reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z U.K - wątek główny

Malvina pisze:
a jak bylo u ciebie leedsana? czy twoje malenstwo tez bylo takim aniolkiem?

Sebek zdecydowanie do aniolkow nie nalezal ::).... mozna powiedziec, ze do 8-9 miesiaca tj momentu w ktorym zaczal raczkowac nie mialam chwili dla siebie... oczywiscie poza momentami w ktorych spal :):):)..
 
reklama
Dziewczyny! a ja wczoraj bylam u lekarza, milam usg i Dzidzia juz tuz, tuz!! Ladnie sie juz ustawila glowka nisko i pleckami do zewnatrz. Szyjka m. tez juz krotka i nawet jest malutkie rozwarcie na 0,5 cm!!! nie moglam uwierzyc jak to uslyszalam! najpierw radosc i ekscytacja ze to juz tak blisko ale i panika!! ja chyba jeszce nie jestem gotowa!! no i moja mamusia tez dopiero 25 stycznia przyjezdza a chyba wolalabym zeby byla przy nas! znaczy lekarz powiedzial ze akcja moze zaczac sie anytime ale rowniez moze to jeszce byc tydzien...oby!
lwico- nie przejmuj sie, wiem co czujesz ja tez sie boje ze mamusia nie zdazy przed porodem ale co zrobic, najwazniejsze ze w ogole bedzie!! jeszce jedno wiesz, lekarz mi powiedzial ze jak juz sie zaczna skorcze to zeby nie wchodzic do wanny tylko wziasc prysznic, bo w wannie mozesz nie poczuc jak ci wody odchodza. czy twoja mama leciala ryanair?
Majeczko- prosze nie zalmuj sie! glowa do gory, moze za miesiac sie uda! trzeba probowac az do skutku!!!
ara - mi konczyny nie dretwialy, ale na krzyz i moze to tez pomoze na twoja przypadlosc, spie z poduszka miedzy nogami, znaczy jak na boku - jeden plaski jasiek miedzy kolanami drugi pod brzuchem. dla mnie o wiele wygodniej! sprobuj moze cos pomoze :) a do szkoly rodzenia tez nie chodzilam, ale tylko dlatego ze brak czasu na to nie pozwolil. uwazam jednak ze jest przydatna szczegolnie dla facetow zeby ich troche oswoic z tematem ;) no i nie daj sie szefowi!!!
Anyu- serce sie raduje jak sie oglada zdjatka twojego slodkiego Skarba i czyta co piszesz!! naprawde ciesze sie z twojego szczescia! mam nadzieje ze Synus juz zostanie takim anielskim dzieckiem i ze bedziesz mogla go karmic piersia jak dlugo zechce! ja tez sie na to b. nastwiam , znaczy na karmienie i mam nadzieje ze sie uda! powiedz czy masz albo slyszalas o butelkach dr.browna? tutaj w anglii strasznie je zachwalaja ale ja ich w sklepach nie widzilam..
Tamarunia- fajnie wygladasz! a co do wozkow to duzo dobrego slyszalam o wozkach jane, tak ze mysle ze podjeliscie wlasciwa decyzje. za ciuszkami ogladnij sie tez w supermarketach, ale tych wiekszych. tesco, sainsbury, asda, marks&spencer - wszytkie prowadza dzialy dzieciece, i mozna niedrogo kupic fajne ciuszki. tez mam nadzieje ze sie jakos spotkamy, ale to dopiero chyba jak ja juz bede po i zaczne na spacerki z Mala wychodzic :)
 
leedsana- ale teraz to juz pewnie masz luzy i Synek bawi sie sam...zostawiasz go czasami z kims innym na dluzej? czy jest takim przylepa jak to chlopcy lubia byc?
 
Hej Dziewczyny!Nie bylo mnie tu dobre dwa miesiace, bo jakos ostatnio malo siedze na internecie i wogole mniej uzywam komputera.Zreszta bylismy na swieta w Polsce i jakos strasznie szybko mi leci czas.Moj brzucholek rosnie teraz z dnia na dzien i zaczynam sie czuc ciezka i powolna.Ale ewnie to nic z ostatniomi tygodniami:):):)mam nadzieje ze macie sie dobrze.
Anya cudny syneczek, naprawde bardzo sie wzruszam gdy widze takie cudne dzieciatka, no i gratuluje takiego aniolka!
Zycze wszystkim mamom i ich malenstwom duzo zdrowka!
 
