reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z U.K - wątek główny

@julia2s have mercy - spodnie dla Karoli w sklepie kosztują tyle samo co w sklepie z mundurkami - więc niewielka różnica. Wczoraj przyszło zamówienie i... musiałyśmy jechać do centrum kupić spodnie i do szkoły kupić mniejszy mundurek... kolejne 50 poszło :/ Serio - jak to jest że koszule 36 ma idealne a mundurek ma 34... spodnie na PE ma 28-30 ale spodnie czarne ma 24..... zgłupiałam już całkowicie :/ Na szczęście jakimś cudem szkoła ma mundurki po 25 funtów - marynarki, bo jej poprzednia też miała marynarki - średniej jakości materiał i buliłam 58 za sztukę :/

A w ogóle mój małż spędził pół nocy w szpitalu bo go przedwczoraj w nocy podobno skopałam przez sen i żebra go bolały jak oddychał wczoraj... na wieczór go wygoniłam do szpitala bo zwijał się z bólu.. na szczęście tylko potłuczone :( A ja mam niestety tak że w stresie strasznie źle śpię i się wiercę/rzucam :( Coś mi się widzi że zadzwonię dzisiaj do GP i poproszę o coś nasennego bo kiepsko to widzę :(
 
reklama
Cześć moge sie przylaczyc ?
Mamy juz synka 6 letniego. Od kwietnia staramy się się drugie. W kwietniu wyciahnelam spirale mirene po 4 latach ;) obecnie jestem 3dpo.
W Anglii mieszkam już 11 lat, w bognor regis ;)
 
@Mimi91 jasne - nas tu niewiele, ale każda mile widziana :) Widzę że też wybrzeże ale ty południe, ja północ :D A jak synek się zapatruje na rodzeństwo? Bo 6 lat to taki wrażliwy wiek na rodzeństwo szczególnie dla chłopców.
 
@Mimi91 jasne - nas tu niewiele, ale każda mile widziana :) Widzę że też wybrzeże ale ty południe, ja północ :D A jak synek się zapatruje na rodzeństwo? Bo 6 lat to taki wrażliwy wiek na rodzeństwo szczególnie dla chłopców.
Chciałby już od roku wszystkim mówi że mama ma baby w brzuszku i muszę się tłumaczyć że nie wszystkim hahahaa
 
No to fajnie :D
Tak - tłumaczenie ludziom że nie jesteś w ciąży jest lekko wstydliwe :D

My się zastanawialiśmy nad adopcją, ale póki co to musimy mieć miejsce dla nowego człowieczka a na wynajmowanym ciężko... no i zdrowiem się najpierw trzeba zająć i iść do pracy... może po 40-stce adoptujemy trzecie :)
 
Podobno proces adopcji w uk jest bardzo długi, ale nie wiem dokładnie bo nigdy się nad adopcja nie zastanawiałam. Póki co staramy się o drugie jak nie będzie nam dane to trudno już jedno mam także luz blues ;)
 
Siostra mojej koleżanki adoptowała tu trójkę dzieciaczków. 6 miesięcy treningu i dopasowania i 2 miesiące w sądzie papiery adopcyjne bo maluchy miały podwójne obywatelstwo i dostawały trzecie polskie jako że rodzina polska w UK. Szybko im poszło - tak w ogóle to miała być dwójka, ale w trakcie się okazało że chłopczyka młodsza siostra też trafiła do adopcji i nie chcieli rozdzielać rodzeństwa - skończyli z trójką dzieciaków :) bardzo szybko poszło. Mój przyjaciel w PL też niedawno adoptował to szkolenie 9 miesięcy trwało a procedury sądowe zajęły blisko rok zanim prawnie stali się rodzicami... porażka bo przez ten rok mieli mnóstwo problemów - mała w szpitalu - wzywali z domu dziecka (mała ma problemy zdrowotne o których wiedzieli), u pediatry - znowu muszą być z opiekunem prawnym.. - nie mogli nic sami zadecydować - to tak jakby mieszkali z dodatkowym dorosłym :/
Ja od samego początku wiedziałam że mogę być zmuszona do adopcji jeśli chcę mieć dzieci. Cud się zdarzył że mam dwie swoje córki, ale zawsze chciałam mieć trójkę. Mąż stwierdził że trzecie adoptujemy bo nie chce żeby nasze dzieci wychowywały się bez matki. Moje zdrowie to śmiech na sali :( Teraz to nawet nie mam co myśleć o trzecim własnym po histerektomii, ale dalej na tapecie jest adopcja - jak tylko moje zdrowie się poprawi :)

