reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

Czesc kobietki

U nas jak zwykle raz z gorki raz pod gorke. Mayi probowalam podac kaszki z moim mleczkiem no i niestety to samo wymioty:-( w srode ide tu do lekarza, moze cos poradzi, jesli nie to w maju jedziemy do Polski i moze wtedy do pediatry pojdziemy jak sie nic nie zmieni.
Wczoraj w nocy niestety z Polski dostalam okropna wiadomosc odszedl moj wujek. Okropne jest uczucie bezradnosci i tego ze jestem tu i nie moge wesprzec rodziny.:-(

maxin wesolych swiat i Wam, i szczesliwej podrozy

maja dobrze ze u Was juz ok, mam nadzieje ze Martusia doszla do siebie, a jak jej przewroty;-)

maja1980 to co piszesz to jakis horror, nieciekawie mialas, ale na pewno zgodze sie z jednym czarne osoby pracujea w szpitalach z laski sama niestety przekonalam sie w czasie porodu o tym na szczescie krotko bo byla zmiana poloznych,

izusia fajnie ze tata jest u Was, i z tym domkiem tez super juz niedlugo na swoim urzadzanie malowanie sama przyjemnosc

mel twarda sztuka z Ciebie;-)

Pozdrawiam kobietki i pytanie swiecilyscie dzis palmy?


 
reklama
Maju33, Maxin dzieki za powitanie i przyjecie mnie spowrotem do grona;-) :tak:

Maju to rzeczywiscie niedaleko siebei mieszkamy. Musimys ie w takim razie kiedys umowic do w centrum:tak:
Oj co do porodu to rzeczywiscie starsznie bylo. :szok: Wspolczuje Ci i zal mi, ze trafilas na takie polozne:-( Ja rodzilam w Mayday i nie moge nic zlego pwoiedziec. U mnie porod rowniez byl przeprowadzany przez czarna polozna bylo ich dwie, bo po zmianie o 21-szej przyszla kolejna czarnaale bez asysty lekarzy czy kogokolwiek innego. Moj porod od pierwszych skurczy trwal 19 godzin, ale druga faza (samo rodzenie) 15 minut. Jak sie porod przedluza (II faza wiecej niz 2 godziny) to wtedy wlasnie dochodzi do tzw porodu wspomaganego czyli proznociag albo kleszcze. Dodatkowo jak mialas zielone wody, to pewnei chcieli zeby szybko sie to skonczylo. Pod sam koniec przyszla oddzialowa (super kobieta) i ona jeszcze odebrala "robote" poloznej. Rodzilam w takiej pozycy jakiej chcialam (tylkiem do poloznej:-p ) po wszystkim przyniosla mi herbate, Slawkowi kawe, moglam wziac prysznic... Mialam problem z lozyskiem ale to jakis tydzien po porodzie wyszedl ze mnie wtedy taki kawal "miecha":sorry: poszlam do GP ale tu zlewka jak zwykle, ze to w obliczu calego lozyska malenki kawalek i cale szczecie nic mi nie bylo.
Alek jak rzucil sie na cyca po porodzie tak potem juz nie chial ssac wiec jedna mloda czarna juz jak bylam na poporodowej sali pomagala mi go przystawiac. Ja osobiscie chcialabym rodzic drugie dziecko w mayday bardziej niz np w Polsce. sama zreszta przenioslam sie z St. Helier Hosp. do Mayday w chyba 4 czy 5 miesiacu ciazy.
Uuuu ale popisalm:zawstydzona/y:
 
Marika sliczna tak wogole, Taki slodziak na maksa, jeszcze w tej czapusi:-D

MAju a Twoja Martunia jest przerozkoszna i powiem Ci, ze szybciutko sie przewraca:tak: Mojej przyjaciolki kluseczka ma 7 miesiecy i ciezko jej to idzie;-)

Joasiu a co z mleczkiem nie tak, ze corcia wymiotuje? ja chyba nei w temacie :eek:
Ogromne wyrazy wspoloczucia z powodu smierci wujka. Takie to zycie kruche:-(
 
Powiedzcie mi a Beta cos nas odwiedza? Ona juz urodzila drugie dzieciatko :confused:

I jeszcze przypomniala mi sie Aniabania, ta co miala blizniaczki, ale o niej to juz chyba sluch zaginal:baffled:
 
martuska a no nie fajnie, nawet bylysmy dobe w szpitalu ale tam powiedzieli ze to tylko wirus, ale Maya nie przyjmuje innych pokarmow jak tylko moje mleko, oczywiscie bez dodatkow bo wtedy tez wymiotuje. Dobrze ze caly czas mam mleko bo gdyby sie skonczylo to nie wiem co by bylo.
 