:D Witam wszystkich - jestem na tym forum zupelnie nowa i oczywiscie dolaczam do przyszlych i jak widze juz obecnych mam z UK. MIeszkam tu juz od 3 lat a w lipcu przyjdzie na swiat nasza dzidzia. Gratuluje juz obecnym mamom - czytalam troszke o was i jestem dla was pelna podziwu z e tak sobie swietnie dajecie rade ze wszystkim.
pozdrawiam i byle do lipca..........

aska
 
asiak, witaj :) oj powieksza nam sie grono, powieksza :) dybys nei doczytala, to organizujemy spotkanie w posku 4 lutego :)

anya, pracuje w takeij malutkiej firmie ktora zajmuje sie produkcja i wysylka dwoch dentystycznych produktow. no i w zasadzie robei wszystko od sekretarki przez recepcjonistke po asystentke szefa i wysylkowicza ;) najgorsze jest to ze szef sobei w ogole nie zdaje sprawy z nawalu pracy jaki na mnei rzucil, a ze ma 75 lat i troszke inne podejscie do pracy i zycia niz my ;) to sie nawet facetowi nie da wytlumaczyc, bo on ma swoje "racje" i juz. no i jestem takim office;owym popychadlem dla niego ;) alle juz neidlugo i pozniej szukam czegos normalnego, gdzie wiem co nalezy do moich obowiazkow a co nie :)

izusia, milo cie znowu widziec :)

malvina, to juz koncowka ;) trzymam kciuki z calych sil :) moze poczeka na babcie??

wracam do pracy...ech...
 
Czesc mamusie!!!

Na poczatek pozdrawiam nowe mamusie i witam na naszym forum.

Anya sliczniutki ten twoj maly mezczyzna.Na ostatnim zdjeciu wyglada wspaniale.Poprostu tak jak piszesz jak maly aniolek :)

MAjeczko nie zalamuj sie i mysl pozytywnie.Wiesz ja mysle, ze kazdy ma w zyciu takie chwile, ze mysli, ze juz jest najgorzej i ze nic dobrego na pewno nas nie spotka.Ale kochana zawsze po burzy wychodzi slonce wiec nie martw sie i do dziela.Teraz masz podwojne zadanie.Starac sie o fasolke i poszukac nowej i na pewno lepszej pracy.Ja trzymam mocno za ciebie kciuki i zobaczysz ze w koncu sie uda i jedno i drugie.Tylko nie mysl za bardzo o fasolce a bedzie ok.

Lwico tak mi przykro ze tak sie pogmatwaly sprawy z mamy przylotem.Wiem co czujesz bo sama tez tak kiedys mialam.Ale moze uda sie cos zabookowac na inny lot.Powodzenia kochana i nie denerwuj sie za bardzo ;) juz nieduzo ci zostalo i dzidzi na pewno nie podobaja sie twoje nerwy.Pomysl z innej strony.Mama teraz nie przyleciala ale przyleci pozniej i bedzie z toba dluzej jak juz bedzie dzidzi :)

Ara nie daj sie szefowi a co!!!Niech wie, ze z nami, matkami Polkami, sie nie zadziera :)

TAmarunia fajny brzusio.

Izusiawitaj po dluuugiej przerwie ;)

MAxin a jak ty sie czujesz?Przeszly ci wszystkie dolegliwosci?

U mnie jest ok.Moja corcia rosnie zdrowo i codziennie zadziwia nas czyms nowym.Wczoraj bylysmy w baby clinik.Mala wazy 10,5 kg i mierzy 81 cm!!!Dzis bylysmy w takiej play group i Julka byla wyzsza od 17-sto miesiecznej dziewczynki :) hehe to chyba po tacie, chociaz i ja nie naleze do malych (1.70 cm)

Uciekam bo wlasnie moja corcia sie zbudzila.
Buziaczki.Pa.



\
 
Witam wszystkie dziewczyny,dzisiaj oczywiscie juz w lepszym humorku,wyspalam sie,porozmawialam z mamuska i od razu lepiej.Rzeczywiscie to byl ryanair ale mgla faktycznie byla ogromna wiec to nie do konca ich wina,za bilety wrocili,ale oczywiscie musialam sporo doplacic zeby kupic nastepne,poniewaz oni proponowali dopiero koniec przyszlego tygodnia,a moja mamuska nakupila polskiego jedzonka wiec nie chcemy za dlugo czekac a moj brat tez juz musi wrocic do pracy,tak wiec przylatuja w sobote rano,mam nadzieje ze tym razem bez problemow.
Wczoraj widzialam sie z polozna i jak narazie wszystko ok a dzidzia duza,niestety u mnie scanu nie robia na koniec ciazy wiec nie mam tak dokladnych informacji jak Malwina.

Malwina to moze jednak mnie wyprzedzisz,zycze powodzenia i jakby co to daj znac.Na jak dlugo Twoja mama przyjezdza?

Anya Joshua wyglada przeslicznie,mam nadzieje ze nasze slonko tez bedzie takie grzeczniutkie. :angel:

Ivonek widze ze Twoja Julcia rosnie jak na drozdzach.

Izusia witaj po przerwie i oddzywaj sie czesciej.

Asiak gratuluje i witam na naszym forum.

Ara to teraz bedziesz mogla troszke odpoczac,zycze zeby nowa dziewczyna byla kumata.

