Witam wieczorkiem tym razem z soczkiem nie z kawką;-)
Mój M. ma jakąś wojnę w sieci na PS3 coś krzyczy do sluchawki i strzela, więc sobie zalożylam sluchawki slucham kojącej muzyki i zaglądnęlam co u Was
Maxin jak Natalka, mam nadzieję, że już śladu po ugryzieniu nie ma
Evoska dziękuję:-);-) co do Brighton to jasne, ze jak tylko będę się tam wybierać to koniecznie umówimy się na miejscu
no ja dzisiaj mialam wenę do pisania, ale prasowanie odlogiem leży i inne rzeczy
od jutra biorę się za zaleglości w pracach domowych muszę wyprać dywan, bo moje dziecię zostawia na nim pamiątkę po wszystkich pysznościach i zajęciach manualnych;-) a w przyszly wtorek nowa kanapa przyjeżdża, jest jasna więc dywan będzie glupio wyglądal taki upstrzony;-) (zresztą dywan też jasny i przy Ali muszę go prać przynajmniej raz w m-cu). Jedzenie przed snem niezdrowe Evoska, ale chodzenie na glodnego spać też więc smacznego;-)
i do porannej kawki
Joanna_Z widzę, że mamy podobne slabości ja nowe torebki i buty przemycam przed M., bo mi glupio, ale co ja zrobię jak lubię co ja mówię, uwielbiam torebki torby, buty buciki i to nieważne, że nie chodzę teraz na obcasach, ale w zakupie takowych mi to nie przeszkadza
;-)
taka już natura kobiety nie? Jak M. coś już wyluka to oczywiście mówię, że byla mega przecena, no poprostu darmo dawali
on już się tylko śmieje. Najlepiej bylo jak się tu przeprowadzaliśmy i ja pakowalam wszystko w takie duże kartony i opisywalam, kuchnia, lazienka itp. i M. jak to przywieźli to byl już tutaj i mówi, ze Ci co to przywieźli i on mieli ubaw ze mnie po pachy, bo okazalo się, że na dole do kuchni, salonu bylo po dwa trzy kartony, a do sypialni zanieśli 4 kartony z napisem buty, dwa z napisem torebki i 5 z napisem ubrania Beata
a ja przed wyjazdem obdarowalam mnóstwem swoich rzeczy znajomych i siostrę i zostawilam sobie tylko ulubione
Matko jaka ja gadula jestem
wiecie co tak sobie siedzę i oglądam zdjęcia na kompie swoje i Ali i się mi lezki zakręcily jak aAla malutka byla, jeszcze na zdjęciach z moją Mamą:-( ach trzeba kochać ludzi, bo szybko odchodzą, i cieszyć się każdą chwilą, bo życie takie kruche...
Nie wstawiam zdjęć, ale na tych malo widać to Wam się z lekka pokażę z Alunią.
Pinka25 ja na dwa tyg. przed porodem;-) z dedykacją dla Ciebie i pozostalych mamusiek co czekają na rozwiązanie;-)
I ja z Alą na spacerze nad rzeką w lipcu;-)
Wiecie co wstyd się przyznać, ale ja mam w ciąży tylko dwa zdjęcia i to nie najlepszej jakości
ale jakoś tak wyszlo, za dużo problemów i nie mialam glowy do zdjęć