Joasiu a od kiedy tak jest? Moze to rzeczywiscie wirus i przejdzie?Rozumiem, ze chetnei by jadla Twoje mleczko tylko poprostu ja po nim wymmiotuje tak? Za kazdym razem? Chyba nie bo przeciez moglaby sie odwodnic nawet? W jakim czasie od zjedzenia wymiotuje? Probowalas swojego mleka? Smakuje tak samo?
Jeszcze jedno pytanie takie moze troche za bardzo "wprost" i na wyrost. Wykluczylas ciaze? Czasem dzieci nie chca jesc mleczka mamy, gdy ta zachodzi w ciaze:zawstydzona/y:
Tak troche sie wypytuje, bo dziwne to:baffled: ja karmilam do do rownego roku Alusia i probuje sobie przypomniec czy mial jakies problemy w wieku 5 miesiecy, ale raczej nie.
Dobrze, ze masz mleko:happy:
 
Martuska rozpisze sie troche bo to dziwna sytuacja faktycznie, moze Ty cos wymyslisz, a moze podpowiesz. Jak miala 4 miesiace pierszy raz dostala kaszke ryzowa z moim mleczkiem zjadala sie i w ogole, po 2 tygodniach dostala jabluszko i wydaje misie ze po nim bolal ja brzuszek bo jeden wieczor wiec przestalam podawac, co jakis czas jak wieczorkiem byla bardziej glodna podawalam jej Aptamil jednego wieczoru nie wiadomo dlaczego zwymiotowala pomimo ze wypila jakies 10ml, wymiotowala pol nocy ale jak sie wyczyscila bylo ok, i myslalam ze to wirus, na drugi dzien podalam jej kaszki z Aptamilem i wszystko zaczelo sie odpoczatku, wciaz jednak nie wiazalam tego z jedzonkiem, a szczegolnie ze jak po tym trafilismy do spzitla w ciagu 4 godzin przeszlo i powiedzieli ze to wirus. Po jakim tygodniu podalam jej raz jeszcze kaszki ze swoim mleczkiem no i sie zaczelo, przedwczoraj to samo. I ona nawet jak widzi lyzeczke to juz jej sie cofa. Staralismy sie kojarzyc to ze wszystkim nawet z uzyciem mikrofalowki do podgrzania czy zdezynfekowania jej miseczek, sama juz nie wiem. Bo moje mleczko niezmiennie jej smakuje i sluzy. Ale to nie rozwiazanie. Chyba znow troche namieszalam, ale mam nadzieje ze cos wywnioskujesz. Pozdrawiam
 
Nie wiem czy wywnioskuje:baffled:
tak jakos wydaje mie sie, ze to moze po kaszce? Moze sprobuj jej podwac samo twoje mleko i zobaczysz cos bedzie? Moze to reakcja na lyzeczke?
Wiem, ze samym mlekiem oze teraz sie nie bedzie az tak najadala, ale bedziesz dawala czesciej co najwyzej albo z dwoch piersi. Powinno zaczac naplywac wtedy wiecj tym samym. Sprobuj tak przez dwa dni. moze jeszcze nie jest gotowa na solid food. jak zaczelam Alkowi podawac zupki pierwsze to mial reakcje wymiotna wlasnie. Moze Maya ma bardzo wrazliwy brzuszek. jesli nic jej nei jest po samym twoim mleku to sprobowalabym dawac samo mleko narazie.
Jesli chodzi o Aptamil, to nim dokarmialam Alak w szpitalu pierwsze 3 razy (potem zalapal cyca) i mialam wrazenie, ze to mleko kompletnei mu nie sluzy, bo wymiotowal. To bylo jednak w dobie po urodzeniu i moze zalegala mu jeszcze wowczac wydzelina. Zreszta Maye nei tylko po Aptamilu wymiotowalo.
Probowalabym zdecydowanie jechac na samym wlasnym mleku i potem stopniowo probowac cos wprowadzac i obserwowac.
 
kochane
żadna ze mnie twarda sztuka :no:
choróbsko mnie rozłożyło :sick:
być może, że po tym deszczyku jak biegałam :baffled:


mam jakieś grypsko cholerne, kości bolą, drgawki i cholerny ból głowy

czym się leczycie mamy karmiące ??
i byłe mamy karmiące ??

...:sick: ałaaaa wszystko mnie boli oprócz macicy - tym razem :-p
 
reklama
Melanie jesli karmisz piersia to tylko paracetamol, herbata z cytryna i zmiodem i liczyc na to ze szybko przejdzie. Jak masz katarek zrob sobie inhalacje z majeranku, pewnie taka przyprawe masz wiec zlej goraca woda i powdychaj troche.

Pozdrawiam i powrotu do zdrowia zycze
 
Do góry