Witam z kawką popoludniową, ale macie wenę Kochane;-)
Pinka ja mialam znieczulenie zewnoątrzoponowe czy jak to się tam nazywa i mialam i powiem Ci , że czulam tyle co uklucie komara
Maja33 to fajny ten kurs i trzymam kciuki, zebyś fajną pracę dostala. Mam pytanie, a co z maluszkiem, kto będzie się zajmowal jak będziesz na kursie pewnie Mąż co? a jak wrócisz do pracy to weźmiesz opiekunkę? Pytam, bo wlaśnie ja już tu kombinowalam jak przyspieszyć moją edukację językową tutaj i ew. znaleźć jakąś pracę, ale nie na pelny etat, ale nijak nie udaje mi się tego pogodzić z zajmowaniem się Alą, ale może dlatego, że ja musialabym do Oxfordu jeździć więc dodatkowy czas na dojazd, a Ala w przedszkolu zbyt krótko, żeby zdążyć, a M. mi nie pomoże w żaden sposób, bo idzie do pracy na 9 - wraca o 17.30 więc ja chyba jeszcze rok samoukiem będę i dopiero jak Ala do szkoly pójdzie to ja też;-)
Maxin nie wiem kto i w jakim kontekście to napisal, ale to ktoś, kto ma duże kompleksy napewno i trzeba zlewać takich ludzi "sikiem prostym";-)
Justyna.W dopiero teraz doczytalam, ze my hrabianki z tego samego hrabstwa;-) sorry wcześniej gdzieś mi umknęlo
, a gdzie konkretnie mieszkasz może na pw napisz, bywasz w Didcot, albo Oxfordzie? Widzę, że zaczęlaś gustować w tych samych kolorach co ja, ja mialam okres, że otworzylam szafę, a tam wszystko khaki, lącznie z bielizną, brązy i beże też uwielbiam i mam tego trochę, ale teraz mam już większą paletę kolorów ulubionych np. lubię wrzosowy kolor, tzw. brudny róż, niezmiennie czerń i biel, elementy czerwone też polubilam i niebieski też lubię;-)
W moim miasteczku też tak swojko i malomiasteczkowo, trochę mi to dokucza czasem, bo przyzwyczajona jestem do cywilizacji (mieszkalam w W-wie) ale z drugiej strony tak na początek dla zaaklimatyzowania się tutaj to świetne miejsce i bardzo urokliwe
Olis będzie dobrze, zmiany na początku nie zawsze nas cieszą, ale czlowiek się szybko przyzwyczaja, a samochód sobie sami kupicie tu są tanie auta
Nafnia moja Ala jak byla mala to prawie nigdy na spacerze nie spala i w dodatku w wózku nie chciala ani leżeć, ani potem siedzieć tylko spacerowala u mnie na ręku;-)
Maggusia to widzę, że urządzanie pelną parą super:-)
Mam robić placki ziemniaczane z cyckami, jak to mówi mój M. (czyt. z sosem cacyki) ale nie mogę dojść do kuchni;-)
Milego popoludnia dla Wszystkich:-)