reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

Emocje Anya kochana biedulko ::) ;) ::)
Nasi faceci musza miec wiel cierpliwosci dla nas,ale fajnie ze sa i ma nas kto przytulac i calowac.Ja tez cie sciskam mocno i sle tone caluskow aby bylo ci lepiej
1098005015333rj.jpg

Jeszcze chwilke cierpliwosci i bedziesz tak tulic kruszynke w swoich ramionach

Ja dzis calu dzien mialm bardzo dobry humor do momontu jak mnie moje kochanie nie zgrzalo,poplakalam sie przedchwilka i humorek odszedl.Oj te moje emocje jak hustawka,jedno slowo nie tak i juz placz na koncu jezyka.Czasami to sie zastanawiam czy faceta tak naprawde ciezko z babami w ciazy???wiem,ze moze czesto marudze,zwracam uwage na pewne rzeczy bardziej i jestem drazliwa,ale to nie moja wina ,nie che byc taka zrzeda,ale jestem w ciazy i chyba mi wolno ::)A tak czuje jak by on tego nierozumial i te glupie stwierdzenie "taraz to tylko ty i ty",a przeciez o nim pamietam.Niewiem co w glowie mu siedzi,pytam czy czym sie martwi,przejmuje,przeraza mnie jego pesymism..........jakos ciezko mi dotrzec do niego ostatnio,malo brzusia glaska,nierozmawiam do niego,niechce jakosc duzo rozmawiac na ten temat,czy ja robie cos nie tak.Moze za duzo o tym gadam i go to meczy,choc niewydaje mi sie abym bylam monotematyczna.Wiem,ze kazdy facet jest inny,ale jak czytam rozne posty to przysli tatusiowie z opisu kobiet inaczej podchodza do tego wszystkiego.Moze to dla niego za wczesnie????Twierdzi,ze w tym roku duzo sie wydazylo:
to fakt: nasze slub,dzidzi,przeprowadzka,za szybko sie wszystko dzieje wedlug niego.hmmmm.....powinnam dac na luz.......sama niewiem......??????Widze,ze potrzebuje czasu aby poukladac to sobie w glowie.Niechce aby poczul jaki kolwiek nacisk z mojej strony bo od tego jestem daleka...........oj skaplikowane to wszystko................hmmmmmmmm.............??????????? ::) ::) ::)
 
reklama
maxin78- az mi lezka poleciala jak zobaczylam to zdjecie ::) Co za hustawka nastrojow. Dzisiaj naprawde nie ciezko jest mi sie wzruszyc. Wiesz maxin, tak naprawde to zarowno faceci przezywaja ta nasza ciaze tak samo jak i my i oni tez maja prawo do dziwnych zachowan. Nie od dzis wiaodmo, ze kobiety sa z Wenus, a faceci z Marsa i czasem ciezko jest nam znalezc to porozumienie. Wydaje mi sie jednak, ze kobiety sa bardziej skomplikowane, faceci sa prosci- tu przyklady moglabym mnozyc podajac roznego rodzaju sytuacje. Mi na przyklad ciezko jest teraz racjonalnie ocenic pewne sytuacje, w ktorych sie znajduje. Dajmy przyklad dzisiejszego dnia- poszlismy razem z chlopakiem na zakupy i oboje stoimy w kolejce, po czym ja sie odwracam a moj chlopak rozmawia ze swoja kolezanka, ktora tam pracuje. Ja stoje kolo niego, a on mnie nawet jej nie przedstawil, no i wkurzylam sie. Bo mysle sobie DLACZEGO? Dla niego to bylo takie proste, ze rozmawial z nia tylko przez sekunde, bo ona byla zajeta w pracy, myslal, ze juz dawno jestem gdzies w przodzie kolejki. A dla mnie to juz tysiac roznych mysli typu- byla dziewczyna, nie chcial aby mnie poznala albo wstydzi sie mojego brzucha, tego ze jestem gruba. Zignorowal mnie i w ogole dramat :) I oczywiscie obrazilam sie, ale juz po 5ciu minutach zastanawialam sie czy mialam powod czy nie ??? Doslownie wariatka. I tak jest z wieloma rzeczami teraz, po prostu glupoty, drobnostki, ale ja robie z tego wielka sprawe. Czy ja jestem normalna? Mam nadzieje, ze to hormony, stres, a nie moja glowa :) Maxin wydaje mi sie tez, ze niektore dziewczyny pod wplywem humoru (dobrego lub zlego) pisza o tych przyszlych tatusiach roznie i czasem pewnie patrzysz tak na te posty i myslisz HMMM, W MOIM ZWIAZKU TAK NIE JEST, MOJ MAZ JEST INNY. Ale prawda jest taka, ze kazdy ma te wspaniale chwile uniesienia, gdy mysli pozytywnie i wszystko jest super, a czasem przychodza te ciemniejsze dni i wtedy nie wszystko jest takie kolorowe. Jednak na koniec dnia, jakkolwiek by nie bylo- bedzie dobrze, bo przeciez nosimy w swoich brzusiach najcudowniejszy dar i musimy sie z tego cieszyc :)
 