@Mimi91 - to trzymam kciuki żeby się wam udało :) Jak jest dwójka to jakoś tak pełniejszy dom się wydaje :)
 
Siostra mojej koleżanki adoptowała tu trójkę dzieciaczków. 6 miesięcy treningu i dopasowania i 2 miesiące w sądzie papiery adopcyjne bo maluchy miały podwójne obywatelstwo i dostawały trzecie polskie jako że rodzina polska w UK. Szybko im poszło - tak w ogóle to miała być dwójka, ale w trakcie się okazało że chłopczyka młodsza siostra też trafiła do adopcji i nie chcieli rozdzielać rodzeństwa - skończyli z trójką dzieciaków :) bardzo szybko poszło. Mój przyjaciel w PL też niedawno adoptował to szkolenie 9 miesięcy trwało a procedury sądowe zajęły blisko rok zanim prawnie stali się rodzicami... porażka bo przez ten rok mieli mnóstwo problemów - mała w szpitalu - wzywali z domu dziecka (mała ma problemy zdrowotne o których wiedzieli), u pediatry - znowu muszą być z opiekunem prawnym.. - nie mogli nic sami zadecydować - to tak jakby mieszkali z dodatkowym dorosłym :/
Ja od samego początku wiedziałam że mogę być zmuszona do adopcji jeśli chcę mieć dzieci. Cud się zdarzył że mam dwie swoje córki, ale zawsze chciałam mieć trójkę. Mąż stwierdził że trzecie adoptujemy bo nie chce żeby nasze dzieci wychowywały się bez matki. Moje zdrowie to śmiech na sali :( Teraz to nawet nie mam co myśleć o trzecim własnym po histerektomii, ale dalej na tapecie jest adopcja - jak tylko moje zdrowie się poprawi :)

@Mimi91 - to trzymam kciuki żeby się wam udało :) Jak jest dwójka to jakoś tak pełniejszy dom się wydaje :)
O jejku a co Ci dolega jak mozna spytac ? Najwazniejsze jest Twoje zdrowie, przyjdzie czas na wszystko ;)
 
O jejku a co Ci dolega jak mozna spytac ? Najwazniejsze jest Twoje zdrowie, przyjdzie czas na wszystko ;)
Długa lista... :p Generalnie mój układ odpornościowy wszedł w stan berserk i nie chce się uspokoić:
-alergia nie reagująca na leki - od 5 lat chodzę w masce przez większość roku - natura mnie nie lubi 😅
-najgorszy stopień endometriozy - miesiąc temu usuwali mi wyrostek bo była tam masa która okazała się endometriozą - myśleli że guz 😋
-przewlekłe zapalenie mięśni - mój organizm się sam nie lubi... - ruszanie się trochę boli... Tramadol z Naproxenem fajnie działają razem ale człowiek jest jak naćpany :/
-niedoczynność tarczycy - na to tylko leki mogę brać, ale żeby tu łaskawie chcieli mi utrzymać wyniki w dolnej połowie- to już nie koniecznie
-mam chirurgiczną menopauzę po usunięciu wszystkiego(jajniki,macica,szyjka) - plastry działają nawet nawet, ale nie mogę tabletek
-bo mam wrzody żołądka i dwunastnicy - muszę się pilnować co mogę brać :p
-chroniczna insomnia - 3-5h na dobę to nie jest wystarczająca ilość snu - nawet jeśli mój organizm twierdzi co innego :D
- i generalnie muszę schudnąć bo przez endometriozę przytyłam na stówkę i nie wiem jak ja to zrobię bo ćwiczenia i diety mnie nie ruszają w dół, ale muszę schudnąć :(
........ nie wiem czy mam się śmiać czy płakać patrząc na to :o😂🤣 Ale muszę trochę chociaż z tego ogarnąć bo nawet nie mam jak iść do pracy przez połowę z tej listy :/ A bardzo bym chciała wrócić do pracy w aptece jako technik farmacji. Póki co świruję w domu z nudów... żartuję - nie mam na to czasu - małż postarał się żebym miała wystarczająco zajęć i się nie nudziła - kochanego mam małża 🥰😍🥰