Maxim widzialam Twoje ciuszki na majowkach sa sliczniutkie,moje ulubione to te z zyrafkami i te zielone,moze dlatego ze maja uniwersalne kolorki,jezeli to nie tajemnica to mozesz zdradzic gdzie je kupilas.Z gory dziekuje. :)

Majeczka przykro mi ze tym razem sie nie udalo :(,ale mam nadzieje ze jednak nas nie opuscisz.Nie zawsze od razu sie udaje,ja Cie doskonale rozumiem bo u nas to tez duzo czasu uplynelo zanim szczesliwie sie udalo,tak wiec nie trac nadziei. ;)

Leedsana nie wszystkie dzieci sa idealnie grzeczne >:D moze za to pozniej bedzie grzeczny, :angel:ale napewno w tej sojej niegrzecznosci jest slodki.
 
Bylam tu we wrzesniu przez moment, niestety poronilam wtedy na zupelnym poczatku. Znowu jetsem w ciazy, mam nadzieje,ze tym razem sie uda. Jestem w jakims osmym tygodniu, nie bylam jeszcze u lekarza, bo chcialam zaczekac, czy i tym razem nie skonczy sie to tak szybko. Mam nadzieje,ze tym razem wszystko bedzie ok.
Zapisalyscie w tym czasie mnostwo stron i pojawio sie sporo nowych dziewczat, pomalu postaram sie nadrobic zaleglosci.
Znowu jestem w momencie dylematu co w takiej sytuacji robic, do jakich rozwiazan sie sklaniac? Ja niestety nie mowie po angielsku, wiec obawiam sie, ze prowadzenie ciazy tutaj bedzie dla mnie stresujace. Obawiam sie rowniez o strone finansowa, jestem zatrudniona legalnie od niecalych 4 miesiecy, wiec zeby dopracowac sie maciezynskiego musialabym pracowac do konca 7 miesiaca, watpie,zeby to byl dobry pomysl, sprzatam w hotelu. Wszystko oczywiscie zalezy od tego jak bede znosila ciaze, ale wydaje mi sie, ze to nie bedzie mozliwe. Moja sytuacja nie jest na tyle komfortowa,zeby planowac maciezynstwo,ale nie chce dluzej czekac, bo biologia mnie popedza ;). mam za kilka dni trzydzieste drugie urodziny. Trzymajcie dziewczyny kciuki,zeby tym razem  fasolka rozwijala sie we mnie zdrowo,az do szczesliwych narodzin!
 
reklama
trema pisze:
Bylam tu we wrzesniu przez moment, niestety poronilam wtedy na zupelnym poczatku. Znowu jetsem w ciazy, mam nadzieje,ze tym razem sie uda. Jestem w jakims osmym tygodniu, nie bylam jeszcze u lekarza, bo chcialam zaczekac, czy i tym razem nie skonczy sie to tak szybko. Mam nadzieje,ze tym razem wszystko bedzie ok.
Zapisalyscie w tym czasie mnostwo stron i pojawio sie sporo nowych dziewczat, pomalu postaram sie nadrobic zaleglosci.
Znowu jestem w momencie dylematu co w takiej sytuacji robic, do jakich rozwiazan sie sklaniac? Ja niestety nie mowie po angielsku, wiec obawiam sie, ze prowadzenie ciazy tutaj bedzie dla mnie stresujace. Obawiam sie rowniez o strone finansowa, jestem zatrudniona legalnie od niecalych 4 miesiecy, wiec zeby dopracowac sie maciezynskiego musialabym pracowac do konca 7 miesiaca, watpie,zeby to byl dobry pomysl, sprzatam w hotelu. Wszystko oczywiscie zalezy od tego jak bede znosila ciaze, ale wydaje mi sie, ze to nie bedzie mozliwe. Moja sytuacja nie jest na tyle komfortowa,zeby planowac maciezynstwo,ale nie chce dluzej czekac, bo biologia mnie popedza ;). mam za kilka dni trzydzieste drugie urodziny. Trzymajcie dziewczyny kciuki,zeby tym razem  fasolka rozwijala sie we mnie zdrowo,az do szczesliwych narodzin!

witaj i gratuluje :)
wiesz z tym macierzynskim to chyba nei do konca jest tak jak mowiesz. to znaczy musisz pracowac do 11 tygodnia przed data porodu zeby dostac macierzynski, ale na pewno go dostaniesz i nie zalezy to od tego jak dlugo pracujesz. pojdz moze do lekarza, powiedz z emasz juz poronienie na swoim koncie i jaka masz prace, mozliwe ze da ci jakies zwolnienie albo cos takiego. choc z tego co wiem to oni tutaj niechetenie, a juz na pewno nie przed 12 tygodniem ciazy...ale do lekarza bym sie wybrala na twoimmiejscu, im szybciej tym lepiej :)

lwica, widzisz wszystko sie ulozylo :) mam nadizeje ze tym razem wszystko bedzie ok i juz w sobote spotkasz sie z mama :) a na dlugo przyjezdza?? a z ta dziewczyna...mam nadzieje ze bedzie ok, choc wiem ze nie jest za pan brat z angielskim tak jk ja bym chciala ;) w sensie bede sie chyba musiala strasznei koncentrowac zeby z nia rozmawiac, no ale zobaczymy. juz we wtorek sie przekonam :)

ivonek, niech jucia dalej tak zdrowo rosnie i sie rozwija :D
 
Do góry