reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

Miałam Mirenę, ale mi wypadła po półtora roku :p Miałam krwotoki a nie krwawienia.. bywa :p
Ja też nie wracam - co ty :D Po 7 latach w UK jakoś nie wyobrażam sobie wracać do PL :D My tu chcemy kupić dom żeby właśnie zapuścić korzenie... ale muszę wrócić do pracy bo inaczej nam kredytu nie dadzą. Póki co nie wiemy jeszcze czy to będzie Sunderland czy gdzieś indziej, przeprowadziliśmy się tu bo miało mi to pomóc z alergią... niby łatwiej mi tu oddychać, ale są dni kiedy zdycham bardziej niż w Northampton :p
 
reklama
Jeny, nie wiem dlaczego dopiero teraz mi sie powiadomienie z watku pokazalo. Masz bardzo pokazna liste, nawet moje problemy ze stawami teraz to juz zaden problem [emoji23]

Ja za to nie czuje sie tu dobrze, ale do Polski tez nie wrocimy raczej. Tez kombinujemy z chata, ale z kredytem moze byc ciezko jeszcze dlugo, bo maz otworzyl dzialalnosc w grudniu, ja umowe mam do konca sierpnia i nie przedluzam, bo nie dam rady w przyszlym roku. Mam na szczescie brata, ktory ma dzialalnosc jako landlord, obecnie 3 swoje domy i szuka kolejnych. Bedziemy kombinowali, on wie co I jak ogarnac, wiec wezmie dla nas na siebie, a po paru latach jak bedziemy mieli zdolnosc to przepisze hipoteke na nas. W spadku w razie co tez mnie da na ten dom. My mu damy na wklad wlasny i bedziemy oplacac kredyt. Jakos tak to dziala, tylko chcemy dozbierac do 50tys na wklad, zeby nizszy kredyt byl.
Długa lista... [emoji14] Generalnie mój układ odpornościowy wszedł w stan berserk i nie chce się uspokoić:
-alergia nie reagująca na leki - od 5 lat chodzę w masce przez większość roku - natura mnie nie lubi [emoji28]
-najgorszy stopień endometriozy - miesiąc temu usuwali mi wyrostek bo była tam masa która okazała się endometriozą - myśleli że guz [emoji39]
-przewlekłe zapalenie mięśni - mój organizm się sam nie lubi... - ruszanie się trochę boli... Tramadol z Naproxenem fajnie działają razem ale człowiek jest jak naćpany :/
-niedoczynność tarczycy - na to tylko leki mogę brać, ale żeby tu łaskawie chcieli mi utrzymać wyniki w dolnej połowie- to już nie koniecznie
-mam chirurgiczną menopauzę po usunięciu wszystkiego(jajniki,macica,szyjka) - plastry działają nawet nawet, ale nie mogę tabletek
-bo mam wrzody żołądka i dwunastnicy - muszę się pilnować co mogę brać [emoji14]
-chroniczna insomnia - 3-5h na dobę to nie jest wystarczająca ilość snu - nawet jeśli mój organizm twierdzi co innego :D
- i generalnie muszę schudnąć bo przez endometriozę przytyłam na stówkę i nie wiem jak ja to zrobię bo ćwiczenia i diety mnie nie ruszają w dół, ale muszę schudnąć :(
........ nie wiem czy mam się śmiać czy płakać patrząc na to :o[emoji23][emoji1787] Ale muszę trochę chociaż z tego ogarnąć bo nawet nie mam jak iść do pracy przez połowę z tej listy :/ A bardzo bym chciała wrócić do pracy w aptece jako technik farmacji. Póki co świruję w domu z nudów... żartuję - nie mam na to czasu - małż postarał się żebym miała wystarczająco zajęć i się nie nudziła - kochanego mam małża [emoji3059][emoji7][emoji3059]

@Mimi91 to teraz ty napisz coś o sobie - bo ja jestem gaduła i Cię zagadam jeśli mi pozwolisz :D Nie pozwalaj proszę ;) Jak się żyje na południu? Bo muszę powiedzieć że choć straszyli mnie północą ze rasiści, że są na "NIE" na imigrantów - to przez ostatnie dwa tygodnie żygam tęczą - ludzie są przemili, zagadują, uśmiechają się... coś skrajnie odwrotnego co miałam w Northampton gdzie wszyscy żyli jakby byli na granicy nerwicy...
 
