reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

hello mamuski:-):-):-)
Weronika zasnela o 12 i jeszcze spi:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:Az sprawdzam co 5minut czy wszystko ok:tak:ale zaczyna sie juz wiercic troche...to dobrze,bo taka ladna pogoda dzis ze koniecznie trzeba wyjsc gdzies:tak::tak::tak::tak:

buziaczek - przygotowania sa super,choc tyle stresu,ze szok!!!kazda pierdulka od razu rosnie do rangi wielkiego problemu:tak:ale to w koncu taki wazny dzien,ze nic w tym dziwnego! nie boj sie,obaczki na pewno dotra na czas.
mam nadzieje,ze czesc fotek to jeszcze w czasie weseliska przeslesz bo sie nie doczekamy:-):-):-):-):-)zalatw jakiegos laptopa i w kibelku po kryjomy nam przesylaj!!!:tak::tak::tak:na pewno bedziesz wygladala pieknie:tak::-)

nafnia - naprawde gratuluje,ze ci sie udalo tak sprawnie ich pogonic! my mamy problem teraz bo sie zgapilismy ze malej sie ten roczny konczy paszport a w maju chcielismy leciec do pl na komunie...no ale Nika nie jest zarejestr. w pl i trezba najpierw to pozalatwiac a do tego apoitment w konsulacie to za pare miesiecy mozna zrobic,bo nie ma wolnych terminow!!!!!!szok normalnie!

gabis - gratulacje!!!!!!! mam nadzieje ze bedziesz czesto pisac co u Was bo nie kialysmy okazji jeszcze sie poznac:-)

Maggusia - ja tez mysle nad kursem teraz,bo jak rusze znowu do pracy to nie znajde czasu juz,a po prostu UWIELBIAM zdobic pazury:-):-):-):tak::tak::tak::tak:

Weroniczka cos ostatnio sie do mnie klei jak nie wiem co.Zawsze z checia tanczyla i zasypiala w tancu u tatusia a teraz wszedzie i wszystko tylko ze mna...A mnie juz pod koniec dnia sil brakuje totalnie;-)
dobra,ide konczyc obiadek....
milego dzionka!!!!
 
reklama
Nafnia - dziekuje za wyjasnienia, ja tez juz pod koniec porodu mialam proznociag, bo skurcze parte robily sie coraz krotsze i nie mialam jak malej wypchnac. Ale opieke w szpitalu miala I klasa !!! Jak wjakiejs prywatnej klinice :tak:

Maxin - ja jeszcze nie mam nowego dowodu ; przedluzyli okres wyrabiania dowodu, ale podobno wnioski trzeba zlozyc do konca grudnia... a ja niestety w Polsce bede w pol stcznia, wiec nie wiem jak to bedzie :-)

Pinka - moja robi zoltawe, zawsze po PAS :-) co 2-3 dni, raczej zadkie... raz zrobila tylko bardziej zwiazla kupke. Wydae mi sie ze taka "rozlazla" jest OK :-D

Moja mala tez ma krostki, na buzi (taka prawie nie widoczna kaszka ) i na szyjce i troszke na klatce i cholera wiem co to jest. Juz naczytalam sie o lojkowatym zapaleniu skory o niejakim atopowym, o tradziku ale powiem wam ze patrze na nia i nie wiem co to jest. Watpie ze to potowki bo mozna powiedziec ze 2 tygodnie ja "chlodze" a to nadal jest hmmm
W nastepnym tygodniu tyg bede miec 6 week check up ale juz mi w uszach dzwoni co uslysze "ze to samo zejdzie, ze to normalne" a wtedy to chyba szlag mnie trafi :wściekła/y:Ciagle tylko slysze ze to normalne, ze to naturalne, ze przejdzie...

Jesli chodzi o HV...przyszla pogadala gdzie moge spotkac sie z nowymi mamusiami z okolicy:-) gdzie moge niunie wazyc...o szczepionkach i to bylo wsio. Wogole nie patrzyla na mala...ktora zaczela jeczec i zanioslam ja do babci :-D
 
Izka
napewno krostki znikna, powiem szczerze ze ja nie byla dokonca pewno od czego one byly, dlatego kupilismy OILATUM - crem( mozna go uzywac na cale cialko).Moze wyprobuj - pomaga napewno.Nie martw sie predzej czy pozniej wszystko zniknie.;-):-)

Buziaczek - przygotowania cala para , widze ze niezle duzo jest do zalatwiania, my mamy koscielny 29 marca w Polsce . Obraczki juz mamy bo byl rok temu cywilny:-) Wiesz ja tez bede miala problem z suknia, ale wolalabym wyporzyczyc , no chyba ze beda same kichy , no to kupie .Wkoncu chce wygladac jak ksiezniczka:-D.



