reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

Karolina moj pracuje w takich godz ze widzimy sie niewiele wiecej:(

Szkoda mi soboty i niedzieli bo to jedyne dni kiedy mamy troche czasu a i soboty tez nie zawsze.

W Danii byly takie kursy i mialam nadziwj ze tu tez sa,wiadomo ze poziom nizszy ale zawsze to cos:)
my tak pracujemy,mąz pon pt- a ja weekendy,mamy tylko popoludnia i urlopy,ale toi przeziez wiecznie trwać nie bedzie :tak:

Tak na pierwszego czekamy:) Jak sobie pomysle, ze za rok maluszek bedzie mial na swieta 10miesiecy to az mnie sciska z radosci. Ostatnio tak sie z tesciowa rozmarzylam, zaczela opowiadac np jak moj maz byl malutki to nigdy nic nie zbroil a ja jej powiedzialam, ze jak przyjedziemy na swieta z maluszkiem to zastawe swiateczna jej sciagnie i choinke przewroci, a ona... przerazona hehehe
:-):tak:
U mnie w domu zawsze bylo wesolo na swieta ( 8dzieci:szok::-)) teraz juz wszyscy wyszli z domu. a jak jedziemy do meza to smutasne te swieta bo sami dorosli i wszystko takie sztuczne.



Poziomki u Was tez pewnie wesolo na swieta, tu ktos placze, tu ktos krzyczy inny sie smieje:D:D:D ach te dzieciaczki:-)

moj mały 2 lata temu w wigilie podjął próbe ucieczki z brzucha,w 34 tyg ale mu sie nie udało hehe,no a święta z takim 10-miesięcznkakiem urocze,krzywił sie jak dałam mu ciut opłatka
 
reklama
Angel-Widzialam je:-) :-):-) i kupie tez wkoncu:-)
Dzis powiesilam ozdoby i lampki na schodach, moj jak wrocil z pracy zrobil wielkie oczy i ze zdziwieniem pyta czy to nie za wczesnie hehe, a ja mu na to, ze siedze w domu to chociaz sobie umile to siedzenie:)
 
Angel-Widzialam je:-) :-):-) i kupie tez wkoncu:-)
Dzis powiesilam ozdoby i lampki na schodach, moj jak wrocil z pracy zrobil wielkie oczy i ze zdziwieniem pyta czy to nie za wczesnie hehe, a ja mu na to, ze siedze w domu to chociaz sobie umile to siedzenie:)
ja też chyba juz zaczne pomału stroić,nie to żebym sie nudziła ale w tym roku jesteśmy pierwsze święta na naszym wlasnym mieszkaniu wiec i coś pomyslec można,Rok temy byliśmy juz na etapie przeprowadzki wiec ani za duzo nie gotowałam bo i tak sporo nie zdązyliśmy zjeśc pomiedzy wywożeniem gratów :-)
 
My wyjatkowo w tym roku sami na swieta bedziemy i nie wiem w sumie ile mam tego jedzenia robic. Moj zazyczyl sobie 12 potraw ale kto to wszystko pozjada:/
 
reklama
Ja jeszce nie wiem dokladnie co bede robic bo gosci mam od tygodnia i nie wiem czy zostana na swieta.
Barszczyk z uszkami bedzie napewno, karp smazony bo moj go uwielbia, rybe po grecku, rybe po japonsku salatka warzywna to juz tradycja, krokietu z kapusta i grzybami, a reszte sie wymysli:-)

Ja sie juz tych pysznosci doczekac nie moge ale ciekawe jak mi sie bedzie ukladalo z moja zgaga, moze sie jakos z nią dogadam:tak::-);-)
 
Do góry