@julia2s no teraz podobno się pozmieniało z kredytami, ja jeszcze nie ogarniałam tematu, ale w Sunderland są bardzo tanie domy - 3 sypialnie po remoncie to ok 100-145 tyś. więc nie ma tragedii. Ale my się zastanawiamy nad kupnem takiego do remontu. Po za tym u nas council robi aukcje domów dla tych co kupują dom po raz pierwszy - domy są do remontu ale remont taki skrajnie generalny już gadaliśmy z kolesiem to ok 35-40 tyś a domy są za 30-40 tyś. - więc się bardziej opłaca. I to super że masz brata który Ci może pomóc :tak: my się sami będziemy musieli ogarniać :rolleyes2: będzie zabawnie uczyć się nowych rzeczy.
A jeśli chodzi o zdrowie to ja zawsze miałam kijowe więc dla mnie to chleb powszedni - szkoda tylko że czasami małżowi to ciężko zrozumieć że ja zwyczajnie się ruszyć nie mogę z bólu :( On generalnie ma taki problem że jeśli on czegoś nie doświadczył to znaczy że to nie jest takie straszne i że wyolbrzymiam... boże jak ja mam czasami ochotę go walnąć krzesłem.. wielokrotnie.. przez łeb i patrzeć tylko w którą stronę poleci :/ Tylko potem sobie przypominam jak ciężko krew się zmywa ze ścian.... 😂

Powiem Ci że w Northampton czułam się ... nie wiem jak to określić - dziwnie?! Nie czułam się jakbym w 100% była w domu, nie czułam się do końca bezpiecznie i jakoś tak... no właśnie dziwnie. Jak się przeprowadziliśmy do Sunderland to dalej czuję się dziwnie ale w tym pozytywnym znaczeniu. Może dlatego że jest tu mniejsza różnorodność etniczna, może dlatego że ludzie tutaj są bardzo otwarci, bardzo przyjaźni. Mieszkam tu miesiąc i dla mnie jako introwertyka to był ciężki miesiąc - serio - ja się boję ludzi :D Ale z drugiej strony czuję się tu bezpieczniej i spokojniej niż w Northampton... Niby ten sam kraj a życie zupełnie inne. :) Ale ten akcent... aaaaaaaa - idzie oszaleć 😂
 
U nas I tak nie ma opcji, bo maz zalozyl firme w grudniu, a na swoim trzeba byc 2 lata. I u nas domy jednak drozsze, niestety. Trzeba kolo 200 tys liczyc.
@julia2s no teraz podobno się pozmieniało z kredytami, ja jeszcze nie ogarniałam tematu, ale w Sunderland są bardzo tanie domy - 3 sypialnie po remoncie to ok 100-145 tyś. więc nie ma tragedii. Ale my się zastanawiamy nad kupnem takiego do remontu. Po za tym u nas council robi aukcje domów dla tych co kupują dom po raz pierwszy - domy są do remontu ale remont taki skrajnie generalny już gadaliśmy z kolesiem to ok 35-40 tyś a domy są za 30-40 tyś. - więc się bardziej opłaca. I to super że masz brata który Ci może pomóc :tak: my się sami będziemy musieli ogarniać :rolleyes2: będzie zabawnie uczyć się nowych rzeczy.
A jeśli chodzi o zdrowie to ja zawsze miałam kijowe więc dla mnie to chleb powszedni - szkoda tylko że czasami małżowi to ciężko zrozumieć że ja zwyczajnie się ruszyć nie mogę z bólu :( On generalnie ma taki problem że jeśli on czegoś nie doświadczył to znaczy że to nie jest takie straszne i że wyolbrzymiam... boże jak ja mam czasami ochotę go walnąć krzesłem.. wielokrotnie.. przez łeb i patrzeć tylko w którą stronę poleci :/ Tylko potem sobie przypominam jak ciężko krew się zmywa ze ścian.... [emoji23]

Powiem Ci że w Northampton czułam się ... nie wiem jak to określić - dziwnie?! Nie czułam się jakbym w 100% była w domu, nie czułam się do końca bezpiecznie i jakoś tak... no właśnie dziwnie. Jak się przeprowadziliśmy do Sunderland to dalej czuję się dziwnie ale w tym pozytywnym znaczeniu. Może dlatego że jest tu mniejsza różnorodność etniczna, może dlatego że ludzie tutaj są bardzo otwarci, bardzo przyjaźni. Mieszkam tu miesiąc i dla mnie jako introwertyka to był ciężki miesiąc - serio - ja się boję ludzi :D Ale z drugiej strony czuję się tu bezpieczniej i spokojniej niż w Northampton... Niby ten sam kraj a życie zupełnie inne. :) Ale ten akcent... aaaaaaaa - idzie oszaleć [emoji23]
 
@julia2s właśnie dlatego nie idę na samozatrudnienie - wolę pracować dla kogoś - zawsze stabilniej i mniej papierologii :) Ale dalej robię na szydełku - tylko ostatnio robię mniej bo dalej się bujam z łokciem tenisisty - upierdliwe to jest do pozbycia się... a jak mi znajoma fizjoterapeutka powiedziała że do 2 lat może to męczyć to... okocieć idzie. Raz lepiej, raz gorzej, ćwiczę codziennie a wystarczy że podniosę coś za ciężkiego albo w zły sposób i się cofam w postępach o kilka miesięcy... tragedia :/ No i teraz przy przeprowadzce ciężko cokolwiek robić. W Northampton 3 sypialnie to też około 200-240 tyś.

