MAMY Z WARSZAWY i OKOLIC :)))

[ewelina2264]

Ja jestem z okolic wawy a dokladnie z wołomina moze sa tu jakies mlode mamy ??zawsze to razniej i weselej np wyjsc z maluchami na spacerek pogadac itp pozdrawiam

 

[Cleo1981]

pozdrawiam z mroźnego Lublina

O jak miło ;-)

 

[IzaBK]

Kilolek, niedługo na mnie Policję naślą, bo pewnie dziecię swoje głodzę Ciągle słyszę, że dzieciątko mam chude.. Dzisiaj znowu.. Byliśmy na szczepieniu, które się nie odbyło, bo nie dość, że chudy, to pani doktor stwierdziła za duży obwód głowy w stosunku do klatki piersiowej:---( I już nerwy.. Jutro idziemy na USG przezciemiączkowe. Czego objawem może być taka dysproporcja?? Kurcze..

może być objawem troski waszej lekarki o zgodność z książkowymi normami. Najlepszy od usg przezciemiączkowego jest prof Marciński - przyjmuje na Waryńskiego. Badał Elę, badał też Gaję.
Daj znać co jest...

 

[J@god@]

A ja tu się od kilku dni martwię, że Igi ma za małą głowę. Pediatra nic nie mówiła, prawdę mówiąc ma tak samo małą jak klatę. Krystian na 3 miesiące miał obwód głowy 40.5 a klatki 41cm a Ignaś ma 39cm i wg siatki centylowej to jest 3 centyl. Chudziak z niego, tyle, że długi, w rozmiarze 68 chodzi, bo 62 już dawno za krótkie było (bo na szerokość to podejrzewam, że by i w większe 56 wszedł). Ale na razie w przychodni się nikt nie czepił. Przy Krystianie to ciągle słyszałam, że za chudy do wzrostu, może przez to, że Krystian żyje i ma się nieźle to Igusia się już nie czepiają :-).
Widocznie taka już jest uroda tych moich facetów.

 

[Kasia&Kubuś]

Witam mamusie

A ja tu się od kilku dni martwię, że Igi ma za małą głowę. Pediatra nic nie mówiła, prawdę mówiąc ma tak samo małą jak klatę. Krystian na 3 miesiące miał obwód głowy 40.5 a klatki 41cm a Ignaś ma 39cm i wg siatki centylowej to jest 3 centyl. Chudziak z niego, tyle, że długi, w rozmiarze 68 chodzi, bo 62 już dawno za krótkie było (bo na szerokość to podejrzewam, że by i w większe 56 wszedł). Ale na razie w przychodni się nikt nie czepił. Przy Krystianie to ciągle słyszałam, że za chudy do wzrostu, może przez to, że Krystian żyje i ma się nieźle to Igusia się już nie czepiają :-).
Widocznie taka już jest uroda tych moich facetów.

A mi na bilansie powiedzieli zupełnie coś innego mianowicie mój mały za duzo nie mówił i doktor powiedziała że jak do 2 lat i 6 miesięcy nie zacznie więcej mówić to do specjalisty będę musiała go zapisac i znim chodzić.Na szczęście wszystko jest w porządku i z dnia na dzień jest coraz lepiej z jego mową
Każde dziecko jest inne i dojrzewa w swoim tempie i czasami wydaję mi się że lekarze przesadzają.
Czas już na mnie jutro rano wstaje zrobić badania z krwi i posiew...
Musze załatwic pewną sprawę trzymajcie kciuki

 

[nenius]

no ale chyba lepiej niech przesadzają niż mają czegoś nie dopatrzeć.

Malina, trzymam kciuki, żeby wszystko było ok.

U mnie Daria chora, zmiany w oskrzelach i antybiotyk. Za to Igorek od wczoraj wstaje w łóżeczku

 

[J@god@]

nenius brawo dla Igorka !

kasia mój starszy długo nie mówił, tylko pojedyncze słowa i jak miał 2 lata i 8 miesięcy zaczęliśmy chodzić do logopedy i w ciągu dwóch miesięcy się rozgadał . Ale do logopedy chodzimy nadal, wprawdzie mówi już ładniej niż co niektóre dzieci w jego wieku, zaczął wymawiać R, jeszcze twardych sz,cz, ż nie wymawia, ale to akurat norma wiekowa. Ale on lubi chodzić do logopedy, chętnie wykonuje prace domowe i ćwiczy to co mam mu żałować, ma taką mini zaprawę przed szkołą z pracami domowymi.
A niektóre głoski to wymawia czyściej niż mój m. i dzięki temu, że ćwiczył od małego to zwraca uwagę na wymowę.

 

[olcia79]

No tak rzadko tu zaglądałam ze mojego wczorajszego posta nikt nie zauważył

 

[IzaBK]

olcia - zauwazyłam zauwazyłam, ale zaniemówiłam z zazdrosci
nenius - ładnie :-)

MIałam dziś wyjść na spacer, i tyle rzeczy pozałątwiać, ale śnieg pada, więc młoda na balkon i tyle ze spaceru :-( jutro ma nie padać
Gaja 2 prania temu wchodziła jeszcze w czesc 56, a wczoraj w nocy poodkładałam większść 62 !! jakis skok wzrostowy zaliczyła dziewczyna

 

[J@god@]

Iza a Ty jesteś już w Pruszku czy jeszcze w Lublinie ?
No to pięknie mi synowa urosła :-), niedługo mojego kawalera przerośnie ;-).
Ja dziś rano wyskoczyłam zaprowadzić Krystiana do przedszkola, niby termometr pokazywał -9 ale tak zimno było na dworze, że mnie samą płuca bolały i miałam straszne wyrzuty sumienia, że wyciągnęłam Ignasia na taki mróz.

Olcia ja też z zazdrością obejrzałam zdjęcia. My mieliśmy sylwester na wsi, po raz kolejny ewakuowaliśmy się z miasta na ten czas, tylko raz zostaliśmy jak Krystian był mały i bardzo tego żałowaliśmy. Jednak kilka imprez w bloku to żadna frajda dla maluszka. A na wsi spokój, cisza, nawet fajerwerki mają jakiś większy urok niż w mieście - przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie i od kilku lat co roku uciekam z miasta na tę noc.