reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z U.K - wątek główny

reklama
Gosia- pierwszy raz byłam bez masci darł sie jak opętany kolejne razy stosowałam już masc i zapłakał a własciwie krzyknoł ale tylko chwilunię potem było ok....
 
hej babeczki!!!
u Was tu jak zwykle ciekawie jest ;)
Tata juz lepiej,ale nadal jest w szpitalu,
moze w pon,juz wyjdzie.
czuje sie lepiej,ale ma taki smutny glos...ech...
Moze chodzic i reka tez juz sie robi mocniejsza,nawet talerz sam podniesie.
Oskar ma ciemieniuche...wrrrrr
i szorstka skore na buziunce...co to moze byc?
lekarka powiedziala,ze to od wirusa,niby tego po Emilce...
ale ja nie wiem...
Mam wrazenie,ze Ci lekarze nic nie wiedza!!!
Oskar ma nadal zolte oczka...kazala mi go przepajac woda.


A dzisiaj byla u nas burza z jedna blyskawica,hehehee
 
Igasia - zolte oczka ??? Ojej , a on tak mial od poczatku ??? Moj Julian tez ma szorstka skorke na policzkach brodzie i pod brudka (nie na szyi)...jest bardziej widoczne (taka kaszka) raz mniej... ale w dotyku sie nie zmienia. W PN ide do GP i powiem, pewnie karza stosowac taka masc, albo taka, taka.... a ja powiem ze juz wszytskie stosowalam i niech wymysli cos bo on ma to od poczatku. Kochanie, tez mam wrazenie ze oni nic nie wiedza !!!!
 
Kamila ale czad!!!!!!!!!!!!!!!! szkoła mnie powaliła:tak::tak::tak::tak: aż sie zastanawiam jak my ludzie bardziej cywilizowani poradzili by sobie w takich warunkach.....jak ty wogóle dawałas radę jak tam pojechalaś po raz pierwszy ?? czego ci najbardziej brakowało...
a co cie zafascynowało????

Izka- tak Wiktorce energii nie brakuje niestety:-D:-D:-D co mnie czasami koszmarnie męczy:tak::tak: ona nawet ostatnimi czasy w nocy po 5 razy sie budzi ,płacze ,krzyczy gada kopie na przemian........:szok:
:crazy:


wiki dzis miała spotkanie takie okreslając co potrafi co umie itd i najprawdopodobniej zostanie przeniesiona do starszej grupy zeby sie nie cofała w rozwoju.....zobaczymy ja to bedzie bo wtedy juz na cały dzień pójdzie...
 
Kamilka OMG tyle mi przychodzi teraz do glowy.Boshhh z czego oni tam w ogole zyja??!jak sie nie ma doczynienia,kontaktu to troche szok jest:sorry:ale wczesniej miala s z murowanego chyba domku fotki....

W srode jedziemy do PL wiec tydz nas nie bedzie.musze isc do Gina bo ostatnio krwawienia mialam,zatrzymali mnie na noc w szpitalu ale nic wiecej nie zrobili.odsluchali tylko serca.mieli mi zrobic scan ale jak juz uslyszeli ze serce bije to sobie darowali:angry:dobrze ze jedziemy.
 
reklama
kwiateczek - bedzie dobrze, czasem krwawienia w ciazy nic zlego nie zncza, po prostu sa...

Kamila --- to dom jego rodzicow ??? Prosze tylko nie mow ze tak, bo ja myslalam ze takie zdjecia sa tylko na National Geographic !!! Szklola... sorry za wyrazenie, ale dla mnie to wyglada jak skansen, az mi sie wierzyc nie chce (nie przyjmuje do wiadomosci) ze jeszcze sa takie miejsca na swiecie gdzie ludzie tak zyja.

PINKA - Nasza od razu dalismy do staszrej grupy ze wzgledu na jezyk, bo co to za gadanie z maluchami. Ze starszymi pojdzie jak burza z jezykiem. Nawet sie nie zastanawiaj tylko ja daj do "starszakow"

A u nas krem pod zastrzyki EMLA nie dziala. Najpierw przeczytalam o efektach ubocznych kremu jakie moga byc z ulotki i sie przerazilam i zaczelam zastanawiac czy wogole go uzyc, potem weszlam na fora angielskie chcac sprawdzic jak czesto ludzie stosuja itd... i mnostwo postow ze krem sie nie nadaje pod szczepiania. Krem jest przeznaczony tylko na plytkie zasktzyki np pobieranie krwi itp a nie przy szcepianiach bo przy nich zastrzyk robiony jest zbyt gleboko. Rano spytalam sie HV co ona sadzi o tym i powiedziala to samo, ale nalozylam JUlkowi ten krem, ale pielegniarka powiedziala ze i tak nie zadziala. Nie musialam czekac jak Julian sie rozbeczy bo juz plakal jak mu zdejmowalam ten "plaster" a jak zrobila mu zastrzyk to mu tchu brakowalo tak krzyczal...koszmar !!!
 
Do góry