@Mimi91 to teraz ty napisz coś o sobie - bo ja jestem gaduła i Cię zagadam jeśli mi pozwolisz :D Nie pozwalaj proszę ;) Jak się żyje na południu? Bo muszę powiedzieć że choć straszyli mnie północą ze rasiści, że są na "NIE" na imigrantów - to przez ostatnie dwa tygodnie żygam tęczą - ludzie są przemili, zagadują, uśmiechają się... coś skrajnie odwrotnego co miałam w Northampton gdzie wszyscy żyli jakby byli na granicy nerwicy...
 
reklama
Długa lista... :p Generalnie mój układ odpornościowy wszedł w stan berserk i nie chce się uspokoić:
-alergia nie reagująca na leki - od 5 lat chodzę w masce przez większość roku - natura mnie nie lubi 😅
-najgorszy stopień endometriozy - miesiąc temu usuwali mi wyrostek bo była tam masa która okazała się endometriozą - myśleli że guz 😋
-przewlekłe zapalenie mięśni - mój organizm się sam nie lubi... - ruszanie się trochę boli... Tramadol z Naproxenem fajnie działają razem ale człowiek jest jak naćpany :/
-niedoczynność tarczycy - na to tylko leki mogę brać, ale żeby tu łaskawie chcieli mi utrzymać wyniki w dolnej połowie- to już nie koniecznie
-mam chirurgiczną menopauzę po usunięciu wszystkiego(jajniki,macica,szyjka) - plastry działają nawet nawet, ale nie mogę tabletek
-bo mam wrzody żołądka i dwunastnicy - muszę się pilnować co mogę brać :p
-chroniczna insomnia - 3-5h na dobę to nie jest wystarczająca ilość snu - nawet jeśli mój organizm twierdzi co innego :D
- i generalnie muszę schudnąć bo przez endometriozę przytyłam na stówkę i nie wiem jak ja to zrobię bo ćwiczenia i diety mnie nie ruszają w dół, ale muszę schudnąć :(
........ nie wiem czy mam się śmiać czy płakać patrząc na to :o😂🤣 Ale muszę trochę chociaż z tego ogarnąć bo nawet nie mam jak iść do pracy przez połowę z tej listy :/ A bardzo bym chciała wrócić do pracy w aptece jako technik farmacji. Póki co świruję w domu z nudów... żartuję - nie mam na to czasu - małż postarał się żebym miała wystarczająco zajęć i się nie nudziła - kochanego mam małża 🥰😍🥰

@Mimi91 to teraz ty napisz coś o sobie - bo ja jestem gaduła i Cię zagadam jeśli mi pozwolisz :D Nie pozwalaj proszę ;) Jak się żyje na południu? Bo muszę powiedzieć że choć straszyli mnie północą ze rasiści, że są na "NIE" na imigrantów - to przez ostatnie dwa tygodnie żygam tęczą - ludzie są przemili, zagadują, uśmiechają się... coś skrajnie odwrotnego co miałam w Northampton gdzie wszyscy żyli jakby byli na granicy nerwicy...
Hej ja tez mialam endometrioze ! W bliźnie po cc przeszłam już 4 laparoskopie i stąd mirena przez 4 lata. Teraz w kwietniu ja wyjelam bo chce dzidzi no ale zobaczymy jak to się potoczy. Ja narazie nie myślę o powrocie do Polski jestm mi dobrze tu 11 lat już wiec trochę zapuściłam korzenie.
O jejku to rzeczywiście się dzieje sporo u ciebie hehe życzę zdrowia ! Na południu ok , dużo emigrantów z Bułgarii teraz
 
Do góry