Wiecie co kobity moj szkrab dzis przesadza od rana ciagle spi , moze mial otwarte slepka ze trzy godziny:szok:,az sie boje co to bedzie w nocy.
Lece bo maz zaraz wraca.papa
 
Niunka dzieki jutro kupie krem bo mam tylko ten płyn do płukania Oilatum. A co do spania to mój mały też jakoś długo dziś spi.Może to ta pogoda tak działa.


Buziaczku przygotowania pełną parą. I nnerwy pewnie też. ja to jeszcze w dniu slubu chodziłam jak bomba.Dla mnie zawsze wszystko musi byc zaplanowane dopiete na ostatni guzik bo jak nie to wtyedy nerwy mnie zrzeraja.Życze powodzenia w przygotowaniach.

Małagorzatka ja też cały internet przeszukałam o tych krostkach i juz nie wiem co myśleć mam nadzieje że przejdzie tak jak Niunka podpowiada.
 
Witam ja na chwilke wieczorkiem . Blaneczka padla , glosno krzyczala cale popoludnie , przed chwila sie z nia wybawilam i padla jak poszlam robic mleko:szok:..oho i nie bedzie chciala zasnac o 20 :szok:a ja mam jeszcze wanne do mycia i szafki kuchenne.
Ogarnelam dzis dom , wkoncu stanol na nogi , azzz pachnie ahh jak ja lubie swierzosc:-) jak kazda z Nas :tak:, zasuwalam na kolanach i pralam dywany - dostalam fiola -wczoraj ogladalam na tvn style jaki kurz zbiera sie w wykladzinach i materacach od lozka , masakra. wszystko bylo pokazane pod mikroskopem i az mna wstrzasnelo i dzis szorowalam :-D:-D:-D z calych sil a Blania mi pomagala krzykiem:-D:tak::-) he he
nawet materac od lozka odkurzylam odkurzaczem, he he :happy2: pewnie sobie myslicie wariatka ale jak zobaczylam to jak roztocza zeruja na naszych poscielach i koldrach i materacach do tego czlowiek w przeciagu roku gubi-sciera sie naskorek a tym sie zywia baktrie i roztocza potem one umieraja i to tak w kolko...jejku mowie wam jak to okrponie wygladalo.:confused2:

Slub z dnia na dzien coraz blizej a ja nie wiem w co mam rece wsadzic :no:
Mielismy umowiony termin na spotkanie z menadzerem pewnej restauracji , i dzis zadzwonil i powiedzial ze nie wynajma nam sali poniewaz w tym czasie cos tam bedzie organiowane i musimy szukac nastepnego lokalu, a nawet nie wiecie jakie ceny sobie zycza...:szok:

wiecie co tak szczerze to zaprosilismy cala rodzine ode mnie i od mojego strony i myslelismy ze nikt nie przyjedzie bo to taki czas, 1 listopad w Pl swieto a 3 slub wiec nie liczylismy na wszystkich a z dnia na dzien dostajemy odpowiedzi ze przyjezdzajaja prawi wszyscy :-D:-D:-D:-D:szok::szok::szok: chyba beda spac w szeregu jak w wojsku:-p:blink::szok::happy2::-D:-D ha ha ha mamy troszke miejsca ale nie az tyle :cool:he he

Ok uciekam. w sobote jedziemy zamowic torcik, i dokupic dla mnie buciki, diadem, koszule z krawatem dla m i bizuterie noi dla mojej slicznej ksiezniczki sukieneczke z kapelusikiem i bucikami :) wkoncu bedzie jedna z glownych osob:happy::-D:tak:;-)
 
:szok:witam,
zaglądam dopiero teraz bo M miał dziś wolne, więc leniuchowaliśmy do południa z przerwami zabawy z małym, a później spacerek :-). Mieliśmy dużo do obgadania a przedewszystkim chrzciny Bąbelka i jak spędzimy wigilie( choć do tego zostało 2 m-ce to jednak trzeba coś planować). Musimy jakoś pogodzić tą wigilie, bardzo różnią się i chyba będziemy na 2-ch by nikt nie był pokrzywdzony. W zeszłym roku nie dogadaliśmy co u kogo jest, a spędzaliśmy je tutaj więc brakowało mu troche.... Ale do świąt jeszcze daleko ;-)....


