reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

Kochane wszystkiego co najlepsze w tym Nowym Roku, a wiec: zdrowia, milosci, ciepla rodzinnego, wyrozumialosci od najblizszych i pomocy przy dzieciaczkach tych juz narodzonych. Niech rosna i rozwijaja sie zdrowo te w brzuszkach tez. Sczescliwych rozwiazan dla wszystkich mamus, ktore urodza swoje kochane pociechy w tym nowym roku No i oby ten nasz U.Kejowski watek preznie dzialal rowniez w 2006
Tego zyczy Marta z Alexandrem
 
reklama
KOCHANE DZIEWCZYNKI!!!Szczeliwego Nowego Roku!!!!!!


W NOWYM 2006 ROKU ZYCZE WAM WIELE SZCZESCIA MILOSCI WYROZUMIALOSCI I CIERPLIWOSCI...ZYCZE WIELU PRZYJEMNYCH CHWIL, WSZELKIEJ RADOSCI I POMYSLNOSCI, ORAZ BY SPELNILY SIE WASZE WSZELKIE MARZENIA...

I dziekuje za zyczenia i trzymanie kciukow!
 
Mam nadzieje, ze wszystkie dziewczyny milo spedzily Sylwestra. Ja mialam go spedzic w domowej atmosferze, ale jednak dalam sie namowic na wyjscie ze znajomymi i potancowki, a bylo ich wiele po jednej lampce szampana :) Po tak dlugiej przerwie wstrzemiezliwosci od alkoholu wystarczyla jedna lampeczka, abym super sie bawila;)

Ara- ja tez nie wiem jak to robie, ze jeszcze mam sile i czas na sprzatanie. Przez pierwszych kilka dni byla u nas mama mojego chlopaka, wiec mi pomagala troche, a teraz na 3tygodnie przyjechala moja kochana mamusia i od niej tez otrzymuje duzo pomocy :) A wiec wszystko jest zgrane. Poza tym mam tez oparcie w chlopaku, stad chyba znajduje jeszcze czas na pewne rzeczy.

Pozdrawiam wszystkie dziewczyny w Nowym Roku.
Maggusia- mam nadzieje, ze ten bedzie dla Ciebie duzo lepszy.
 
Maggusia mnostwo problemow z tego co slysze ale moze z nowym rokiem bedzie lepiej.

Dorcia Ciebie tak latwo wlasciciel nie moze wyrzucic jestes chroniona przez prawo ze wzgledu na dziecko w szczegolnosci w okresie zimowym.

My sylwestra spedzilismy u znajomych bylo bardzo milo,posiedzielismy do 3 co nie bylo w planie nawet kilka razy zatanczylismy oczywiscie wolniejsze kawalki bo na szybkie obnizony brzuszek juz nie pozwala a tak wogole to nie ma co przesadzac bo przeciez zostalo nam 3 tygodnie do terminu.Dzisiaj postanowilam wreszcie spakowac torbe,czas najwyzszy,bo nie chcialabym zeby w panice moj maz musial pakowac bo pewnie niewiele by zabral.

Anya a co zrobiliscie z dzidziusiem w noc sylwestrowa,poszedl z Wami,czy Twoja mama na dyzurze zostala.To niesamowite ze juz tydzien po porodzie jestes w stanie imprezowac,Super.

Pozdrowionka
 
Heh, we wczesniejszej wypowiedzi mialo byc lwica, a nie ara :) Chyba jednak nie funkcjonuje jeszcze sprawnie :)

lwica- na nocnym dyzurze zostala moja mama. Malego karmie z piersi, ale pije takze z butelki, wiec mam ten komfort, ze moge zawsze wyjsc, chociaz oczywiscie nie na dlugo. W noc Sylwestrowa bawilam sie do 1.00. Wykorzystuje wszelkie mozliwosci oferowanej pomocy :) Zaraz wlasnie ide do kina na King Konga.

Zycze wszystkim milej nocy
 
Jestem pelna podziwu ze tak szybko wrocilas do zycia kulturalnego i potrafisz podzielic czas miedzy synkiem a innymi sprawami.Tak wiec po porodzie nie jest az tak zle.Mam nadzieje ze ja tez tak szybko dojde do siebie.Pa

Zycze milej nocki.
 
Witajcie, wszystkie Mamy z U.K.
Jestem tu nowiuteńka. Zarejestrowałam się dziś rano, w odruchu desperacji. Mieszkam w Belfaście i bardzo doskwiera mi samotność.Jestem w 15 tygodniu ciąży i w większość czasu siedzę w domu, a mój chłopak w pracy.
Chciałabym nawiązać kontakt z Polkami z Belfastu, które mają dziecko lub sie dopiero go spodziewają.
Moze jest ktos kto moglby dodac mi otuchy, bo w tej chwili chyba hormony dają znać o sobie:ciągle ryczę, martwię sie przyszłością itp.
 