Ty mi powiedz lepiej jak tam ta twoja najmłodsza pociecha :D Bo czas zasuwa strasznie szybko :)
 
Tylko, ze on etacie zarabial jakies 22tys rocznie, a teraz ma jakies 4x tyle, wiec jednak lepiej zeby byl na swoim [emoji85]
@julia2s właśnie dlatego nie idę na samozatrudnienie - wolę pracować dla kogoś - zawsze stabilniej i mniej papierologii :) Ale dalej robię na szydełku - tylko ostatnio robię mniej bo dalej się bujam z łokciem tenisisty - upierdliwe to jest do pozbycia się... a jak mi znajoma fizjoterapeutka powiedziała że do 2 lat może to męczyć to... okocieć idzie. Raz lepiej, raz gorzej, ćwiczę codziennie a wystarczy że podniosę coś za ciężkiego albo w zły sposób i się cofam w postępach o kilka miesięcy... tragedia :/ No i teraz przy przeprowadzce ciężko cokolwiek robić. W Northampton 3 sypialnie to też około 200-240 tyś.

Ty mi powiedz lepiej jak tam ta twoja najmłodsza pociecha :D Bo czas zasuwa strasznie szybko :)
 
@julia2s e no to miodzio - gratulacje :)
Mój siedzi na etacie a ja szukam pracy, może coś się uda znaleźć bo teraz rozbudowują całą dolinę i mają stworzyć ponad 2k miejsc pracy - a to jest jakieś 15 min spacerkiem ode mnie :)
 
No to oby sie udalo, ja mialam blisko do pracy, ale w naszym przypadku to poki co nie ma sensu. Tak sie tylko z mezem mijalam, bo on szedl pracowac jak ja wracalam i wraca wtedy pozno. A tak jedzie z samego rana kolo 5 i pozniej jest z nami.

Mala juz taka fajna kumata, duzo rozumie, coraz wiecej powtarza, biega jak szalona. No jest moja cudowna gwiazdka. Uwielbia sie przytulac i dawac buziaki, no i zdecydowanie jest typowa kobietka. Uwielbia ciuchy, probuje sama ubierac jak cos znajdzie pod reka. Jak sama nie daje rady to przychodzi zeby jej zalozyc.
@julia2s e no to miodzio - gratulacje :)
Mój siedzi na etacie a ja szukam pracy, może coś się uda znaleźć bo teraz rozbudowują całą dolinę i mają stworzyć ponad 2k miejsc pracy - a to jest jakieś 15 min spacerkiem ode mnie :)
IMG_20210722_140340.jpeg
IMG_20210717_132432.jpeg
 
@julia2s a - jaka modelka :) Śliczna jest :)
Ja póki co też sądzę że okres wakacji to raczej głupi czas żeby iść do pracy przy dwójce dzieci - nawet jakbym pracowała tylko w dni kiedy małż jest w domu... tak o kant rozbić wakacje wtedy są. Mi małż pracuje od 8 do 20, 3-4 razy w tygodniu więc chodzilibyśmy na zmianę do pracy, a tak może we wrześniu uda mi się coś znaleźć na pół etatu do południa kiedy dziewczyny w szkole są. Tak - wiem marzenie ściętej głowy :D
 
reklama
Czemu nie, moze wlasnie gdzies w szkole [emoji4]
@julia2s a - jaka modelka :) Śliczna jest :)
Ja póki co też sądzę że okres wakacji to raczej głupi czas żeby iść do pracy przy dwójce dzieci - nawet jakbym pracowała tylko w dni kiedy małż jest w domu... tak o kant rozbić wakacje wtedy są. Mi małż pracuje od 8 do 20, 3-4 razy w tygodniu więc chodzilibyśmy na zmianę do pracy, a tak może we wrześniu uda mi się coś znaleźć na pół etatu do południa kiedy dziewczyny w szkole są. Tak - wiem marzenie ściętej głowy :D
 
Do góry