Witam was...

juz mi troche lepiej praca, i swiateczna gonitwa robi swoje... noi cierpliwy kochajacy mezczyzna oczywiscie ma tu ogroooomne znaczenie...Nastepne starania przypadna ok 1 stycznia 2006! Wiec moze z nowym rokiem nowa nadzieja i moja fasoleczka w brzuszku sie pojawi....Tak to bedzie moje zyczenie swieteczne i noworoczne...

Anya - sliczny masz ten brzuszek!!!T tak ladnie przytylas...Mam nadzieje ze doczekam sie takiego brzusia...

Dorka - mam nadzieje ze cie sie udalo!!!Zycze ci tego z calego serca...Badz cierpliwa. Czasami HCg wolno przyrasta i pierwsze testy wychodza negatywne....
 
witam
minal 10 dzien a @ nie widac, sprobuje jak najdluzej wytrzymac z tym testem,,chociaz strasznie mnie korci z drugiej strony boje sie ze znowu nie wyjdzie i dopiero wtedy zaczne myslec co sie ze mna dzieje ???

anya-cudenki masz ten brzusio wogole wygladasz bosko


mnie juz przeraza widmo tych kilogramow w pierwszej ciazy przytylam cale 22 a wage wyjsciowa mialam o kilka kilosow mniejsza niz teraz ojjjjjjjjjjj.....strasznie to bedzie


pozdrawiam
 
czesc kobietki, jej jak mi sie nei chcialo dzisiaj wstac :( pocieszam ze ze ostatni tydzien przed swietami, choc przeraza mnei z epewnie bedziemy pracowac do piatku wlacznie, a nei jak wszyscy do srody :( no ale tak to jest jak sie ma szefa bez rodziny, ktory nigdy nei spedza w normalny sposob swiat bozonarodzeniowych :/

beta, maluchy sa przecudowne, skrzecza, mrucza, miaucza :) cudenka. juz mnie rozpoznaja i jak wsadzam do nich do budki glowe i mowie halo to wszystkie do mnei leca z piskiem :) kochaja mnie chyba :) no i juz na rece jak wezme te nei placza za mama za bardzo. jeszcze kilka dni i zaczna wylazic z budki i lazic po pokoju. musze wszystko jakos pozabezpieczac :)

anya, wygladasz cudnie. chcialabym pod koniec ciazy wygladac tak jak ty :) bruszek masz slodki :) wi9esz ze ja w dalszym ciagu mam kciouki za ciebie zacisniete :) za ciebie i malucha :)

dorcai, a noz widelec masz juz fasolke w brzuchu. tez trzymam kciuki :) poczekaj jeszcze kilka dni, choc u mnei bylo tak ze ten robiony w srode wyszedl negatywnie a ten robiony w czwartek po poludniu juz byl pozytywny...trzymam zeby i u ciebie tak bylo.

maxin, jak ci zazdroszcze ze juz masz zakupy z glowy. ja mialam wczoraj pojechac na jakies zakupki, ale tak mi si enie chcialo ze przelezalam caly dzien przed telewizorem. sama, bo moj maz strasznei dlugo pracowal :(

a co do facetow i humorow...ja jestem strasznie humorzasta i straszn iesie wyrzywam na swoim mezczyznie. pocieszam sie ze to ciaza ;) choc powiem ze moj maz dobrze i niedobrze mnei znosi, zalezy kiedy ;) ale nei przejmuje sie za bardzo. pocieszam sie ze jeszcze troche i wszystko wroci do normy, ;) jak przyjdzie na swiat nasz maluszek ;) glowy do gory :) bedzie dobrze :D
 
DZIEWCZYNKI !!!

Serdeczne życzonka...
uśmiechu i słonka...
Śniegu po pas białego...
pod choinką cos dobrego...
a Sylwestra z Nowym Roczkiem..
powitajcie chwiejnym kroczkiem...

kochane z okazji Swiat Bozego Narodzenia oraz Nowego Roku zycze Wam i waszym rodzinom wszystkiego, wszystkiego najlepszego !!!!!!

ps w czwartek wyjezdzamy do PL i nie wiem czy bede miala dostep do netu :)... tak wiec gdybysmy nie mialy okazji sie juz uslyszec... do zobaczenia w przyszlym roku :)
 
leedsana, dziekuje :) idla ciebie i calej rodziny zycze:
Świąt prawdziwie świątecznych,
ciepłych w sercu, zimowych na zewnątrz
jaśniejących pierwszą gwiazdką, co daje nadzieję na następny rok.
 
czesc dziewczynki!!!