CZesc Dziewczyny!!!

Jak nastroje w Nowym Roku?U mnie jest ok.Aby caly rok bylo tak milo i spokojnie.
Anya podziwiam cie.Ja pamietam, ze tydzien po porodzie wyszlam najdluzej na 30 minut odwiedzic kolezanke, ktora urodzila corcie i zaraz gnalam do domu, bo czekal tam na mnie moj maly glodomorek :) Ale moja corcia byla tylko na cycusiu.Nie dokarmialam jej i moze dlatego bylam bardziej "uwiazana" niz ty.Wklej jakies zdjecia swojego maluszka.Pokaz jak rosnie twoj synus!!!

Magda71 witamy na forum.Kochana ja w prawdzie nie mieszkam w Irlandii tylko w Anglii ale chetnie z toba "pogadam" i dodam ci otuchy.Gratuluje fasokli w brzuszku :) niech rosnie zdrowo.Nie martw sie.Mysle, ze te twoje zle humory to sprawa hormonow i tego, ze jestes tam sama.Ja tez nie mam tu tylu znajomych co w Polsce ale staram sie nie poddawac smutkowi.Maz tez ciagle pracuje.Nawet swieta bylam sama z corcia ale takie jest zycie i nie trzeba sie martwic glupotami.A w twoim stanie tym bardziej nie powinnas sie przejmowac.Glowa do gory i bedzie ok.Pisz jak bedziesz miala dola a wszystkie dziewczyny na pewno chetnie cie pociesza ;)

A gdzie reszta naszych mamus sie podziewa?Maggusia Dorcia jak tam sprawy z mieszkaniem?Ciekawe kiedy Maxin wraca?Ahmmm...Jakos tak cicho na naszym forum ostatnio :(

Uciekam.Buziaki. ;)
 
W nowym roku wszyscy chyba jacys bardziej zajeci, bo nasze forum przycichlo...

lwica- ja wlasciwie sama sie dziwie, bo wiem, ze duzo mam nie ma czasu dla siebie samych i partnerow, ale ja jakos to rozdzielam. To, ze tak dobrze mi idzie to zasluga ludzi, ktorzy mnie otaczaja i wspieraja. Mysle, ze to jest bardzo wazne po porodzie, nie pozostac sama i czuc ze sa osoby na ktore mozna liczyc, ktore cie wspieraja i mowia, ze jestes super mama :) To pomaga. Dodaje optymizmu, a dzieki temu ma sie energie, checi i sile na wiele rzeczy.

Ivonek- wieczorkiem podziele sie z Wami najnowszymi zdjeciami syneczka i pokaze jaki juz z niego duzy chlopak :)

Magda71- hormony, hormony, hormony... Kazda z nas przechodzi rozne fazy- od smiechu az do lez, od lez az do smiechu. A propos lez- to wczoraj w kinie uronilam lezke :) Pociesz sie tym, ze ten stan nie trwa wiecznie. Ciaza to wyjatkowy czas i powinnas patrzec na wszystko z wielkim entuzjazmem i nie przejmowac sie niczym. Powinnas dawac sie rozpieszczac i rozpieszczac sama siebie. Kup sobie nowy ciuch (w 15tyg. ciazy nie musi to byc ciuch dla ciezarnych, a wiec powinien poprawic Ci humor), poloz sobie maseczke na twarz, wez relaksujaca kapiel, zadzwon do starego przyjaciela z Polski, z ktorym dawno nie rozmawialas, idz do kina z chlopakiem albo zjedzcie romantyczna kolacje w domku i ogladnijcie komedie, na korej bedziesz plakac ZE SMIECHU! Nie daj sie smutkowi... Wiadomo, ze ciaza to nie tylko radosny czas, przynosi takze pewne obawy. Wtedy duzo myslimy i zamartwiamy sie na przyszlosc. Ale bedziesz miala na to czas, gdy urodzi sie dzidzia. Teraz o tym nie mysl. Ciesz sie kazda chwila, tym co masz i pamietaj, ze na wszystko znajdzie sie zawsze rada, wiec nie przejmuj sie wiele. Zwlaszcza rzeczami, ktore nie mialy jeszcze miejsca... Usmiechnij sie :)
 
reklama
Witaj Magda 71,nie poddawaj sie i nie pozwol hormonom zapanowac nad Toba i Twoim nastrojem,jezeli bedziesz myslala pozytywnie to napewno wszystko sie ulozy.

A my wczoraj troche mielismy stracha poniewaz wieczorkiem mnie mulilo i dzidzia stasznie brzuszek napinala ale pozniej przeszlo tak wiec moze jeszcze troszke posiedzi.

Pozdrowionka.
 
Do góry