reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z U.K - wątek główny

Karolina moj pracuje w takich godz ze widzimy sie niewiele wiecej:(

Szkoda mi soboty i niedzieli bo to jedyne dni kiedy mamy troche czasu a i soboty tez nie zawsze.

W Danii byly takie kursy i mialam nadziwj ze tu tez sa,wiadomo ze poziom nizszy ale zawsze to cos:)
my tak pracujemy,mąz pon pt- a ja weekendy,mamy tylko popoludnia i urlopy,ale toi przeziez wiecznie trwać nie bedzie :tak:

Tak na pierwszego czekamy:) Jak sobie pomysle, ze za rok maluszek bedzie mial na swieta 10miesiecy to az mnie sciska z radosci. Ostatnio tak sie z tesciowa rozmarzylam, zaczela opowiadac np jak moj maz byl malutki to nigdy nic nie zbroil a ja jej powiedzialam, ze jak przyjedziemy na swieta z maluszkiem to zastawe swiateczna jej sciagnie i choinke przewroci, a ona... przerazona hehehe
:-):tak:
U mnie w domu zawsze bylo wesolo na swieta ( 8dzieci:szok::-)) teraz juz wszyscy wyszli z domu. a jak jedziemy do meza to smutasne te swieta bo sami dorosli i wszystko takie sztuczne.



Poziomki u Was tez pewnie wesolo na swieta, tu ktos placze, tu ktos krzyczy inny sie smieje:D:D:D ach te dzieciaczki:-)

moj mały 2 lata temu w wigilie podjął próbe ucieczki z brzucha,w 34 tyg ale mu sie nie udało hehe,no a święta z takim 10-miesięcznkakiem urocze,krzywił sie jak dałam mu ciut opłatka
 
reklama
Angel-Widzialam je:-) :-):-) i kupie tez wkoncu:-)
Dzis powiesilam ozdoby i lampki na schodach, moj jak wrocil z pracy zrobil wielkie oczy i ze zdziwieniem pyta czy to nie za wczesnie hehe, a ja mu na to, ze siedze w domu to chociaz sobie umile to siedzenie:)
 
Angel-Widzialam je:-) :-):-) i kupie tez wkoncu:-)
Dzis powiesilam ozdoby i lampki na schodach, moj jak wrocil z pracy zrobil wielkie oczy i ze zdziwieniem pyta czy to nie za wczesnie hehe, a ja mu na to, ze siedze w domu to chociaz sobie umile to siedzenie:)
ja też chyba juz zaczne pomału stroić,nie to żebym sie nudziła ale w tym roku jesteśmy pierwsze święta na naszym wlasnym mieszkaniu wiec i coś pomyslec można,Rok temy byliśmy juz na etapie przeprowadzki wiec ani za duzo nie gotowałam bo i tak sporo nie zdązyliśmy zjeśc pomiedzy wywożeniem gratów :-)
 
My wyjatkowo w tym roku sami na swieta bedziemy i nie wiem w sumie ile mam tego jedzenia robic. Moj zazyczyl sobie 12 potraw ale kto to wszystko pozjada:/
 
reklama
Ja jeszce nie wiem dokladnie co bede robic bo gosci mam od tygodnia i nie wiem czy zostana na swieta.
Barszczyk z uszkami bedzie napewno, karp smazony bo moj go uwielbia, rybe po grecku, rybe po japonsku salatka warzywna to juz tradycja, krokietu z kapusta i grzybami, a reszte sie wymysli:-)

Ja sie juz tych pysznosci doczekac nie moge ale ciekawe jak mi sie bedzie ukladalo z moja zgaga, moze sie jakos z nią dogadam:tak::-);-)
 
Do góry