Mamy z U.K - wątek główny

[PINKA25]

Igasia- piękny brzunio!!!!! i duzy hihi ja juz by mnie chciała więcej dzieci po ostatniej ciąży mam dość

kto to zrobił nie wiadmo policja była wszystko spisali sladów nik nie zostawił bo w rekawiczkach byli zgineła kasa rowalone okno drzwi itp..... teraz czekamy na wycenę strat i mam nadzieje ze inshurance zwróci bo ubezpieczeni jestesmy...

Gosia Igasia- wariatki jesteście po co ogladacie he he nie mogę z was normalnie;-)

 

[Igasia]

jejku,ja tez dygam sie hehehee
I tez juz sobie mowie,ze to koniec z dzieciakami!! No more!!!


Moja Emi oglada ze mna ten program,a potem wklada sobie lalke pod koszulke,drze sie i mowi,ze rodzi:-):-):-):-)

Pinka,no Gdyby Wam zwrocili,to byloby super...wielka szkoda...nie zostawiajcie kasy w sklepie!!!

 

[PINKA25]

co tu taka cisza??

 

[mala-gorzatka28]

O rany jak ja sie zle czuje od dwoch dni... normalnie ledwo chodze... boli mnie caaaale krocze, cala dupa...jakbym juz byla po porodzie. Chodze bo musze, ale normalnie jakbym juz urodzila...koszmar jakis !!!!

Izka - wstaw pare fotek

 

[PINKA25]

gosia- to cię pociesze ja tak miałam 1 tydzien przed porodem.... a dzien przed to bolało mnie juz wszystko ale nie sadziłam zeto juz bo tak jak pisałam wczesniej cały tydzien lewdo zyłam...

 

[mala-gorzatka28]

Izka- wooooow...moja corcia powiedziala. Tyle slizgawek !!! Ona uwielbia takie rzeczy pozazdroscic wam takiego weekendu.

PINKA - to zes mnie pocieszyla hehehehe no wiesz jakby mialo byc za tydzien to sie nie obraze, bo przeciez i tak mnie to nie ominie.... ale jestem przerazona !!! Czemu mam ten strach....

 

[PINKA25]

Gosia- może za duzo o tym myslisz?? ja z Ericiem nie ale z Wiki też bałam sie panicznie porodu a jak juz sie dowiedziałam ze będę mieć wywołanie to z dnia na dzień to az mi niedobrze z nerwów było bardziej bałam sie tych kroplówek he he

teraz tez jak leżałam te 4 dni z ciśnieniem to laski co chwile sie zmieniały w pokoju i jak przyjeżdzała jakaś po wywołaniu z wenflonami wręku to ja już mialam odruch wymiotny...


ale nie martw sie bedzie dobrze zobaczysz,jeszcze sie będziesz z tego smiać

a masz do którejś z nas tel??? zeby wrazie co napisać bo ja do Igasi mam

 

[mala-gorzatka28]

PINKA - no nie wiem, moze i za duzo mysle, ale to dlatego ze wiem ze bede sama i ze boje sie czy moj zdazy dojechac skads tam zeby mnie zawiesc...bo poki co to kazdego dnia jest daaaleko od domu, np 1,5 h szybkiej jazdy bez korkow :-( do tego jestesmy pozgrzytani. Ogolnie jestem taka wykonczona. Ja nie wiem jak tam u Was Pinka jest ale u mnie to nastka nie daje mi zyc... wiesz jak z nia wyjde na spacer, to musi byc na 3 h, wiec jak ja sie tak nachodze to potem jeszcze gorzej sie czuje, polozyc mi sie nie da, do tego trza cos ugotowac, ona ciagla tylko mama, mama...a po obiedzie chce znowu na plac zabaw, albo na rower, albo hulajnoge... a mnie juz czacha siada. Taka jestem zmeczona ze czasem nerwy mi puszczaja, a czasem jakby tak wziela kg cukru i rozsypala po calej chacie to nawet byloby mi obojetne...
No nie mam do zadnej telefonu

 

[PINKA25]

Gosia- jak ja byłam w ciązy to wiki tez nie dawała mi zyć spacer musiał być codziennie he he albo nawet 2 razy ale juz te 2 tygodnie przed nigdzie daleko nie chodziłam bo nogi miałam jak banie ze w zadne buty nie mogłam wejść i mówiłam jej ze mnie boli i nie dam rady ,i ona to zrozumiała i powtarzała a jak urodzisz to będziemy chodzić a ja na to że tak he he

no z tym dojazdem to fakt w moim przypadku liczyła sie kazda minuta gdyby był jaki kolwiek korek nawet 5 minutowy urodziła bym w aucie

 

[PINKA25]

Izka- lubi lubi tylko teraz przez te zęby nie bardzo może bo trochę zje i już ryczy bo za mocno przygryzie albo smoka od butli albo łyżeczkę i tak w kółko ale dzis mu patzryłam i lada dziń powinien zębol wykiełkować i oby bo zwariowac mozna taki on delikatny he he he