A jeśli chodzi o te krosteczki to widze że każda ma z tym problem, mój mały ma tylko na buzi, co mu przez noc większość zniknie w dzień po braniu do buzi grzechotek, rączki pojawiają się ponownie :-(, ma tylko w pobliżu ust, mam nadzieje że szybko znikną tak jak mówi niunka;-)

Buziaczku życze spokojnych przygotowań, na pewno wszystko będziesz miała zapięty na ostatni guzik. Czekamy na fotki
Gabis Gratuluje Córeczki!
Nafnia super że udało Ci się z tym terminem, ja byłam 5.11. złożyć już wniosek i przeżyłam szok :szok:, miałam wrażenie że weszłam na poczte, zaraz przy wejściu okienka w których załatwiało się różne rzeczy. Ale widziałam robotnika więc mam nadzieje że to tylko chwilowo:-D.
Justynka ekstra są te obrazki, skądy kobietko je bierzesz :-).

A jeśli chodzi o HV no cóż, była dziwna, pare pytań zadała, dała ulotki i poszła... Położna była bardziej przyjazna, pogadała, doradziła itd. Fakt jeśli chodzi o opieke to jest koszmar, mnie nie badano po porodzie tylko zadał pare pytań :confused2:, ale małego dokładnie sprawdził. Ogólnie rzecz biorąc lekarz ogólny do kitu. Natomiast w szpitalu miałam na prawde bardzo dobrą opieke, bardzo miłe położne (oprócz tych co przyszły na nocną zniane- dobrze że one nie odbierały porodu uff), choć mama była w szoku(była cały czas przy mnie:-)) że nie dają kropluwek, nie nacinały i nie naciskały na brzuch tylko stały i patrzyły, zresztą widziały że nie muszą mi pomagać, jestem zawzięta i nie miałam problemów z wypchaniem małego:tak:, a po wszystkim mama tylko zdziwiona na mnie patrzyła- a ja wyglądałam rześko jak bym wcale nie rodziła(trwał 19godz), ale nie o tym chciałam:-D.O porodzie i chodzeniu z brzuszkiem mogłabym trajkotać bezprzerwy :-D. Ale chciałam jeszcze wspomnieć o tutejszych lekarzach, gdy jest na prawde nagły wypadek zadbają bardzo dobrze, teściu jak był na odwiedzinach dostał zapalenia płuc, latali koło niego co 2 min, przeróżne badania, kroplówki...a stan miał bardzo poważny. Zadbali o niego konkretnie. Szkoda tylko że nie wszyscy są chętni by pomóc, zbadać....
Dobra uciekam, M się nie cierpliwi ;-)...
kolorowych snów pa
 
Dzień Doberek, Witam z poranną kawką :-)
Niestety dzionek nie zapowiada się zbyć ciekawie :-(, oby nie padało , nie lubie siedzieć w domu ... Małe pranko mnie czeka , oraz powitanie nowej sąsiadki. Wczoraj do znajomego przyjechała żona. Jest w 5 m-cu ciąży i będą mieć bliźniaki :-). Rozmawialiśmy wczoraj wieczorkiem troszeczke - bardzo sympatyczna dziewczyna. O tym forum już jej wspomniałam, jak tylko będzie miała net to podam jej link, Bo jesteście super mamuśki :tak::-):-):-):tak:. Na razie uciekam porobić co nieco......

Miłego dzionka życze
 
Ja rowniez witam wszystkie mamuski:-).
U nas tez sie nie zapowiada sloneczny dzionek chyba na dobre zaczely sie angielskie pogody:-(,
Szymek spi a ja wcinam sniadanko i szperam w necie. Cos duzo kicha nie wiem czy przeziebiony czy co? Katarku nie ma ani kaszelku , wiec nie wiem a kicha jak najety.:-(Mozecie cos poradzic.
 
reklama
hellodino.gif
Witam Mamuśki gorąco jak zwykle, wpadam tylko na chwileczke bo moj M. zaczal dzisiaj urlopik i chce spedzic z nim troszke czasu, bo jutro teściówka z teściem przyjeżdzają i nie bedziemy go mieli znowu za duzo tylko dla siebie.
U nas dzisiaj bardzo pogodnie dzien sie zaczal, szkoda tylko ze pogoda nie za pogodna no ale coż taki już urok tej nasze wyspy.

Buziaczki ogromniaste dla Was i dla Waszych szkrabków.

Wpadne pewnie jeszcze wieczorkiem .
 
Do góry