Beto... trzymam kciuki za II krechy na tescie :)... moja kolezanka tez tak miala... badania na beta-hcg miala robione w szpitalu :) i pierwsze badanie wyszlo negatywne, a w drugim - po tygodniu wyszla piekna 5 tygidniowa ciaza :):):)

Maxin... choc wiem ze ze wzgledu na Twoj stan ciezko sie pogodzic z niektorymi zachowaniami meza [bo kiedy masz oczekiwac od niego mnostwa czulosci jak nie w okresie ciazy], ale musisz zrozumiec ze mezczyzni inaczej przezywaja te chwile i wcale nie oznacza to czegos zlego :):):)... w Waszym zyciu wiele sie zmienilo.. juz niedlugo Twoj maz bedzie OJCEM rodziny :) w bardzo doslownym tego slowa znaczeniu i wlasnie do tego dojrzewa  :), Ty masz latwiej bo Tobie pomagaja w tym hormony :):):):):):)...

poza tym nie kazdy mezczyna w jednakowy sposob okazuje milosc... moj maz na przyklad bardzo rzadko mi mowi ze kocha, nie przytula mnie tez milon razy dziennie ... ale mimo to WIEM ZE SWIATA POZA MNA NIE WIDZI I WSKOCZYLBY ZA MNA W OGIEN JAKBY BYLA TAKA POTRZEBA :):):)... tak wiec glowa do gory...:):):)

Anya... zmykaj z forum i do szpitala marsz :):):).. a jesli chodzi o Twoja historyjke to mysle ze kazda kobieta w tej sytuacji zachowalaby sie podobnie :).. tak to juz z nami jest babsztylami, ze potrafimy zrobic z igly widly :):):)... a jesli chozi o Twoja figure.... no to predzej nazwalabym Cie chudzielcem niz grubaskiem :):):)

Aro ccudo kociaki :)

pozdrowionka dla wszystkich mamusiek
tych obecnych i tych przyszlych :)
 
Leedsana rowniez dolaczam sie do zyczen,baw sie dobrze i spedz te swieta w milej i spokojnej atmosferze.

Anya wygladasz slicznie jak juz wspominalam,a po porodzie jak juz brzuszka nie bedzie to pewnie przez pierwsze dni bedziemy sie czuly jak anorektyczki,po tym jak teraz wygladamy.

Maxim my po prostu jestesmy kobietami i potrzebujemy sie wygadac a nasi faceci tez przezywaja tylko w inny sposob i nie maja potrzeby tyle o tym mowic,ale im blizej konca ciazy bardziej sie otwieraja,a przynajmniej moj mezus,ale pamietaj ze kazdy jest inny i staraj sie nie porownywac go do innych,jestem pewna ze kocha Was oboje.

Ara powodzenia w zakupach i zycze zeby Ci ten tydzien szybko zlecial.

Wczoraj byli u nas znajomi pozegnac sie przed wyjazdem do Polski ,ale im dobrze ze jada,ale jakos przezyjemy tylko tak strasznie marzy mi sie snieg,chociaz troszke na swieta.Oczywiscie mieli ubaw z mojego brzuszka,bo jak stoje tylem to nie widac ze jestem w ciazy,za to jak sie obracam to widok jest juz niezly 104 w pasie i tylko poszlo do przodu,ale przyznam szczerze ze milo bylo uslyszec od mojej przyjaciolki ze jak juz bedzie w ciiazy to chcialaby wygladac jak ja.A i zastrzegla naszemu malenstwu ze przed 5 stycznia ma sie nie rodzic i grzecznie poczekac az ciocia wroci.
Ja zakupy mam z glowy i moj maz chyba tez bo wczoraj wrocil nawet zadowolony,wiec jak przypuszczam udaly sie.

Ale sie rozpisalam pewnie nikomu czytac sie nie bedzie chcialo.
Pozdrawiam w ten sloneczny dzionek.
 
reklama
lwica- mi sie chcialo czytac :) Jestem pewna, ze zadne Twoje slowo nie zostaje pominiete takze przez inne dziewczyny.
Leedsana- bardzo chetnie bym do tego szpitala sie wybrala, ale jak pojde teraz to wysla mnie z powrotem, bo nic sie u mnie nie dzieje :(
Czekam na wizyte u poloznej (w ta srode) i mam nadzieje, ze cos sie wtedy ruszy (moze z pomoca okscytocyny?)
 
Do góry