza, jestem liberalnie nastawiona do podrobów:) Ale płuca to jednak za dużo jak dla mnie:baffled: Omijam również ozory:baffled:
Jeremiego zaszczepimy chyba 2dawkwym Rota. Z resztą teraz już nie mamy innego wyjścia. Inaczej nie zdążymy. Koszt jednej dawki to 310 zł.
Ze spotkani ja się chyba również wyłamię. Na jutro zapowiadają -15 w Wawie. Boję się Dzieciaczka nawet na chwilę na dwór ciągnąć. Jakby wzrosło do -10.. Ale chyba nic z tego..
 
A to dlaczego nie zdążycie? Do kiedy można szczepić dzieciaczki na rota!
Co do papierów do z całego regału zrobił mi się mały słupek segregatorów :) i papierów wszelkich :))) a uczelniane wyniosłam do piwnicy hehe
Tak, -15 to zdecydowanie za zimno na maluszki nasze! Poczekamy na odwilż :)
Dziewczyny, Olaf ma zaczerwienione policzki i brodę i krostki takie jak potówki, ale to raczej nie potówki. Jakieś domysły i rady?
 
dziś rano o 7 - -22. Założyłam dresy na spodnie, bielizne termiczną i czapkę na narty. Rekawice narciarskie i opaskę nosiłam już wcoraj.
Jeszcze pięć stopni w doł i założe spodnie narciary i kurtkę, choć jej nie lubie :-D
 
Dziubasek to na uczulenie wygląda - może kontaktowe a moze na coś co ty zjadłas :-( Przeanalizuj swoją diete - jesli sie nie pojawilo w niej nic nowego innego, to spokojnie pomysl na czym mały ostatnio leżał i nie było to jego własne łóżeczko ;-)
Na te krostki to najbezpieczniej użyć oilatum soft - krem. I w aptece bez recepty dostaniesz, a jest p/swiadowe.

Mróz faktycznie upiorny.
A nam wyszedł siódmy ząbek - dolna dwójka :-D
 
reklama
Dziewczynki, nie sądzicie, by przełożyć to nasze spotkanko na jakąś cieplejszą aurę? W przyszłym tygodniu ma być podobno 0, albo na plusie, to może wtedy. Boje się iść piechotą z Małym taki kawał w taki mróz. Co prawda zawsze bardzo ciepło jest opatulony, no ale licho nie śpi. Co Wy na to?
 
Do góry